Szajka napadała na banki? Czterech mężczyzn zatrzymanych

Funkcjonariusze podejrzewają czterech mężczyzn o udział w dwóch napadach na banki: na Woli i jednym na Ochocie. Za rozbój z użyciem niebezpiecznego narzędzia grozi do 15 lat więzienia.

Policjanci pracowali nad wykryciem sprawców napadów od kilku miesięcy. Wytypowali podejrzanych, którzy ich zdaniem przygotowywali się do kolejnych napadów.

Poszukiwany listem gończym

"Jeden z nich wyszedł z punktu przy ulicy Powszechnej i dołączył do wspólnika czekającego na zewnątrz a następnie razem ruszyli w stronę banku. Na widok funkcjonariuszy mężczyźni próbowali uciec. Po pościgu zostali obezwładnieni" – relacjonują stołeczni policjanci.

Okazało się, że obaj są mieszkańcami woj. warmińsko-mazurskiego. To 24-letni Adam S. i 27-letni Michał Z., którzy zostaną także przesłuchani, jako podejrzani o listopadowy rozbój w banku na łódzkim Widzewie. Dodatkowo 27-latek jest poszukiwany listem gończym przez Prokuraturę Rejonową w Elblągu.

Tymczasowy areszt

W dalszym rozpracowywaniu szajki, stołecznych policjantów wspomogli koledzy z województwa warmińsko mazurskiego. To właśnie na ich terenie zatrzymany został 25- letni Tomasz R., a na terenie województwa podlaskiego 23- letni Arkadiusz K. Obaj byli wspólnikami zatrzymanych w Warszawie mężczyzn. Razem z nimi mieli dokonać napadów na banki w Warszawie.

Podczas przeszukania mieszkań należących do sprawców, policjanci zabezpieczyli atrapę krótkiej broni palnej, kominiarki a także charakterystyczną odzież, w której sprawcy zostali zarejestrowani przez kamery monitoringu. Zebrany materiał daje podstawy do rozszerzenia zarzutów o kolejne napady na terenie Warszawy i Łodzi.

Wobec całej czwórki zastosowano tymczasowy areszt na trzy miesiące.

Zatrzymani mężczyźni

ran//ec

Czytaj także: