Rok temu Patryk Jaki obiecał, że zrezygnuje z pracy w komisji weryfikacyjnej, jeżeli będzie kandydował na prezydenta Warszawy. Teraz podtrzymuje tę deklarację, ale dodaje jeden warunek.
Patryk Jaki to oficjalny kandydat Zjednoczonej Prawicy na prezydenta stolicy. Jeszcze zanim otrzymał nominację, był pytany w Radiu Zet, czy zrezygnuje z komisji do spraw reprywatyzacji, gdyby startował w jesiennych wyborach samorządowych.
- Nie wykluczam takiego teoretycznego scenariusza.(...) 99 procent na dzisiaj jestem zdecydowany, żeby nie kandydować, a gdyby tak się stało, to zrezygnuję z komisji (do spraw reprywatyzacji – red.) – powiedział Jaki w rozmowie z Konradem Piaseckim 27 czerwca ubiegłego roku.
W ostatnią sobotę, już jako oficjalny kandydat, zmienił jeden szczegół tej deklaracji. Podczas spotkania z dziennikarzami wspomniał o warunku
"Wszyscy rezygnujemy"
- Jeżeli rezygnujemy z funkcji publicznych, to wszyscy rezygnujemy. W związku z powyższym apeluję: jeżeli Rafał Trzaskowski (kandydat PO i Nowoczesnej - red.) zrezygnuje ze swojej funkcji publicznej jaką pełni, to znaczy z mandatu posła, ja wtedy złożę funkcję przewodniczącego komisji reprywatyzacyjnej - powiedział kandydat Zjednoczonej Prawicy.
Do tych słów Jakiego odniósł się, trochę naokoło, Rafał Trzaskowski. - Oczywiście lepiej byłoby, żeby (komisja reprywatyzacyjna - red.) nie była używana w sposób polityczny. Lepiej byłoby, żeby ci, którzy są zaangażowani w kampanię wyborczą, w momencie, kiedy się zacznie, zrezygnowali z tych funkcji. Ja nie apelowałem do pana ministra, żeby zrezygnował z bycia ministrem i bycia posłem. Miejmy nadzieję, że nie będzie używał ministerstwa do wspierania swojej kampanii wyborczej - przekonywał kandydat PO i Nowoczesnej.
Dodał, że rozmawiał z Pawłem Rabiejem, który miałby być u jego boku wiceprezydentem, żeby w momencie rozpoczęcia kampanii wyborczej zrezygnował z uczestnictwa w komisji reprywatyzacyjnej.
Próbowaliśmy dziś skontaktować się z Trzaskowskim, żeby zadać dodatkowe pytania, ale nie udało się nam z nim porozmawiać.
Odda jedną funkcję za jedną funkcję
O rezygnację z funkcji publicznych Patryk Jaki był pytany również podczas swojej wtorkowej konferencji. – Rafał Trzaskowski rezygnuje z mandatu posła, ja rezygnuję z funkcji przewodniczącego komisji weryfikacyjnej – zapowiedział.
Chwilę później usłyszał pytanie, czy również z dwóch pozostałych funkcji (wiceministra sprawiedliwości i posła). Stwierdził, że z nich nie zrezygnuje. Zapewnił, że te funkcje są po to, by pomagać ludziom.
- W ogóle nie wiem, dlaczego w Polsce powstaje tego typu problem. Czy państwo wiedzieliście, żeby gdzieś na świecie jacyś politycy, którzy pełnią funkcje publiczne, dostali mandat w wyborach demokratycznych, rezygnowali z funkcji publicznych dlatego, że jest kampania wyborcza? - odpowiedział pytaniem Jaki.
Dodał, że wszystko jest - jego zdaniem - średnio poważne. - Ale dobrze przyznaję, moja też jest wina, że wchodziłem w tego typu dyskusje. Dzisiaj sytuacja się zmieniła. Platformie zależy, żebym zrezygnował z funkcji przewodniczącego komisji z jednego powodu. Dlatego, że ciągle stoi po stronie mafii reprywatyzacyjnej - mówił Jaki.
Aktywiści proponują Kaletę
Również we wtorek konferencję zorganizowało stowarzyszenie Miasto Jest Nasze. Aktywiści zaapelowali do premiera Mateusza Morawieckiego, aby zmienić szefa komisji weryfikacyjnej. Jako kandydata na to stanowisko zaproponowali Sebastiana Kaletę, obecnego wiceprzewodniczącego.
- Boimy się, że cały dorobek komisji, to wszystko, co ujawniała do tej pory, może być wykorzystywane do celów politycznych i może być później przed sądami obalane ze względu na to, że nie było obiektywnie przeprowadzone postępowanie i organ nie wykazał się bezstronnością - mówił przedstawiciel MJN i członek społecznej rady przy komisji Jan Popławski.
Sam Kaleta z kolei w rozmowie z PAP ocenił, że wniosek MJN jest "niepotrzebny i niezrozumiały". Zaznaczył, że "obecnie nie ma żadnych wątpliwości co do bezstronności prac komisji". - Bardzo się cieszę, że Miasto Jest Nasze docenia mój wkład w wyjaśnianie afery reprywatyzacyjnej, aczkolwiek wkład Patryka Jakiego jako przewodniczącego jest gigantyczny i byłoby wielką stratą dla wyjaśnienia tej afery, gdyby Patryk Jaki zrezygnował z pracy w komisji - stwierdził.
Więcej kandydatów
Do tej pory kandydowanie w wyborach na prezydenta Warszawy ogłosili też Jakub Stefaniak (z poparciem PSL), Jacek Wojciechowicz (były polityk Platformy Obywatelskiej i były wiceprezydent miasta, odpowiedzialny między innymi za inwestycje) , a także lider Ruchu Sprawiedliwości Społecznej Piotr Ikonowicz.
Pierwsza tura wyborów samorządowych może się odbyć w jedną z trzech niedziel: 21 października, 28 października lub 4 listopada tego roku. W wyborach wybierzemy wójtów, burmistrzów i prezydentów miast, a także rady gmin i powiatów oraz sejmiki województw. Kampania wyborcza rozpoczyna się w dniu zarządzenia wyborów.
PAP/ran/kw/mś