Do zdarzenia doszło 10 lutego po północy na jednej ze śródmiejskich ulic. Jak relacjonują policjanci, w drogę weszły sobie dwie grupy mężczyzn.
Trzy ciosy
- Między 26-latkiem a 37-latkiem z mijających się grupek doszło do krótkiej wymiany słów, która chwilę później przerodziła się w awanturę i szarpaninę. Koledzy towarzyszący mężczyznom, między którymi doszło do rękoczynów, próbowali ich rozdzielić. Jednak bezskutecznie - wyjaśnia Robert Koniuszy ze śródmiejskiej komendy.
Z informacji policji wynika, że w pewnym momencie Adrian Cz. wyjął nóż, którym trzykrotnie ugodził 37-latka w okolicę brzucha i klatki piersiowej. W pobliżu byli policjanci, którzy udzielili pokrzywdzonemu pierwszej pomocy, a po kilku minutach przyjechało pogotowie. Mężczyzna w stanie ciężkim trafił do szpitala.
- Policjanci natomiast zatrzymali podejrzanego, zabezpieczyli nóż, który przy sobie posiadał, przesłuchali świadków oraz zabezpieczyli monitoring i niezbędne ślady. Po zebraniu materiału dowodowego 26-latek usłyszał prokuratorskie zarzuty usiłowania zabójstwa - zaznacza Koniuszy.
Podejrzany miał tłumaczyć, że nie pamięta całego zajścia, bo był pod wpływem alkoholu. Sąd zdecydował o aresztowaniu mężczyzny na trzy miesiące. Grozi mu nawet dożywocie.
Apel o pomoc
Tymczasem pokrzywdzony walczy o życie. Bliscy apelują w internecie o oddawanie krwi dla Pawła. Wyjaśniają, że można oddawać krew dowolnej grupy, w dowolnej stacji krwiodawstwa.
W akcję włączyły się również Tramwaje Warszawskie, których pan Paweł jest pracownikiem.
- Pracuje przy modernizacji torowiska. To ojciec trójki dzieci. Zapewniliśmy rodzinie psychologa i przygotowujemy kolejne wsparcie - zapewnia Maciej Dutkiewicz, rzecznik spółki.
Czytaj też o nożowniku, który zaatakował w centrum Warszawy:
NOŻOWNIK W CENTRUM
NOŻOWNIK W CENTRUM
ran/pm
Źródło zdjęcia głównego: ksp