Słynny lew z Palmiry w Warszawie

Archeolog o wystawie
Źródło: Mateusz Szmelter / tvnwarszawa.pl
Od piątku na Kampusie Głównym Uniwersytetu Warszawskiego można podziwiać wystawę dotyczącą badań polskich archeologów na terenie Syrii i Iraku. - Jej głównym motywem jest kopia słynnego lwa z Palmiry - mówi prof. dr hab. Michał Gawlikowski z Centrum Archeologii Śródziemnomorskiej UW.

Polskie misje archeologiczne na Bliskim Wschodzie prowadziły badania od bardzo dawna. - To jest historia, która trwa już pół wieku. Pracowaliśmy w Iraku w Nimrud i Hatrze, a w Syrii przede wszystkim w Palmyrze - wyjaśnia prof. Gawlikowski, który w tej ostatniej przez 40 lat kierował pracami.

"Przed rzeźbą ścięto głowę"

To jego misja odkryła słynnego lwa-strażnika z Palmiry, którego kopia jest głównym punktem wystawy. Oryginał został niedawno zniszczony przez bojowników tzw. Państwa Islamskiego. Nieprzypadkowo wystawa dotyczy miejsc, w których fanatycy religijni dokonali największych szkód.Nie tylko materialnych. - Właśnie przed rzeźbą lwa ścięto głowę Khaledowi Assadowi, który przez wiele lat był dyrektorem muzeum w Palmyrze i poświęcił temu miejscu całe swoje życie - opowiada prof. Gawlikowski. To właśnie zamordowanemu syryjskiemu archeologowi dedykowana jest wystawa.Wystawa "W cieniu wojny. Zabytki Syrii i Iraku w badaniach Centrum Archeologii Śródziemnomorskiej Uniwersytetu Warszawskiego" jest częścią obchodów 200-lecia uczelni. Można ją oglądać w Pałacu Kazimierzowskim do 22 kwietnia. Wstęp jest wolny.

iwan/b

Wystawa na UW

Czytaj także: