Reprywatyzacja: Sasin odesłał ustawę Jakiemu do poprawki

Pracę nad "dużą" ustawą trwająTVN24 / ms.gov.pl

- Projekt dużej ustawy reprywatyzacyjnej został zwrócony Ministerstwu Sprawiedliwości do dopracowania - poinformował Jacek Sasin, szef Komitetu Stałego Rady Ministrów, który zajmował się dokumentem w ostatnich dniach. Wątpliwości wzbudziły m.in. generowane przez ustawę koszty i krąg osób uprawnionych do rekompensaty.

"Szanowni Państwo, nie ma decyzji o zaprzestaniu prac nad ustawą reprywatyzacyjną. Projekt wymaga dopracowania i dalszych analiz, które będą prowadzone przez Ministerstwo Sprawiedliwości" - poinformował w niedzielę po południu na Twitterze Jacek Sasin.

Wpis był prawdopodobnie odpowiedzią na wątpliwości, które pojawiły się po wywiadzie ministra dla wpolityce.pl, gdzie powiedział, że realizacja "dużej" ustawy przekracza możliwości finansowe budżetu państwa. Poinformował też, że Komitet Stały (którego Sasin jest szefem) przeanalizował już zapisy projektu i ze względu na wątpliwości odesłał do resortu sprawiedliwości.

Szanowni Państwo, Nie ma decyzji o zaprzestaniu prac nad ustawą reprywatyzacyjną. Projekt wymaga dopracowania i dalszych analiz, które będą prowadzone przez Ministerstwo Sprawiedliwości.@MS_GOV_PL #reprywatyzacja— Jacek Sasin (@SasinJacek) 11 lutego 2018

Poproszony o komentarz do słów Sasina Patryk Jaki powiedział, że Ministerstwo Sprawiedliwości "dostrzegło poważne patologie w systemie prawno-własnościowym w związku z pracą Komisji Weryfikacyjnej".

- Dlatego przygotowało spójny, kompleksowy projekt dotyczący reprywatyzacji. Został on pozytywnie skonsultowany ze wszystkimi resortami. Jest poparty opiniami ekspertów z prawa międzynarodowego. Projekt zyskał pozytywne opinie Rady Legislacyjnej i Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu - zaznaczył Jaki. - Jednak ostateczna opinia co do konkretnych zapisów projektu i decyzja dotycząca dalszego losu ustawy należy do pana premiera i rządu - zastrzegł.

"Trudny projekt"

O "dużej" ustawie rozmawialiśmy z ministrem w ubiegłą środę. - Sprawa trafiła na moje biurko dwa tygodnie temu - powiedział zastrzegając, że "nie stanęła jeszcze na komitecie". - Projekt jest trudny. Wymaga bardzo dokładnej analizy. Zbadania jego przepisów, zarówno z konstytucją, jak i z prawem międzynarodowym - stwierdził Sasin. I dodał, że projekt ma pewne "wrażliwe kwestie", które trzeba "dokładnie przeanalizować i skonsultować".

Oprócz wyżej wspomnianych kwestii finansowych, Sasin wymienił krąg osób, które mogą domagać się rekompensaty. Według projektu Jakiego to tylko najbliższa rodzina, czyli małżonkowie dawnych właścicieli nieruchomości i spadkobiercy w pierwszej linii (dzieci, wnuki, prawnuki). Drugą "wrażliwą" kwestią miało być obywatelstwo osób uprawnionych do rekompensaty. W projekcie Jakiego określono, że o zwrot mogłyby się ubiegać wyłącznie osoby, które obecnie mają polskie obywatelstwo i znajdowały się na terytorium Polski w momencie przejęcia ich mienia przez władze komunistyczne.

