Śmietnisko nad Wisłą po pierwszym dniu wiosny

Śmieci nad Wisłą
Źródło: Dawid Krysztofiński / tvnwarszawa.pl
Pierwszy dzień wiosny rozpieszczał pogodą, więc warszawiacy chętnie odpoczywali nad Wisłą. Niestety, na brzegach spacerowicze zostawili po sobie mnóstwo śmieci. Można śmiało powiedzieć, że problem ten powraca w Warszawie wraz z wysokimi temperaturami.

W piątek impreza, w sobotę śmietnisko.

Butelki i puszki w trawie, a nawet w wodzie. Do tego torebki i inne pozostałości piątkowych imprez zastał w sobotni poranek nad Wisłą nasz reporter.

Plaże jak śmietnik

- W niektórych miejscach jeszcze tlą się ogniska. Widać, że dziś w nocy bawiło się tu sporo osób - informuje Dawid Krysztofiński.

O ŚMIECIACH, KTÓRE SPACEROWICZE ZOSTAWIAJĄ NAD WISŁĄ PISZEMY NIE PIERWSZY RAZ. WYSTARCZY JEDEN CIEPŁY DZIEŃ, ABY ZNÓW POJAWIŁY SIĘ TAM ICH STERTY

Wczesnym rankiem śmieci było mnóstwo. Później część została uprzątnięta. - Ekipom sprzątającym brzegi Wisły zajmie jednak sporo czasu, żeby to wszystko pozbierać. Wiele pozostałości po zabawach widać jeszcze po drugiej stronie mostu, bliżej Saskiej Kępy - informował przed południem reporter.

Zarządca musi sprzątać

- Funkcjonariusze pojechali na miejsce. Sprawdzili ten teren. Został on już uprzątnięty - poinformowała przed 13.00 Monika Niżniak, rzeczniczka straży miejskiej.

Obyło się więc bez mandatów.

Jak dodała Niżniak, osobą odpowiedzialną za utrzymanie porządku na danym terenie jest jego zarządca. - To do niego strażnicy zgłaszają problem, a on jest zobowiązany do usunięcia śmieci - powiedziała.

Do tematu będziemy wracać.

Czytaj też: To był spokojny dzień wagarowicza.

Śmietnisko nad Wisłą

Początek wiosny był najcieplejszy od dekady.

Sprawdź prognozę na weekend na tvnmeteo.pl.

/mz

Czytaj także: