- Na stronie internetowej Komitetu dostępne są regulaminy tych konkursów - poinformował Sasin. Podkreślił, że są to dwa odrębne konkursy przeprowadzane równolegle.
Poseł PiS przypomniał, że pomnik Lecha Kaczyńskiego miałby stanąć na osi ulicy Michała Tokarzewskiego-Karaszewicza, a pomnik Ofiar Tragedii Smoleńskiej u zbiegu ulic Krakowskie Przedmieście i Karowej.
- W najbliższych dniach będziemy wysyłać zaproszenia do wybranych twórców, którzy mają uznaną pozycję w świecie rzeźby i będziemy zachęcali ich do wzięcia udziału w tych konkursach - powiedział Sasin. - Choć oczywiście są one otwarte dla wszystkich, którzy chcą wziąć w nich udział - dodał.
Rozstrzygnięcie jesienią
- W przypadku pomnika prezydenta zapisaliśmy w regulaminie, by był to pomnik realistyczny, figuralistyczny. W przypadku pomnika ofiar katastrofy smoleńskiej będzie to raczej pomnik symboliczny - dodał.
Sasin powiedział, że w pierwszym etapie konkursu oczekiwane jest przesłanie prac graficznych, czyli projektów na papierze. - To będzie podstawą do wybrania dziewięciu najlepszych prac (po dziewięć w każdym z obu konkursów), które przejdą do drugiego etapu - wskazał dodając, że rozstrzygnięcie pierwszego etapu konkursu miałoby nastąpić w lipcu.
W drugim etapie, do którego ma przejść łącznie 18 prac, komisja konkursowa będzie oczekiwała przesłania projektów plastycznych. - Cały konkurs zakończy się jesienią tego roku - zaznaczył Sasin.
Nagrody dla zwycięzców
Polityk PiS dodał, że dla zwycięzców konkursów Komitet przygotował nagrody finansowe "po kilkadziesiąt tysięcy złotych". - W każdym z tych konkursów ufundowaliśmy trzy nagrody, za trzy pierwsze miejsca oraz trzy wyróżnienia, po 10 tysięcy złotych - powiedział Sasin.
Jak wyjaśnił zarówno koszt konkursów, jak i wykonanie rzeźb będzie finansowane ze zbiórki publicznej, która rozpoczęła się w sierpniu 2016 roku. - Prowadzimy tę zbiórkę od wielu miesięcy. W tej chwili żebraliśmy około 1,2 mln zł, ale zbiórka cały czas trwa. Zachęcamy do tego, aby wziąć w niej udział - apelował polityk.
- Liczymy, że uda nam się zebrać pełną kwotę. Oceniamy, że potrzebne jest nam minimum 3 mln zł, aby oba te pomniki zrealizować - dodał Sasin.
Zapowiedź prezesa
10 kwietnia 2016 roku, w szóstą rocznicę katastrofy smoleńskiej, w wystąpieniu przed Pałacem Prezydenckim prezes PiS Jarosław Kaczyński powiedział, że na Krakowskim Przedmieściu muszą stanąć: pomnik ofiar katastrofy smoleńskiej oraz pomnik prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Komitet Budowy Pomników zawiązał się równo przed rokiem - 28 kwietnia ubiegłego roku. Szef PiS wyrażał wówczas nadzieję, że na "ósmą rocznicę tragedii smoleńskiej pomniki będą gotowe".
10 kwietnia tego roku prezydent Andrzej Duda podczas uroczystości w związku z siódmą rocznicą katastrofy smoleńskiej przed Pałacem Prezydenckim mówił, że "powinien powstać pomnik i to nie jeden". - Tu, na Krakowskim Przedmieściu, powinny się znaleźć dwa pomniki, tak jak prosiła o to córka jednego z tych, którzy zginęli - że chciałaby, by ojciec został tutaj upamiętniony - powiedział Duda.
Prezes PiS dziękował wówczas prezydentowi za te słowa i podkreślał, że pomniki powinny powstać właśnie na Krakowskim Przedmieściu, w centrum Warszawy.
Sprawa pomników smoleńskich
Sprawa pomników smoleńskich
PAP/kw/pm
Źródło zdjęcia głównego: graf. tvn24.pl