Stosunkowo niewielka aktywność mieszkańców podczas niedzielnego głosowania, nie oznacza braku zainteresowania jego efektami. Chętnych do rozliczenia prezydent miasta dziś nie brakuje. Chodzi o zapowiadaną obniżkę cen opłat za śmieci, wprowadzenie Karty Warszawiaka. – Teraz powinna zrealizować wszystko, co zapisane – przekonują mieszkańcy stolicy.
Wyjątkowa aktywność
Dziś z obietnic Hanna Gronkiewicz-Waltz nie tylko się nie wycofuje, ale kolejny rozdział swojej prezydentury też od nich zaczyna. Co planuje? - Dokończyć centralny odcinek drugiej linii metra, zbudować tam, gdzie potrzeba szkoły, kupować autobusy, które maja charakter bardziej ekologiczny, zakończenie bulwaru nad Wisłą - wyliczała w poniedziałek rano prezydent. Aktywność prezydent w ostatnich tygodniach rzeczywiście była imponująca. Rozdawała kawę w metrze, pozowała na sportowo w jednej z miejskich siłowni i spotykała się z mieszkańcami Warszawy. Wszystko to nie bez wpływu na referendalne poparcie.
"Tak zostanie przez cały rok"
- Okazało się i ta lekcje powinna wyciągnąć Platforma, że jeżeli się poprawia komunikacje z obywatelami, to można na tym sporo zyskać – komentował w TVN24 prof. Andrzej Rychard, socjolog. Gronkiewicz-Waltz obiecuje, że wielka aktywność już się nie zmieni. - Tak zostanie przez cały rok – zadeklarowała prezydent. A przed stołecznymi władzami PO dwanaście miesięcy planowania, budowania i otwierania. Tak żeby w dniu wyborów było się czym pochwalić. – Rzeczywiście część inwestycji się kończy, część będzie zakończonych w przyszłym roku, ale naprawdę nie chodzi o to, żeby przecinać jakiekolwiek wstęgi – zapewnia Bartosz Milczarczyk, rzecznik ratusza.
ZOBACZ TEŻ MATERIAŁ ŁUKASZA WIECZORKA, REPORTERA PROGRAMU "POLSKI I ŚWIAT":
Marta Klos/ran
Obietnice zostaną spełnione?