Stadion zły na Superpuchar, ale z Portugalią zagramy

Mówi Ewa Gawor - film Dawid Krysztofiński/tvnwarszawa.pl
Mówi Ewa Gawor - film Dawid Krysztofiński/tvnwarszawa.pl
Mimo negatywnej decyzji wobec Superpucharu Polski, spotkanie z Portugalią oraz mecze Euro 2012 na tym samym stadionie nie są zagrożone – zapewnia ratusz. Dlaczego? Według szefowej biura bezpieczeństwa, nie są to mecze podwyższonego ryzyka.

- Jeśli nie można zapewnić bezpieczeństwa podczas Superpucharu Polski, to co z towarzyskim meczem Polska-Portugalia 29 lutego i samym Euro? – dopytywali dziennikarze podczas piątkowej konferencji prasowej. Ewa Gawor, szefowa biura bezpieczeństwa i zarządzania kryzysowego, zapewniła, że te imprezy nie są w żaden sposób zagrożone, bo nie są to mecze podwyższonego ryzyka.

W piątek ratusz nie wydał zgody na organizację meczu o Superpuchar Polski na Stadionie Narodowym. - Obiekt nie spełnia wymogów bezpieczeństwa - stwierdziła Gawor.

Warunki mniej ostre

- Warunki bezpieczeństwa nie są tak ostre jak w przypadku meczu Legia-Wisła. W mojej ocenie mecz Polska-Portugalia nie będzie niczym zagrożony, pod warunkiem, ze organizator dostarczy wszystkie dokumenty, w tym pozytywne opinie podmiotów, które wydają opinie – stwierdziła Ewa Gawor.

Szefowa biura bezpieczeństwa zauważyła, że kibice reprezentacji narodowych nie są tak agresywni i wzajemnie zantagonizowani, jak bywa w przypadku zespołó klubowych.

bako/par

Czytaj także: