Rozebrali ogrodzenie parkingu CBA. "Było nielegalne"

Usunęli płot wokół parkingu
Źródło: Artur Węgrzynowicz / tvnwarszawa.pl

Zarząd Dróg Miejskich pochwalił się, że usunął nielegalne ogrodzenie wokół jednej z działek na Ursynowie. Co ciekawe, chroniło dostępu do parkingu dla pracowników delegatury Centralnego Biura Antykorupcyjnego.

Informacja ZDM-u na jednym z portali społecznościowych wygląda niepozornie. "Przed i po. Zniknęło nielegalne wygrodzenie w pasie drogowym ulic: Puławskiej i Poleczki" – pisze ZDM i na dowód tego publikuje zdjęcia jeszcze stojącego płotu i już rozebranego ogrodzenia.

Jak dodają miejscy urzędnicy, bezprawnym płotem ogrodzono prawie 600 metrów kwadratowych miejskiej działki. – Pozostał tylko niski, długi cokół wkoło działki. Widać, że słupy ogrodzenia zostały wycięte – potwierdza Artur Węgrzynowicz, reporter tvnwarszawa.pl.

Nielegalny płot, a parking CBA

Za rozebranym nielegalnym ogrodzeniem znajduje się parking. Na miejsca postojowe można dostać się tylko w jeden sposób: przez bramę przy Poleczki 3 – a to adres, pod którym mieści się delegatura Centralnego Biura Antykorupcyjnego.

Wiele wskazuje na to, że to głównie pracownicy CBA korzystali z nielegalnie ogrodzonego parkingu. A sam płot, miał odstraszyć przed parkowaniem tam innych kierowców i sprawić wrażenie, że miejsce postojowe są niedostępne dla innych użytkowników.

Co więcej, tuż przed wjazdem na parking ustawiono znak zakazu wjazdu, z tabliczką "nie dotyczy CBA".

Szykują karę

Kto zatem stoi za rozebranym, nielegalnym ogrodzeniem? - Naszym zadaniem jest jak najszybsze usuwanie nielegalnych elementów z pasa drogi. Płot postawiła firma prywatna, zwróciliśmy się do niej o natychmiastowe usunięcie ogrodzenia. Stało się to w lutym – wyjaśnia Karolina Gałecka, rzeczniczka Zarządu Dróg Miejskich.

Na razie też jeszcze nikt nie poniósł kary za nielegalne postawienie płotu. - Trwają procedury odnośnie wydania decyzji administracyjnej dotyczącej kary dla tej firmy. Musimy ustalić jak długo trwał ten proceder – tłumaczy rzeczniczka.

A kara może być dotkliwa. – Nakłada się ja na podstawie wzoru: stawka dzienna za zajęcie pasa, razy zajmowana powierzchnia, razy ilość dni zajęcia i ten wynik mnożymy jeszcze razy 10 – wylicza urzędniczka.

Nie chce jednak odpowiedź wprost na pytanie, jak wysoka będzie grzywna - Będziemy mogli podawać informację, dopiero po zakończeniu postępowania administracyjnego – twierdzi Gałecka.

Drogowcy nie mają informacji, kiedy powstało ogrodzenie i na czyje zlecenie.

O komentarz w sprawie płotu poprosiliśmy również Centralne Biuro Antykorupcyjne. Czekamy na jego stanowisko.

Usunęli płot wokół parkingu

jb/ec

Czytaj także: