Prace nad uruchomieniem serwisu trwały kilka miesięcy. Dzięki niemu każdy może posłuchać zakazanych audycji i przypomnieć sobie przełomowe wydarzenia.
- Radio Wolna Europa przez 40 lat nadawało o tym, o czym w Polsce nie wolno było przeczytać. Mamy tam drugą stronę historii Polski, czyli wszystkie nazwiska, które były na cenzurowanym - tłumaczy Mietkowski.
Dziś Radio Wolna Europa przywołuje wiele wspomnień i anegdot.
- To były zupełnie inne emocje. Jak się szło ulicą wiosną czy latem, to słyszało się specyficzny szumek. Oznaczało to, że ktoś się nastroił i złapał Wolną Europę. Mieli tam muzyczne audycje. Wiedzieli, że młodych ludzi tym zainteresują. Choćby słynne "Rendez-vous" o 18.10, z którego dowiadywaliśmy się, co słychać na zamkniętym dla nas rynku muzycznym - wspomina Wojciech Mann.
Paulina Wróbelmyk/mz