Projekt w Komitecie Stałym

Projekt "dużej" ustawy reprywatyzacyjnej został zaprezentowany przez Patryka Jakiego w październiku ubiegłego roku. - Mamy to, łapiemy byka za rogi - ogłosił wówczas wiceminister sprawiedliwości. Przekonywał, że zrobi wszystko, by "byk" został uchwalony jak najszybciej. - Przez brak "dużej" ustawy od 1989 roku tracimy rocznie miliardy złotych - mówił.

Od głośnej prezentacji minęły blisko cztery miesiące. Kiedy pytaliśmy o postęp prac w Ministerstwie Sprawiedliwości, już w połowie grudnia usłyszeliśmy: "Projekt został skierowany do rozpatrzenia przez Stały Komitet Rady Ministrów".

Pod koniec stycznia ponowiliśmy pytanie - odpowiedź też była podobna. - Ze strony Ministerstwa Sprawiedliwości praca jest zakończona. Jesteśmy po konsultacjach, uwagi zostały naniesione. Teraz wszystko jest w rękach pana premiera, ponieważ dokument jest przed Komitetem Stałym i to on - można powiedzieć - jest "właścicielem" tego projektu - powiedział Oliwer Kubicki, przedstawiciel resortu i rzecznik prasowy komisji weryfikacyjnej do spraw reprywatyzacji. Dopytywany o terminy mówił krótko: Wszystko zależy od decyzji kierownictwa Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. My też czekamy.

Reprywatyzacja a spór polsko-izraelski

W ostatnich dniach sprawa reprywatyzacji zaczęła być łączona ze sporem między Polską i Izraelem, który wybuchł w związku z uchwaleniem nowelizacji ustawy o Instytucie Pamięci Narodowej. Nowe prawo wprowadza kary grzywny lub więzienia do lat trzech za przypisywanie polskiemu narodowi lub państwu odpowiedzialności m.in. za zbrodnie popełnione przez III Rzeszę Niemiecką. Ustawa od początku była ostro krytykowany przez izraelskie władze, według których jest to "odrzucanie odpowiedzialności i zakłamywanie polskiego udziału w Zagładzie". CZYTAJ WIĘCEJ NA TVN24.PL. Ustawa reprywatyzacyjna może zaostrzyć dyplomatyczny polsko-izraelski spór. Przywódcy Światowej Organizacji do spraw Restytucji Mienia Żydowskiego (World Jewish Restitution Organization - WJRO) zaraz po prezentacji ostro ją skrytykowali i uznali za krzywdzące dla wielu polskich Żydów, o czym pisał portal tvn24.pl. Największe zastrzeżenia budził wspomniany już warunek, że prawo do rekompensaty będzie przysługiwać Polakom znajdującym się w Polsce w momencie przejęcia ich mienia przez władze komunistyczne. Zdaniem WJRO jest to krzywdzące dla większości polskich Żydów, którzy przeżyli Holokaust, a po wojnie znaleźli schronienie poza granicami Polski. Ambasador Izralea Anna Azari w rozmowie z Wirtualną Polską przeprowadzoną jeszcze przed uchwaleniem ustawy o IPN powiedziała, że "wiele wskazuje na to, że nawet jeżeli spór o ustawę o IPN zostanie zażegnany, to relacje polsko-izraelskie pozostaną napięte" właśnie przez ustawę reprywatyzacyjną. Z drugiej strony Azari kilka razy mówiła jednak, że kształt ustawy nie ma nic wspólnego ze sporem wokół ustawy o IPN.

Jacek Sasin w rozmowie nami również przekonywał, że "nie chce łączyć tych dwóch spraw". Przyznał jednak, że spór może być jednym z elementów, który wpłynie na pracę nad ustawą. Patryk Jaki, pytany o zarzuty środowisk żydowskich w stosunku do projektu reprywatyzacyjnego, powiedział, że są protesty w tej sprawie. - Od roku przyjmuję przedstawicieli ambasady Izraela, w tym ambasador Annę Azari, z protestami przeciwko ustawie reprywatyzacyjnej - stwierdził w Radiu Plus.

Projekt "dużej" ustawy

Oprócz wyżej wymienionych spraw, projekt "dużej" ustawy reprywatyzacyjnej zakłada całkowity zakaz oddawania nieruchomości "w naturze". Zamiast tego resort zaproponował wypłatę odszkodowań w gotówce do 20 procent wartości nieruchomości albo w obligacjach - do 25 procent. Inny istotny zapis to określony czas na składanie roszczeń. Jaki zaproponował 12 miesięcy od dnia wejścia w życie ustawy. Po tym czasie roszczenia będą wygasały, a poszczególne nieruchomości będą przechodziły na własność Skarbu Państwa.

CZYTAJ WIĘCEJ O ZAŁOŻENIACH "DUŻEJ" USTAWY:

[object Object]
Jaki zapowiada ustawę reprywatyzacyjnąTVN24
wideo 2/2

kw/PAP/b/r

Źródło zdjęcia głównego: TVN24 / ms.gov.pl

Pozostałe wiadomości

Dzięki sąsiadce skończył się domowy koszmar 35-latki i jej dziecka. Przyjęła ją pod swój dach i wezwała policję. Mąż kobiety został zatrzymany, usłyszał zarzuty i objęto go dozorem policyjnym. Musi też opuścić mieszkanie.

Z dzieckiem schroniła się u sąsiadki, ta wezwała pomoc

Z dzieckiem schroniła się u sąsiadki, ta wezwała pomoc

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W piątek w Alejach Jerozolimskich w korku utknęła karetka pogotowia. Zator powstał w wyniku blokady jezdni przez aktywistów z Ostatniego Pokolenia. Stołeczna policja opublikowała nagranie z tego zdarzenia i zapowiada, że zostanie przekazane do oceny prawno-karnej przez prokuraturę.

Aktywiści usiedli na jezdni, w korku stała karetka. Policja publikuje nagranie

Aktywiści usiedli na jezdni, w korku stała karetka. Policja publikuje nagranie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W sobotę po południu na Trasie Łazienkowskiej zderzyły się samochód osobowy i miejski autobus. Dwie osoby zostały zabrane do szpitala.

Samochód uderzył w bok autobusu, są poszkodowani

Samochód uderzył w bok autobusu, są poszkodowani

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Kuria Warszawsko-Praska zawiesiła w wykonywaniu obowiązków proboszcza parafii św. Faustyny na warszawskim Bródnie. Duchowny jest podejrzany o oszustwa podatkowe i przywłaszczenie datków od wiernych. Został zatrzymany przez funkcjonariuszy Centralnego Biura Antykorupcyjnego.

Proboszcz zatrzymany przez CBA, jest reakcja kurii

Proboszcz zatrzymany przez CBA, jest reakcja kurii

Źródło:
PAP

W sobotę rozpoczęła się budowa chodnika przy przejeździe kolejowym w rejonie skrzyżowania Radzymińskiej i Naczelnikowskiej. O bezpieczną przeprawę przez torowisko w tym miejscu mieszkańcy walczyli do lat.

Po latach pisania petycji i protestów wreszcie doczekają się bezpiecznego przejścia przez tory

Po latach pisania petycji i protestów wreszcie doczekają się bezpiecznego przejścia przez tory

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Prace na rondzie Tybetu rozpoczną się w nocy z wtorku na środę, a zakończą w niedzielę, 5 maja, nad ranem. W tym czasie będą objazdy i zmiany w ruchu.

Prace na rondzie Tybetu. Zmiany i utrudnienia

Prace na rondzie Tybetu. Zmiany i utrudnienia

Źródło:
tvnwarszawa.pl

32 pieszych zostało ukranych mandatami, bo "swoim zachowaniem stwarzali ogromne niebezpieczeństwo nie tylko dla samych siebie, ale też kierujących, przed maską których nagle się pojawiali". O karach dla 14 zdecyduje sąd. To efekt dwudniowej akcji policji w Piasecznie.

Użyli drona, posypały się kary dla pieszych

Użyli drona, posypały się kary dla pieszych

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Zakończyło się śledztwo w sprawie tragicznego wypadku na Ursynowie. Kierująca, która śmiertelnie potrąciła pieszego na zebrze, chce dobrowolnie poddać się karze. Jej wniosek jest już w sądzie.

Śmiertelnie potrąciła pieszego, chce się dobrowolnie poddać karze

Śmiertelnie potrąciła pieszego, chce się dobrowolnie poddać karze

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Mieszkają tuż obok największej oczyszczalni ścieków, ale sami muszą korzystać z przydomowych szamb i nie wiadomo, kiedy doczekają się podłączenia do sieci kanalizacyjnej. Skarżą się na dziurawe drogi, na które wylewają się ścieki z wozów asenizacyjnych i fetor z oczyszczalni, którą nazywają "pogodynką", bo uciążliwości są największe, gdy zanosi się na deszcz.

Mieszkają obok największej oczyszczalni ścieków, sami muszą korzystać z szamb

Mieszkają obok największej oczyszczalni ścieków, sami muszą korzystać z szamb

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na Targówku kierowca auta osobowego wjechał w rząd zaparkowanych pojazdów. Uszkodzonych zostało kilka samochodów.

Wjechał w kilka zaparkowanych aut

Wjechał w kilka zaparkowanych aut

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci z Żyrardowa (Mazowsze) eskortowali samochód z czteroletnią dziewczynką, która jechała do Warszawy na przeszczep nerki. Pomogli, bo jej mama utknęła w korku.

Czterolatka jechała na przeszczep nerki, jej mama utknęła w korku. Pomogli policjanci

Czterolatka jechała na przeszczep nerki, jej mama utknęła w korku. Pomogli policjanci

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W związku ze zbliżającą się majówką, a potem sezonem urlopowym, pojawiają się próby "oszustw na kwaterę". O co chodzi? O wpłacenie zaliczki i "zarezerwowanie" lokali, które w rzeczywistości nie istnieje. Policjanci przestrzegają oraz podpowiadają na co zwrócić uwagę, by nie dać się oszukać i nie stracić pieniędzy.

Idealna kwatera może być oszustwem. Co zrobić, by nie stracić pieniędzy

Idealna kwatera może być oszustwem. Co zrobić, by nie stracić pieniędzy

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Część chodnika wzdłuż ulicy Mokotowskiej do niedawna zajmowały samochody. Teraz piesi odzyskali całość tej przestrzeni, a kierowcy mają do dyspozycji miejsca parkingowe na jezdni. Mimo zmian ulica wciąż pozostaje dwukierunkowa.

Piesi odzyskali chodnik, samochody wróciły na ulicę

Piesi odzyskali chodnik, samochody wróciły na ulicę

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Uczelniana Komisja Wyborcza Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego ogłosiła, że wybory rektora odbędą się 6 maja, a jedyną kandydatką jest prof. Agnieszka Cudnoch-Jędrzejewska. Urzędujący rektor prof. Zbigniew Gaciong wyraził niepokój w związku z tą decyzją.

Wybory na WUM mają się odbyć z jedną kandydatką. Obecny rektor "zaniepokojony"

Wybory na WUM mają się odbyć z jedną kandydatką. Obecny rektor "zaniepokojony"

Źródło:
PAP

Zatrzymali do kontroli kierowcę tira, który przekroczył prędkość w terenie zabudowanym. To był początek jego kłopotów. Jak się okazało, złamał zakaz prowadzenia, a ponadto nie posiadał karty zalogowanej w tachografie cyfrowym i - jak oświadczył - nigdy takiej nie miał.

Po kontroli stracił prawo jazdy w siedmiu kategoriach

Po kontroli stracił prawo jazdy w siedmiu kategoriach

Źródło:
tvnwarszawa.pl