"Zostaje wprowadzona specjalna organizacja ruchu pociągów linii metra M2. Zamknięta dla pasażerów została stacja DWORZEC WILEŃSKI" - informował Zarząd Transportu Miejskiego. Na odcinku od ronda Daszyńskiego do Stadionu Narodowego metro kursowało wahadłowo.
- Ewakuację około 100 osób przeprowadziły służby metra. Pasażerowie musieli się przemieścić poza stację, ponieważ w wagonie została pozostawiona torba. Prawdopodobnie było to śniadanie jednej z pasażerek pociągu - wyjaśniła Edyta Adamus z zespołu prasowego stołecznej policji.
Trzeci raz
Ewakuację rozpoczęto o godz. 8.50, a utrudnienia zakończyły się o 9.15. To trzecie takie zdarzenie w tym miejscu w ciągu ostatnich trzech dni. W poniedziałek oraz wtorek również około godziny 9 służby otrzymały informacje o pozostawieniu podejrzanego pakunku. Wtedy również zarządzono ewakuację. Jednak zarówno Metro Warszawskie, jak i policja nie łączą ze sobą tych zdarzeń.
- Na razie nie mamy powodów by je wiązać. Każde zgłoszenie traktujemy jednakowo. Mamy odpowiednie procedury, które będziemy wdrażać w każdym takim przypadku. Za każdym razem stacja jest ewakuowana, zamykana, a na miejsce wzywane są odpowiednie służby - wyjaśniła Anna Bartoń z Metra Warszawskiego.
Rzeczniczka metra powiadomiła nas także, że zabezpieczono nagranie z monitoringu. - Zostanie przekazane policji - podała Bartoń.
Awaria bramek
Po ewakuacji w komentarzach, a także na warszawa@tvn.pl dostaliśmy niepokojące sygnały o tym, że w środę rano nie działały bramki awaryjne.
"Bramki awaryjne pozamykane, wyjść można było tylko 3 bramkami biletowymi. Szczęście ze nie było żadnej paniki bo wszyscy by się stratowali"; "Niestety ewakuacja była utrudniona - drogi ewakuacyjne były zamknięte, brak otwartych bramek wejściowych" - napisali pasażerowie.
Pracownicy metra przekonują, że była to awaria. - Pasażerowie opuścili stację w ciągu 3 minut.Po otrzymanych zgłoszeniach dotyczących działania bramek, powiadomiliśmy serwis. W poprzednich przypadkach, w dniach 21 i 22 sierpnia, bramki umożliwiały swobodne wyjście. Równolegle przeglądamy procedury poprawność działania wszystkich systemów i osób odpowiadających za bezpieczeństwo pasażerów na stacji - odpowiedziała Anna Bartoń.
W lipcu pisaliśmy o ewakuacji 150 osób na Bielanach:
Niewybuch na Bielanach
Niewybuch na Bielanach
md/b/jb
Źródło zdjęcia głównego: Artur Węgrzynowicz, tvnwarszawa.pl