Skrzyżowanie zwane "łamaczem nóg". Rowerzyści i kierowcy jednym głosem

Rowerzyści chcą zmian na niebezpiecznym skrzyżowaniu
Rowerzyści chcą zmian na niebezpiecznym skrzyżowaniu
Mateusz Szmleter, tvnwarszawa.pl
Rowerzyści chcą zmian na niebezpiecznym skrzyżowaniuMateusz Szmleter, tvnwarszawa.pl

To skrzyżowanie cieszy się złą sławą zarówno wśród kierowców, jak rowerzystów. Jedni i drudzy narzekają na słabą widoczność, której skutkiem są kolizje. Zgodnie twierdzą, że potrzebna jest przebudowa.

Obrażenie głowy, wstrząśnienie mózgu, dwie złamane nogi. Staszek Siemiński jeszcze długo nie zapomni dnia, w którym został potrącony przez samochód, kiedy przejeżdżał przez skrzyżowanie ulic Pallutha i Rzymowskiego. A to nie jedyny rowerzysta, który ucierpiał w tym miejscu.

Problematyczna górka

Pozornie wszystko jest w porządku: szerokie przejście dla pieszych, przepisowa ścieżka rowerowa. Co więc jest problemem?

- Kierowcy, którzy wyjeżdżają z Pallutha i skręcają w prawo nie widzą rowerzystów, którzy są na ścieżce, czy pieszych na zebrze. Zasłania ich wzniesienie. Wielu z nich się spieszy i zwyczajnie nie rozgląda - mówi nam Staszek Siemiński, który skrzyżowanie nazywa krótko "łamaczem nóg".

Poza ograniczoną widocznością winna jest także prędkość. Jak tłumaczy nasz rozmówca, rowerzyści w tym miejscu zjeżdżają z górki, dlatego jadą nieco szybciej niż zwykle. - To się kiedyś skończy się śmiertelnym wypadkiem. W tym miejscu zmiany to konieczność. Najlepszym rozwiązaniem byłoby zamontowanie świateł, albo choćby progów zwalniających czy znaku "stop" dla kierowców - twierdzi.

Potrącony rowerzysta uważa, że mimo poważnych obrażeń jakie odniósł, miał dużo szczęścia. - Sprawca jechał ok. 60 km/h, odbiłem się od samochodu i trafiłem do szpitala. Od czterech miesięcy borykam się ze skutkami tego zderzenia, ale mogło być znacznie gorzej - zaznacza.

Kiedyś było bezpieczniej

Ścieżka jest nowa, została wybudowana pod koniec 2015 roku. Skutek jest paradoksalny. W 2014 i 2015 roku na feralnym skrzyżowaniu nie potrącono żadnego rowerzysty. Wedle danych, które udostępnił nam Wydział Ruchu Drogowego stołecznej policji w 2016 roku do takich zdarzeń dochodziło cztery razy. A można przypuszczać, że nie wszystkie kolizje zgłaszane są na policję.

- Jeżdżę tędy od 11 lat. To jedna z najpopularniejszych ścieżek rowerowych - szczególnie w okresie letnim, a karetka, leżący rowerzysta czy policja są w tym miejscu częstym widokiem. Kierowcy do ostatniego momentu nie wiedzą co się dzieje na skrzyżowaniu - mówi Włodzimierz Bogiel, kierowca z Ursynowa, który zderzył się tu z rowerzystą.

Zauważa, że kiedy nie było w tym miejscu ścieżki, cykliści jeździli nieco wolniej. Przynajmniej teoretycznie zebrę musieli pokonywać prowadząc rower. - Na dokładkę przy skrzyżowaniu zaparkowane są w niewłaściwy sposób samochody, które również ograniczają widoczność. A wystarczyłoby zamontować lustra czy znaki ostrzegawcze. Dopiero, kiedy ktoś w tym miejscu zginie, miasto i drogowcy zainteresują się sprawą - ocenia.

Mężczyzna mówi nam, że po zderzeniu na Służewcu zadzwonił do Zarządu Dróg Miejskich z prośbą o interwencję. - Przedstawiłem sprawę, podziękowano mi i powiedziano do widzenia - opowiada Bogiel.

Drogowcy wiedzą, ale...

Jak się okazuje nie był jedynym, który sugerował zmiany. - Otrzymujemy zgłoszenia od rowerzystów w sprawie opisanego skrzyżowania. Jest to miejsce, w którym widoczność jest ograniczona. Nie każdy jest świadomy, że należy tam zwolnić. To dotyczy zarówno kierowców, jak i rowerzystów - przyznaje Mikołaj Pieńkos, rzecznik prasowy ZDM.

W opinii drogowców, instalacja progów zwalniających czy ustawienie znaku "stopu" nie rozwiążą problemu. - Potrzebna jest gruntowna przebudowa. Problemem nie jest to, że ktoś pędzi, tylko to, że na skrzyżowaniu jest ograniczona widoczność. Jeżeli postawimy progi zwalniające 40 metrów od skrzyżowania, to kierowcy i tak zdążą się rozpędzić - argumentuje.

- Skrzyżowanie należy przebudować, tak aby rowerzyści widzieli kierowców i odwrotnie. To koszt rzędu kilkudziesięciu tysięcy złotych - ocenie Mikołaj Pieńkos.

Według rzecznika ZDM, taka inwestycja jest brana pod uwagę, ale nie potrafi wskazać daty, kiedy może się ona rozpocząć. - Staramy się sukcesywnie poprawiać bezpieczeństwo w niebezpiecznych miejscach, ale takich niestety jest zbyt wiele, nie policzymy na palcach naszych rąk - podsumowuje.

kz/b

Pozostałe wiadomości

"Na pływalni Polonez OSiR Targówek przy ulicy Łabiszyńskiej 20 na Targówku korzystający z basenu dorośli i dzieci zatruli się chlorem. Poszkodowane są już 23 osoby" - poinformowała Wojewódzka Stacja Pogotowia Ratunkowego "Meditrans" w Warszawie. Ewakuowano 60 osób. Są wstępne wyniki badania próbek powietrza i wody.

21 osób z basenu trafiło do szpitali. Strażacy pobrali próbki wody 

21 osób z basenu trafiło do szpitali. Strażacy pobrali próbki wody 

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Od trzeciego sierpnia przy ulicy Marywilskiej miało działać tymczasowe targowisko z 800 kontenerami i parkingiem na 400 samochodów. Tak się nie stanie. Nowy termin nie jest znany. Spółka Marywilska 44 zamieściła w tej sprawie komunikat.

Zła wiadomość dla kupców z Marywilskiej 44. Powstanie tymczasowego targowiska opóźnione

Zła wiadomość dla kupców z Marywilskiej 44. Powstanie tymczasowego targowiska opóźnione

Źródło:
PAP/tvnwarszawa.pl

W Siedlcach doszło do pościgu niczym z filmów akcji. Jego bilans to poszkodowany policjant i dwa zniszczone radiowozy. Kierowca bmw zatrzymał się dopiero na blokadzie. Okazało się, że miał się czego obawiać.

Nocny pościg, dwa zniszczone radiowozy i ranny policjant

Nocny pościg, dwa zniszczone radiowozy i ranny policjant

Źródło:
PAP/tvnwarszawa.pl

Łazienki Królewskie zostały częściowo otwarte, polecają się do odwiedzania. Zobaczyć można wystawę czasową, a także wysłuchać koncertów chopinowskich czy wziąć udział w Festiwalu Strefa Ciszy. Muzeum wprowadziło czasowo niższe ceny za wstęp.

Usuwanie zniszczeń trwa, ale Łazienki Królewskie są otwarte. Bilety są tańsze

Usuwanie zniszczeń trwa, ale Łazienki Królewskie są otwarte. Bilety są tańsze

Źródło:
PAP, tvnwarszawa.pl

Do stołecznego ogrodu zoologicznego zawitali nowi mieszkańcy. To dwie pary zwisogłówek koroniastych. Są jednymi z najmniejszych papug na świecie. Odpoczywają i śpią w specyficzny sposób. W kwestii żywienia nie pogardzą owocami.

Odpoczywają i śpią, zwisając głowami w dół. To jedne z najmniejszych papug na świecie

Odpoczywają i śpią, zwisając głowami w dół. To jedne z najmniejszych papug na świecie

Źródło:
PAP, tvnwarszawa.pl

Strażnicy miejscy pomogli 15-latkowi, który zatruł się alkoholem. Miał dwa promile we krwi. Po ocuceniu awanturował się, odebrała go matka.

15-latek zatruł się alkoholem, znaleźli go na ławce w parku

15-latek zatruł się alkoholem, znaleźli go na ławce w parku

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Do poważnego wypadku doszło pod Pułtuskiem. Z wraków wydobywał się dym. W jednym z aut siedziała kobieta, w drugim kilkuletnia dziewczynka. Obie były ranne i potrzebowały pomocy. Uczynili to policjanci, przejeżdżający obok.

Wraki aut dymiły. "W jednym, w foteliku siedziała ranna, płacząca kilkuletnia dziewczynka"

Wraki aut dymiły. "W jednym, w foteliku siedziała ranna, płacząca kilkuletnia dziewczynka"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Do tragedii doszło pod Płockiem. Na drodze krajowej numer 60 dachował lexus. Autem podróżowały cztery osoby. Kierowca zginął na miejscu. Troje pasażerów, w tym kobieta i dwoje dzieci, z obrażeniami trafiło do szpitala. Trasa jest całkowicie zablokowana. Prokuratura wszczęła śledztwo dotyczące spowodowania wypadku komunikacyjnego ze skutkiem śmiertelnym.

Kierowca nie żyje, roczny chłopiec i siedmioletnia dziewczynka są ranni. Śledztwo w sprawie wypadku

Kierowca nie żyje, roczny chłopiec i siedmioletnia dziewczynka są ranni. Śledztwo w sprawie wypadku

Aktualizacja:
Źródło:
PAP

Wyszedł z więzienia, gdzie odbywał wyrok za kradzież i jeszcze tego samego dnia ukradł rower należący do 14-letniego chłopca i został zatrzymany.

Wolnością cieszył się kilka godzin

Wolnością cieszył się kilka godzin

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na trasie S2, w pobliżu węzła Opacz, doszło do zderzenia busa i samochodu ciężarowego. "Jedna osoba poszkodowana" - poinformowano w komunikacie, opublikowanym w mediach społecznościowych OSP Raszyn.

Zderzenie busa z ciężarówką na S2

Zderzenie busa z ciężarówką na S2

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Podczas patrolowania rejonu ulicy Gołkowskiej strażnicy miejscy zauważyli, że ktoś skacze do Jeziorka Czerniakowskiego z mostu. Okazało się, że chętnych do kąpieli w niedozwolonym miejscu było więcej.

Weszli po obudowie drabinki, skakali z mostu do wody. Niebezpieczna zabawa nastolatków

Weszli po obudowie drabinki, skakali z mostu do wody. Niebezpieczna zabawa nastolatków

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W miejscowości Sielice koło Sochaczewa tir z naczepą zablokował drogę krajową numer 50. Służby miały problem z usunięciem pojazdu.

Tir utknął w rowie. Był problem, by go wydostać

Tir utknął w rowie. Był problem, by go wydostać

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Cierpliwość mieszkańców Górnego Mokotowa po raz kolejny zostaje wystawiona na próbę. Tramwaje znikną z ulicy Puławskiej na cały miesiąc. To przez rozpoczynającą się budowę torowiska Rakowieckiej. W tym czasie zawieszona zostanie także oddana w maju linia na Sielce.

Męczarnia mieszkańców Mokotowa. Puławska znów bez tramwajów

Męczarnia mieszkańców Mokotowa. Puławska znów bez tramwajów

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Agresywne zachowanie 45-latka na pokładzie samolotu z Londynu do Kowna sprawiło, że kapitan podjął decyzję o lądowaniu na lotnisku w Modlinie. Interweniowali strażnicy graniczni.

Wulgaryzmy i alkohol. Nieplanowane lądowanie przez agresywnego pasażera

Wulgaryzmy i alkohol. Nieplanowane lądowanie przez agresywnego pasażera

Źródło:
PAP

Rozpoczęły się prace związane z likwidacją tunelu pod ulicą Marszałkowską. To pierwszy etap przebudowy rejonu Złotej i Zgody. Urzędnicy deklarują, że za dwa lata to miejsce zmieni się nie do poznania - auta zastąpią szpalery drzew i ogródki restauracyjne.

Zasypują tunel w centrum Warszawy

Zasypują tunel w centrum Warszawy

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Przy użyciu sztucznej inteligencji z wykorzystaniem kompilacji archiwalnych, pokolorowanych zdjęć powstał film o Warszawie. Ma pokazywać, jak wyglądało miasto przed drugą wojną i w trakcie okupacji. Eksperyment wzbudził ogromne zainteresowanie w sieci. Jednak eksperci alarmują, że produkcja może wprowadzać w błąd. Materiał Ewy Wagner z magazynu "Polska i Świat" w TVN24.

Film o dawnej Warszawie stworzony przez sztuczną inteligencję. Eksperci: to groźne

Film o dawnej Warszawie stworzony przez sztuczną inteligencję. Eksperci: to groźne

Źródło:
TVN24