Schody prowadzące z poziomu przystanków tramwajowych na trasie W-Z na plac Zamkowy, obok wieży kościoła św. Anny są w fatalnym stanie. Zagrzybione, przyozdobione graffiti i wydrapanymi napisami od dawna czekały na remont. Decyzję o jego przeprowadzeniu przyspieszyły informacje o coraz gorszym stanie samej skarpy, która w rejonie kościoła jest niestabilna. Wzmacniany będzie także mu oporowy.
Te prace właśnie się zaczęły. Wejścia na schody zostały zasłonięte, a przesiadającym się tu pasażerom pozostały dwie okrężne drogi - zwykłe schody od strony Zamku Królewskiego lub ruchome, w parterze kamienicy Nowickiego, w narożniku pl. Zamkowego.
Odgrzybianie za milion z "górką"
Robotnicy z przedsiębiorstwa konserwacji zabytków "Mateusz" zdejmą okładziny, odgrzybią i wyczyszczą mur. Potem pokryją go powłoką uniemożliwiającą tworzenie się grzybów i malowanie graffiti. W czasie remontu uzupełnione zostaną wykruszenia, wymienione zniszczone elementy balustrad i zdobień.
Remont będzie kosztował ponad milion złotych. - Firma, która go wykona, specjalizuje się w pracach konserwatorskich. Remont prowadzony jest pod okiem konserwatora. Chcemy zachować jak najwięcej oryginalnych elementów, stąd wysoki koszt - mówi Adam Sobieraj, rzecznik Zarządu Dróg Miejskich.
Remont ma się skończyć jesienią.
mjc/mz/roody