Powołanie pełnomocnika prezydenta Warszawy i rady do spraw równości i przeciwdziałania dyskryminacji - zadeklarował kandydat SLD Lewica Razem na prezydenta Warszawy Andrzej Rozenek.
Na wstępie swojej konferencji Rozenek oświadczył, że jest to bardzo ważny dzień w jego kampanii, gdyż decyzja o powołaniu nowej instytucji w samorządzie w stolicy "jest niezwykle istotna i być może kluczowa" w zakresie polityki społecznej. Przypomniał, że "Miasto społeczne Warszawa" jest hasłem jego kampanii.
Pełnomocniczka do spraw równości
Rozenek poinformował, że jeżeli zostanie prezydentem stolicy, to funkcję pełnomocniczki prezydenta do spraw równości i przeciwdziałania dyskryminacji, pełniłaby Katarzyna Kądziela - jedna z liderek Inicjatywy Feministycznej, członkini Komitetu Obywatelskiego "Ratujmy Kobiety", dyrektorka Fundacji im. Izabeli Jarugi-Nowackiej.
- Jesteśmy dumnymi mieszkankami i mieszkańcami dumnego miasta i wiemy jak zrobić, żeby nam wszystkim było lepiej - zapewniła Kądziela. Według niej na początku konieczny będzie "szeroki audyt równości", czyli to "jak wygląda kwestia realizacji konstytucyjnej zasady równości" na przykład na uczelniach i we wszystkich placówkach samorządowych.
Chodzi też o ratusz, szkoły i placówki oświatowe, placówki ochrony zdrowia, ośrodki sportowe i urzędy pracy. - Ten audyt posłuży do przygotowania planu naprawczego tam, gdzie taki plan będzie potrzebny i planu działania dla wszystkich, aby doprowadzić do tego, żeby stolica była miastem równości - podkreśliła.
Audyt w szkołach
Kądziela wyjaśniła, że chodzi między innymi o "niedyskryminowanie nikogo z żadnej przyczyny". - Żeby nasze miasto było także miastem równości, jeśli chodzi o poglądy dotyczące wyznania i religie - dodała. Jak zaznaczyła, chodzi o to, by w Warszawie zaczęto realizować zasadę neutralności światopoglądowej w życiu publicznym, która jest zapisana w konstytucji.
- Będziemy przyglądać się temu i zrobimy stosowny audyt, w jaki sposób realizowana jest w warszawskich szkołach i przedszkolach zasada neutralności, a także czy lekcje są dostępne dla wszystkich uczennic i uczniów, a lekcje religii są organizowane w sposób wygodny dla wszystkich - zadeklarowała. Dodała, że lewica będzie dążyła też do tego, "aby miasto stołeczne Warszawa podpisało kartę równości kobiet i mężczyzn w życiu lokalnym".
Chce też "dbać o równość kobiet i prawa kobiet zwłaszcza tam, gdzie te prawa są naruszane, np. w obszarze polityki zdrowotnej miasta".
- Doprowadzimy do tego, aby każda mieszkanka i każdy mieszkaniec Warszawy mógł korzystać z publicznej edukacji, aby każda i każdy z nas mógł korzystać z antykoncepcji i każdej jej metody, którą sam wybierze, a nikt mu nie będzie jej narzucał - zapowiedziała Kądziela. Chciałaby także, aby była znana publicznie "lista lekarzy warszawskich, którzy podpisali tzw. klauzulę sumienia".
"Potrzeby są ogromne"
Pytana przez PAP o szacowany budżet pełnomocniczki do spraw równości i przeciwdziałania dyskryminacji, Kądziela zapewniła, że "budżet będzie odpowiedni do realizowania tego programu, w stosunku do potrzeb jakie są, a te potrzeby są naprawdę ogromne". - Równość i prawa człowieka też muszą kosztować - podkreśliła.
Obecnie w warszawskim ratuszu jest podobne stanowisko do tego, które proponuje Rozenek. To pełnomocnik prezydenta Warszawy do spraw równego traktowania. Od 2009 roku funkcję tę pełni Karolina Malczyk-, wicedyrektora Centrum Komunikacji Społecznej.
Zdjęcie na stronie głównej: Jacek Turczyk / PAP
PAP/kw/b