TVN24 nieoficjalnie: w opinii biegłych Kajetan P. niepoczytalny

Prokurator o sprawie Kajetana P
Prokurator o sprawie Kajetana P
TVN24
Prokurator o sprawie Kajetana PTVN24

Jak wynika z opinii biegłych Kajetan P., podejrzany o brutalne morderstwo na warszawskiej Woli, jest niepoczytalny – dowiedziała się nieoficjalnie TVN24. Na razie sąd do lutego przedłużył areszt dla P.

O tym, że w ocenie biegłych P. jest niepoczytany, poinformowała reporterka TVN24 Olga Olesek. - Z nieoficjalnych informacji wynika, że - chociaż konkretnie opinie biegłych poznamy za kilka tygodni - Kajetan P. jest osobą niepoczytalną. Jeżeli ta informacja potwierdzi się, nie będzie mógł wystosowany akt oskarżenia - powiedziała na antenie TVN24.

W czwartek w sądzie okręgowym odbyło się posiedzenie zamknięte. Kajetan P. został na nie doprowadzony z aresztu. - Sąd podzielił pogląd prokuratury, że podejrzany może dopuścić się nowego przestępstwa o poważnym charakterze i to stało się przyczyną przedłużenia tymczasowego aresztowania - powiedział Michał Dziekański, rzecznik prokuratury okręgowej w Warszawie. - Nowa data graniczna, która mówi o zakończeniu aresztu tymczasowego, to 4 lutego 2017 roku - dodała Olesek.

Umieszczony w zakładzie psychiatrycznym

Biegli zajmowali się dwoma rodzajami poczytalności. Pierwszą - w momencie popełnienia czynu i drugą - opisująca jego aktualny stan zdrowia. Poczytalność w momencie popełnienia czynu będzie jeszcze doprecyzowywana. Poczytalność bieżącą już ocenił sąd. - W ocenie sądu aktualny stan zdrowia psychicznego podejrzanego wymaga umieszczenia go w zakładzie psychiatrycznym i wykonywania w ten sposób tymczasowego aresztowania, a nie w zwykłym areszcie śledczym - powiedział Dziekański. - W tej chwili prowadzone są czynności z udziałem biegłych mające na celu całościową ocenę sytuacji, czyli uzyskanie opinii biegłych jednoznacznej i niebudzącej żadnej wątpliwości w zakresie tego czy podejrzany w chwili czynu był osobą poczytalną. Jak również czy stan jego zdrowia pozwala mu na uczestniczenie w prowadzonym przeciwko niemu postępowaniu karnym - dodał. - Istnieją wątpliwości co do poczytalności podejrzanego. Chcemy to jednoznacznie wyjaśnić, aby opinia biegłych była kompleksowa, pełna, jasna i nie budziła żadnych wątpliwości - podkreślił.

Jak dodał, jedna opinia biegłych psychiatrów sporządzona na piśmie wpłynęła już do prokuratury. Śledczy zapoznali się z jej treścią. - Nabrali pewnych wątpliwości co do tej opinii i postanowili o wykonaniu dodatkowych czynności z udziałem biegłych. Są one zaplanowane do połowy grudnia - podsumował.

Opinia biegłych ma zostać przekazana do sądu w ciągu kilku miesięcy. Jeśli P. zostanie uznany za niepoczytalnego, nie będzie sądzony za morderstwo.

N - czyli niebezpieczny

Po tym, jak zaatakował psycholog sądową, Kajetan P. został zakwalifikowany do kategorii N, czyli niebezpiecznych. To status osadzonych stanowiących poważne zagrożenie, dlatego P. przebywa w jednoosobowej, monitorowanej celi. Jest ona częściej kontrolowana niż inne, a jej wyposażenie - takie jak łóżko, stół, taboret - są na stałe przymocowane do podłoża.

Spacer takiej osoby odbywa się w specjalnie wyznaczonym miejscu i pod wzmocnionym dozorem. Osadzony nie może korzystać z własnej odzieży i obuwia.

P. trafił na obserwację psychiatryczną w końcu kwietnia. - Sąd zarządził badanie stanu zdrowia psychicznego podejrzanego Kajetana P., połączone z obserwacją sądowo-psychiatryczną w zakładzie leczniczym na oddziale psychiatrii sądowej szpitala w areszcie śledczym, na okres do 4 tygodni - informowała wówczas sędzia Ewa Leszczyńska-Furtak, rzeczniczka sądu okręgowego ds. karnych.

Zarzuty

27-letni Kajetan P. jest podejrzany o to, że w lutym na Woli zamordował lektorkę języka włoskiego Katarzynę J. Ciało 30-latki, z odciętą głową, przewiózł do wynajmowanego mieszkania i podpalił. Tam odkryli je strażacy wezwani do pożaru.

Mężczyzna uciekł i ukrywał się przez prawie dwa tygodnie. 17 lutego Kajetana P. zatrzymano w stolicy Malty, La Valletcie. Dzień później maltański sąd wydał zgodę na ekstradycję i 26 lutego został on przewieziony do Polski.

Podczas przesłuchania nie okazał skruchy. Z jego wyjaśnień wynika, że Katarzyna J. była przypadkową ofiarą. Mówił, że postanowił zabić człowieka "w ramach pracy nad sobą i walki ze słabościami". Telefon do kobiety znalazł na stronie internetowej z ogłoszeniami i ofertami korepetycji językowych.

Zobacz materiał Faktów TVN:

Sprawa Kajetana P
Sprawa Kajetana PFakty TVN
Kajetan P. uznany za niepoczytalnego
Kajetan P. uznany za niepoczytalnegoTVN24

kz/r

Pozostałe wiadomości

Saturn - kundel z podwarszawskiego schroniska - stał się dawcą nerki dla rasowego owczarka z hodowli. Fundacja zajmująca się ochroną zwierząt informuje teraz, że lekarz weterynarii, który okaleczył psa, usłyszał wyrok.

Wyciął nerkę Saturnowi i przeszczepił innemu psu. Sąd skazał lekarza weterynarii

Wyciął nerkę Saturnowi i przeszczepił innemu psu. Sąd skazał lekarza weterynarii

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Pięć tysięcy złotych mandatu i 10 punktów karnych kosztowało 20-latka driftowanie na parkingu przed sklepem w Piasecznie. Wszystkiemu przyglądali się członkowie jego rodziny, a ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć".

Driftował na parkingu. Jego ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć"

Driftował na parkingu. Jego ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

- Skrzywdził rodzinę, odebrał ojca dzieciom - mówią o Łukaszu Ż. żona i matka zmarłego 37-letniego Rafała. Podejrzany o spowodowanie śmiertelnego wypadku na Trasie Łazienkowskiej w czwartek zostanie przewieziony z Niemiec do Polski. Prokuratura przedstawi mu zarzuty.

Matka ofiary wypadku na Trasie Łazienkowskiej o Łukaszu Ż.: zasługuje na najwyższą karę, jaka jest w Polsce

Matka ofiary wypadku na Trasie Łazienkowskiej o Łukaszu Ż.: zasługuje na najwyższą karę, jaka jest w Polsce

Źródło:
"Uwaga!" TVN, tvnwarszawa.pl

- Moją rolą, jako mamy, jest zadbać o to, żeby dzieci nie zapomniały, jaki był tatuś. Każdej nocy o tym rozmawiamy, krzyczymy: "tatusiu, kochamy cię" - tak mówi wdowa po panu Rafale, który zginął dwa miesiące temu w wypadku na Trasie Łazienkowskiej w Warszawie. Auto, którym jechała cała rodzina, staranował swoim samochodem Łukasz Ż. 14 listopada mężczyzna trafi z Niemiec prosto w ręce polskich służb.

"Każdej nocy krzyczymy do taty: dobranoc, tatusiu, kochamy cię"

"Każdej nocy krzyczymy do taty: dobranoc, tatusiu, kochamy cię"

Źródło:
Fakty TVN

W miejscowości Jedlińsk pod Radomiem dachowała karetka, która wracała z wezwania, bez pacjenta. "Jechało nią dwóch mężczyzn, jeden z nich poniósł śmierć na miejscu, drugi trafił do szpitala" - podała policja. Prokuratura wyjaśnia, kto był sprawcą wypadku.

Dachowała karetka, zginął ratownik. Prokuratura: ambulans wjechał na czerwonym świetle

Dachowała karetka, zginął ratownik. Prokuratura: ambulans wjechał na czerwonym świetle

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Policjant z Ostrołęki wracał po służbie do domu, gdy zobaczył siedzącego na poboczu mężczyznę. Pieszy był wyraźnie zdezorientowany, na nogach miał klapki. Funkcjonariusz pomógł wyziębionemu mężczyźnie, który miał zamiar pieszo dotrzeć do domu. Miał jeszcze 30 kilometrów.

Siedział na poboczu, na nogach miał klapki. Mówił, że idzie do domu

Siedział na poboczu, na nogach miał klapki. Mówił, że idzie do domu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Twarz miał zakrytą szalikiem, a na głowie kaptur. Groził pracownikom stacji paliw przedmiotem przypominającym broń palną. Ukradł pieniądze z kasy i uciekł w kierunku drogi wojewódzkiej numer 7.

Pracownikom stacji paliw groził bronią, uciekł z gotówką

Pracownikom stacji paliw groził bronią, uciekł z gotówką

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Zakończyło się śledztwo w sprawie ataku w szkole w Kadzidle (Mazowieckie). 18-letni Albert G. zaatakował uczniów. Do szpitali trafiły trzy osoby. Tuż po zdarzeniu nożownik usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa wielu osób. Po roku od zdarzenia stanie przed sądem.

"Planował zabójstwo co najmniej ośmiu uczniów"

"Planował zabójstwo co najmniej ośmiu uczniów"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W środę przed Sądem Okręgowym w Warszawie mowy końcowe wygłosili obrońcy oskarżonych w sprawie o zabójstwo byłego premiera Piotra Jaroszewicza i jego żony. To jedna z najgłośniejszych zbrodni początku lat 90. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku.

Zabójstwo Jaroszewiczów. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku

Zabójstwo Jaroszewiczów. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku

Źródło:
PAP

Policjanci wyjaśniają okoliczności poważnego wypadku pod Legionowem. Ranni zostali mężczyźni wykonujący prace na drodze. Obaj stali przed autem, w które wjechał inny kierowca.

Malowali pasy na drodze, w ich auto uderzył inny kierowca. Ranni

Malowali pasy na drodze, w ich auto uderzył inny kierowca. Ranni

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl

"Decyzją Mazowieckiego Konserwatora Zabytków wpisem objęte zostały brama główna wraz ogrodzeniem (trzy przęsła), budynek dyrekcji, hala kolebkowa, części hali spawalni, części hali tłoczni wraz z rampą wjazdową oraz główne ciągi komunikacyjne i teren położony przy ul. Jagiellońskiej w Warszawie" - poinformowano w środę.

Brama główna FSO wpisana do rejestru zabytków

Brama główna FSO wpisana do rejestru zabytków

Źródło:
PAP

Jak wynika z danych ratusza, przemoc domowa w dalszym ciągu jest silnie związana z płcią i zdecydowana większość osób jej doświadczających to kobiety. A w skrajnych przypadkach może być przyczyną bezdomności. Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności. One bardzo potrzebują wsparcia.

"Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności"

"Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Parking P+R przy stacji metra Młociny przejdzie kompleksową przebudowę. Wymieniona zostanie nawierzchnia, a obiekt zyska rozwiązania, które ograniczą zużycie energii.

Największy parking P+R do przebudowy

Największy parking P+R do przebudowy

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Prokuratura przesłuchała już wszystkich świadków w sprawie śmierci 31-latka na plebanii w Drobinie niedaleko Płocka (Mazowieckie). Śledczy mają otrzymać na początku lutego przyszłego roku wyniki badań toksykologicznych zmarłego.

Śmierć na plebanii. Przesłuchali wszystkich świadków, czekają na wyniki badań

Śmierć na plebanii. Przesłuchali wszystkich świadków, czekają na wyniki badań

Źródło:
PAP

75-latkę osaczali przez kilka dni. Przekonali ją, że bierze udział w policyjnej obławie i jest świadkiem incognito. Byli tak wiarygodni, że nie wierzyła prawdziwym policjantom i swoim bliskim, którzy sygnał o jej dziwnym zachowaniu dostali od pracownika banku. Przekazała oszustom ponad pół miliona złotych. Na jej szczęście prawdziwi policjanci działali. Oszuści wpadli w zasadzkę, a teraz zostali oskarżeni o oszustwo, grozi im do 10 lat więzienia.

Zmanipulowali ją tak, że tylko im ufała. Oddała oszustom pół miliona. Wpadli w zasadzkę, staną przed sądem

Zmanipulowali ją tak, że tylko im ufała. Oddała oszustom pół miliona. Wpadli w zasadzkę, staną przed sądem

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na terenie powiatu kozienickiego doszło do dwóch groźnych wypadków z udziałem dzikich zwierząt. W Magnuszewie kierowca zderzył się z łosiem, który wbiegł na jezdnię. W Zajezierzu kobieta potrąciła sarnę. Policja przestrzega przed wzmożonym ruchem zwierząt w rejonach zalesionych.

Groźne wypadki z udziałem dzikich zwierząt

Groźne wypadki z udziałem dzikich zwierząt

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Studenci, którzy nie kupowali dyplomów, ale rzetelnie na nie zapracowali, mają poważne problemy. Po aferze korupcyjnej Collegium Humanum zmieniło nazwę, ale to tylko spotęgowało kłopoty. Część studentów zdecydowała się już na pozew zbiorowy przeciwko uczelni. Materiał Łukasza Łubiana z programu "Polska i Świat" TVN24.

Uczciwi oberwali rykoszetem. Problemy studentów byłego Collegium Humanum

Uczciwi oberwali rykoszetem. Problemy studentów byłego Collegium Humanum

Źródło:
TVN24

Urząd dzielnicy Mokotów zapowiedział, że w najbliższych miesiącach wybudowane zostanie 650 metrów nowej drogi rowerowej w ciągu ulic Domaniewskiej i Suwak. W ramach prac przebudowane zostaną chodniki oraz jedno z przejść dla pieszych.

Przedłużą ścieżkę rowerową w "Mordorze". Zbudują wyniesione skrzyżowanie

Przedłużą ścieżkę rowerową w "Mordorze". Zbudują wyniesione skrzyżowanie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policja zatrzymała 23-letnią mieszkankę warszawskiego Targówka podejrzaną o posiadanie znacznej ilości mefedronu i marihuany. W mieszkaniu kobiety znaleziono m.in. pojemniki z poporcjowanymi narkotykami oraz wagę elektroniczną.

Marihuana i mefedron w mieszkaniu 23-latki. Miały trafić na praskie ulice

Marihuana i mefedron w mieszkaniu 23-latki. Miały trafić na praskie ulice

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci z Piaseczna w niecałą godzinę dwukrotnie zatrzymali 44-letniego mężczyznę, który prowadził samochód nietrzeźwy i bez prawa jazdy. - Musiałem odwieźć partnerkę do domu - tłumaczył.

Nietrzeźwy, bez prawa jazdy, zakochany. Zatrzymali go dwa razy w ciągu godziny

Nietrzeźwy, bez prawa jazdy, zakochany. Zatrzymali go dwa razy w ciągu godziny

Źródło:
PAP

Auto ciężarowe, dwa busy i samochód osobowy. W środę rano na autostradzie A2 doszło do poważnego wypadku. Są ranni.

Zderzenie kilku aut na A2. Ranni

Zderzenie kilku aut na A2. Ranni

Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Policjanci ze Śródmieścia zatrzymali czterech obywateli Turcji, w tym podejrzanego o brutalny atak nożem. 23-latek usłyszał już zarzuty: usiłowania spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, posiadania narkotyków oraz kierowania samochodem pod ich wpływem.

"Wyciągnął nóż i brutalnie dźgnął nim 35-latka w klatkę piersiową"

"Wyciągnął nóż i brutalnie dźgnął nim 35-latka w klatkę piersiową"

Źródło:
tvnwarszawa.pl