Symulacja wypadku. Ratowali rannego motocyklistę

Symulacja wypadku
Źródło: Lech Marcinczak/ tvnwarszawa.pl
W sobotę na ulicy Woronicza w Warszawie doszło do zderzenia motocykla i samochodu osobowego. Ranny motocyklista potrzebował natychmiastowej pomocy. To scenariusz symulacji wypadku, który przeprowadzono w ramach akcji "Nie gap się! Ratuj życie".

Samochód osobowy wyjeżdża z ulicy podporządkowanej i zderza się motocyklem. Kierowca jednośladu jest ranny i nieprzytomny. Pierwszej pomocy udziela mu przechodzący obok świadek. Wezwano pogotowie ratunkowe. Tak w skrócie wyglądała zainscenizowana akcja zorganizowana przez Polskie Stowarzyszenie Motocyklistów. Pokaz był formą krótkiego szkolenia z pierwszej pomocy przedmedycznej.

- Najważniejsze są pierwsze 3-4 minuty po wypadku. Wiadomo, że w tak krótkim czasie karetka na miejsce nie dotrze - tłumaczy Katarzyna Romanowska z PSM. Jak dodaje, uratować życie można bez wykształcenia medycznego i specjalistycznych kursów. - To jest naprawdę proste - przekonuje.

PSM organizuje kursy z pierwszej pomocy co dwa tygodnie. Zajęcia są bezpłatne.

su/b

Pokazują, jak ratować życie

Czytaj także: