Około 20 osób zebrało się przed ratuszem na placu Bankowym. Protestowali przeciwko zabraniu pieniędzy na poprawę bezpieczeństwa w pobliżu jednej z ursynowskich szkół. Przekazali petycję dla prezydent miasta. W czasie protestu burmistrzem Ursynowa pokłócił się z rzecznikiem urzędu miasta.
- Na miejscu jest blisko 20 osób. Mają ze sobą transparenty - relacjonował po godzinie 15.00 Marcin Gula, reporter tvnwarszawa.pl. Jak dodał, to głównie rodzice.
Walczą o światła
"Światła na Dereniowej to nasze życie i zdrowie", "Żądamy ciągu pieszo-jezdnego przy szkole na Hirszfelda", "Światła=życie" – brzmiały hasła na ich transparentach.
Chodzi o poprawę bezpieczeństwa w sąsiedztwie Szkoły Podstawowej nr 323 im. Polskich Olimpijczyków mieszczącej się przy ul. Hirszfelda: budowę sygnalizacji świetlnej na ul. Dereniowej oraz przebudowę ul. Hirszfelda.
- W czerwcu, tuż przed wakacjami, na przejściu dla pieszych na ul. Dereniowej samochód potrącił jednego z uczniów naszej szkoły. Chłopiec doznał poważnych obrażeń, przeszedł ciężkie operacje, a dziś musi uczyć się w trybie nauczania indywidualnego i uczęszczać na rehabilitację - przekonywała w komunikacie wysłanym do dziennikarzy przez władze Ursynowa Wioletta Krzyżanowska, dyrektor szkoły.
Kłótnia burmistrza z rzecznikiem. "Ja panu nie przerywałem"
Zgromadzeni przed ratuszem przekazali, za pośrednictwem rzecznika urzędu miasta Bartosza Milczarczyka, petycję do prezydent Hanny Gronkiewicz-Waltz.
Doszło też do sporu miedzy rzecznikiem ratusza a burmistrzem Ursynowa Piotrem Guziałem, którzy także pojawił się na miejscu:
"Prezydent zablokowała propozycje"
Urzędnicy z Ursynowa przekonują, że mają dokumenty, które pozwalają rozpocząć obie inwestycje.
- Środki finansowe na budowę sygnalizacji świetlnej na ul. Dereniowej znaleźliśmy w budżecie inwestycyjnym dzielnicy na przyszły rok, przed jego nieoczekiwanym zmniejszeniem o ponad 5,6 milionów złotych i zawnioskowaliśmy do miasta o ich uwzględnienie w przyszłorocznym planie inwestycji w Dzielnicy. Niestety, prezydent Warszawy zablokowała nasze propozycje, pomimo, że mieściły się w przyznanym pierwotnie Dzielnicy limicie wydatków, o czym dowiedzieliśmy się w miniony czwartek - napisał w wysłanym do dziennikarzy oświadczeniu Piotr Guział, burmistrz Ursynowa.
"Burmistrz powinien znaleźć w budżecie"
Co na to władze miasta?
- Te ponad 5,6 mln zł przeznaczono na dom tradycji na Ursynowie, czyli dom kultury, którego dzielnica nie ma. Same władze dzielnicy o to wnioskowały. Inwestycja wymaga jednak przeprojektowania, więc dzielnica nie da rady tego zrealizować w przyszłym roku. Dlatego pieniądze zostaną przeniesione na 2015 - odpowiada Bartosz Milczarczyk, rzecznik ratusza.
- Pieniądze na sygnalizację burmistrz powinien znaleźć we własnym zakresie, w budżecie dzielnicy - dodaje rzecznik.
ran/mz
Źródło zdjęcia głównego: Marcin Gula / tvnwarszawa.pl