W poniedziałkowym proteście uczestniczyło około 30 osób. Protestujący przynieśli ze sobą flagi Strajku Kobiet oraz tęczowe i przemieszczali się pomiędzy kilkoma skrzyżowaniami w centrum, gdzie wychodzili na przejścia dla pieszych i wstrzymywali ruch. - Protestujący, których było około 30, blokowali ruch drogowy w kilku miejscach, m.in. na ul. Grzybowskiej, placu Bankowym i placu Konstytucji. Uczestnicy byli spisywani, ale nie przyjmowali mandatów - jedna osoba dostała mandat za zakłócanie ruchu drogowego na placu Bankowym - relacjonowała reporterka TVN24.
W poniedziałkowym proteście grupie głównie młodych ludzi towarzyszyła Katarzyna Augustynek, znana jako Babcia Kasia. Kobieta uczestniczyła w wielu protestach przeciwko zaostrzaniu prawa aborcyjnego w Polsce. W ich trakcie była już zatrzymywana przez policję.
Jak relacjonuje reporterka TVN24, do pierwszych przepychanek pomiędzy funkcjonariuszami a protestującą doszło już na placu Bankowym. Później grupa przeniosła się na plac Konstytucji. Tam również próbowali blokować przejście dla pieszych. W trakcie interwencji policjanci zatrzymali Augustynek. Kamera zarejestrowała moment, kiedy protestująca kobieta zostaje zepchnięta z jezdni przez grupę policjantów. Funkcjonariusze przenieśli ją w miejsce, gdzie stał radiowóz. Tam kobieta usiadła na chodniku. Następnie została siłą umieszczona w policyjnym wozie. Stamtąd przewieziono ją do komisariatu na Wilczej.
Informację o zatrzymaniu kobiety potwierdził Robert Szumiata ze śródmiejskiej komendy. - Zatrzymanej postawiono zarzuty naruszenia nietykalności policjanta i znieważenia. Po czynnościach kobieta została zwolniona - poinformował Szumiata.
Protesty przeciwko decyzji Trybunału Konstytucyjnego
Od 22 października trwają protesty, będące sprzeciwem wobec zaostrzenia - w wyniku decyzji Trybunału Konstytucyjnego - przepisów antyaborcyjnych. Trybunał kierowany przez Julię Przyłębską orzekł, że przepis tak zwanej ustawy antyaborcyjnej z 1993 roku zezwalający na przerwanie ciąży w przypadku ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu, jest niezgodny z konstytucją. Przepis straci moc wraz z publikacją wyroku, ale ten nie został jak dotąd ogłoszony.
Ostatni duży protest na ulicach Warszawy zorganizowano 13 grudnia w 39. rocznicę wprowadzenia stanu wojennego. Wylegitymowano wtedy 212 osób oraz sporządzono 106 notatek do sanepidu. Wobec 60 osób skierowano wnioski o ukaranie do sądu, mandatami ukarano sześciu protestujących, a trzy osoby zatrzymano.
Autorka/Autor: dg/r
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24