Drogowcy szykują się na otwarcie Marszałkowskiej. Prace trwają zarówno przy Świętokrzyskiej, jak i przy Al. Jerozolimskich. Pierwsi kierowcy pojadą tędy w poniedziałek rano. Tramwaje tydzień później.
Jeszcze kilka tygodniu temu skrzyżowanie ulicy Marszałkowskiej ze Świętokrzyską przypominało jeden wielki labirynt. Mogli się w nim pogubić piesi, którzy chcieli przejść na przykład z jednej strony Marszałkowskiej na drugą.
Za płotem zerwany był asfalt i torowisko. Wszystko po to, by można było wybudować strop stacji Świętokrzyska II linii metra.
Teraz skrzyżowanie tych dwóch ulic wygląda już inaczej. Zielone ogrodzenie, wytyczające szlaki dla pieszych, zniknęło. Drogowcy układają asfalt, a tramwajarze - tory. Wszyscy szykują to miejsce do nowej organizacji ruchu.
Tak wyglądały prace w piątek:
Prace na skrzyżowaniu Marszałkowskiej i Świętokrzyskiej
Prace trwają także w sobotę:
Szykują otwarcie Marszałkowskiej
Od poniedziałkowego poranku kierowcy będą mogli już przejechać Marszałkowską od Królewskiej do ronda Dmowskiego. Od ulicy Widok do Rysiej będą mieli do dyspozycji po dwa pasy ruchu. Na odcinku od ul. Widok do Moniuszki wyłączone pozostaną wewnętrzne pasy jezdni, przy torowisku tramwajowym, a pomiędzy ul. Moniuszki a Rysią – zewnętrzne.
Tramwaje tydzień później
Na Marszałkowską na razie nie powrócą tramwaje. Ich kursowanie rozpocznie się dopiero 17 września. Wtedy też zwężony fragment jezdni skróci się do odcinka od ul. Moniuszki do Rysiej.
Dla pieszych wytyczone zostaną przejścia przez ulicę po południowej i północnej stronie skrzyżowania (czyli tak jak to było przed zamknięciem) oraz wzdłuż ul. Marszałkowskiej po stronie zachodniej skrzyżowania.
Na Marszałkowskiej trwają ostatnie prace remontowe
bf/roody