SLD, PiS i PO zgodne: "Skwer 96 drzew" do przyjęcia

fot. TVN Warszawa
fot. TVN Warszawa
Źródło: | Fakty TVN
Oryginalny, wart uwagi, do przyjęcia - to pierwsze reakcje radnych PO i PiS na projekt "Skweru 96 drzew", który miałby upamiętniać ofiary katastrofy smoleńskiej. Pomysł zgłosili radni SLD.

- Mam inny pomysł na uczczenie ofiar katastrofy. Niezmiennie uważam, że powinien powstać pomnik w innym miejscu. Ale jeśli to nie jest projekt alternatywny wobec pomnika, to uważam, że jest wart uwagi – mówi w rozmowie z tvnwarszawa.pl Maciej Wąsik, radny Prawa i Sprawiedliwości.

Wąsik zaznacza, że na wstępnym etapie trudno o jednoznaczną deklarację, ale na gorąco uważa pomysł za ciekawy i oryginalny. - Na szacunek zasługuje fakt, że SLD w ogóle pomyślało o tym, żeby uczcić pamięć ofiar katastrofy - podsumowuje radny PiS.

Zieleń to dobra inicjatywa

- Dowiaduję się o tej inicjatywie od pana. Musimy ją przedyskutować wewnątrz partii - to pierwsza reakcja Zofii Trębackiej, radnej Platformy Obywatelskiej. Jednak po krótkiej rozmowie odniosła się do projektu życzliwie.

- Jeżeli chodzi o zieleń prawie każda inicjatywa jest dobra. Sama sadziłam dęby katyńskie, więc nie jestem tego typu projektom przeciwna – tłumaczy Trębacka. - Aczkolwiek trzeba by się zastanowić. Może tam, może gdzie indziej... - spekuluje.

Pomink, skwer, hospicjum, szpital...

Radna PO podtrzymuje jednocześnie sprzeciw wobec pomnika w Śródmieściu. - Pomnik w formie monumentu to nie jest inicjatywa godna poparcia. Jest już pomnik na Powązkach. Moim zdaniem kolejny jest niepotrzebny. Są lepsze pomysły na uczczenie ofiar – hospicjum albo szpital – twierdzi Zofia Trębicka i przypomina, że o pomniku zdecydują sami warszawiacy w zapowiedzianym przez Hannę Gronkiewicz-Waltz sondażu.

bako

Czytaj także: