Legia przystępuje do niedzielnego starcia z pozycji lidera z 15 punktami, ale tyle samo ma drugi Górnik, który nie przegrał jeszcze spotkania w ekstraklasie. Trener Legii poinformował jednak, że obecna sytuacja w tabeli go nie interesuje. - Klasyfikacja z początku sezonu rzadko potwierdza się w jego końcówce. Uważam, że w tej chwili najsilniejszymi zespołami w Polsce są Legia, Lech Poznań i Śląsk Wrocław - ocenił.
"Mamy czym straszyć"
Urban nie bagatelizuje jednak rywala. - Górnik nieprzypadkowo jest przecież tak wysoko w tabeli, zresztą w jednym sezonie było podobnie, dopiero w rundzie rewanżowej to się zmieniło. Nie porównywałbym go jednak z Lazio - na polskie warunki mamy czym straszyć w ofensywie, wystarczy spojrzeć na liczbę bramek zdobytą przez Legię - to mówi samo za siebie - podkreślił szkoleniowiec. Jak zaznaczył, największym zmartwieniem gospodarzy będzie zapewne pochodzący z Burkina Faso napastnik Górnika Prejuce Nakoulma. - Kiedy jest w formie, trzeba zwrócić na niego szczególną uwagę - przyznał.
Trener piłkarzy Legii Warszawa przyznał przed niedzielnym spotkaniem 8. kolejki ekstraklasy, że zawsze będzie miał sentyment do śląskiego klubu. - Tam spędziłem najlepsze lata w karierze zawodnika - podkreślił. - Sentyment był, jest i będzie. Ja nigdy tego nie ukrywałem, trudno wymagać ode mnie, żebym zapomniał o tamtych latach - zaznaczył szkoleniowiec warszawskiego zespołu.Początek meczu na stadionie przy ul. Łazienkowskiej o godz. 18.
PAP/ran
Źródło zdjęcia głównego: M. Kostrzewa / Legia.com