Z wyniku zadowolona jest Jolanta Lipszyc, dyrektorka miejskiego biura edukacji. - Zrobiliśmy wszystko, aby przekonać rodziców do zapisywania sześciolatków do klas pierwszych - mówi w "GS". - Szkoły są przygotowane, teraz czas na szkolenie nauczycieli, by odpowiednio podchodzili do najmłodszych uczniów - dodaje.
Mokotów kontra Ochota
Najwięcej sześciolatków, bo aż 63 proc. pójdzie do klas pierwszych na Mokotowie. Jak przekonuje w "GS" wiceburmistrz Mokotowa, Krzysztof Skolimowski - rodzice sami wybrali klasy pierwsze, kierując się własnym doświadczeniem i opiniami innych rodziców. - Dzieci trzeba było z przedszkoli zabrać, żeby zrobić miejsca dla młodszych dzieci - przekonuje.
Zupełnie inaczej sytuacja wygląda na Ochocie. Tylko 27 poc. dzieci sześcioletnich pójdzie tam do klas pierwszych. Przepełnionych klas w przyszłym roku nie boi się Maurycy Komorowski, burmistrz Ochoty. - Mamy dużo szkół, a dzieci nie jest zbyt wiele. W każdej placówce mamy już plac zabaw i sale dla młodszych dzieci - twierdzi na łamach "Stołecznej".
Inne dzielnice też podzielone
Zaraz za Mokotowem jest Śródmieście, gdzie do szkół wybiera się 60 proc. sześciolatków, w Wilanowie 57 proc., na Ursynowie 53,3 proc., w Wawrze 51 proc.
W Ursusie prawie wszystkie dzieci pójdą do szkoły, jednakże większość 66 proc. będzie uczyć się w oddziale przedszkolnym. Podobnie jest w Rembertowie, na Pradze Północ i Południe, Bemowie oraz Targówku.
Najmniej dzieci sześcioletnich pójdzie do szkoły, zaraz po Ochocie, na Żoliborzu. jedynie 31, 4 proc.
su//par