Pierwsze informacje o pożarze w Sulejówku dotarły do strażaków około godz. 2.30.
- Pożar wybuchł w lakierni samochodowej. W momencie zapłonu nie było tam nikogo. Na miejsce skierowano 19 zastępów straży pożarnej. Strażakom udało się zapobiec rozprzestrzenianiu ognia na dwie inne przyległe hale - relacjonował w rozmowie z redakcją Kontaktu 24 mł. kpt. Kamil Płochocki ze straży pożarnej w Mińsku Mazowieckim.
- Akcja gaśnicza trwała do rana - powiedział.
Jak wyjaśnił, oprócz samego pomieszczenia o wymiarach 45 x 23 m, spłonęło osiem samochodów, które były wewnątrz i cały sprzęt. - Straty są kolosalne. Strażakom udało się jednak uratować pięć samochodów osobowych - poinformował.
Okoliczności pożaru ustala policja.
ap/aw
Źródło zdjęcia głównego: Gatou /Kontakt 24