Decyzja Trybunału Konstytucyjnego zapadła już w blisko dwa tygodnie temu. Sędziowie zdecydowali, że jest zgodna z Konstytucją. - Zamyka bardzo długi okres niepewności co do stanu prawnego stołecznych nieruchomości i przywraca stan bezpieczeństwa prawnego - wskazali w swoim uzasadnieniu.
Ustawa nie może jednak wejść w życie bez podpisu prezydenta Andrzeja Dudy. O podpis była pytana podczas konferencji podsumowującej pierwszy rok prezydentury Małgorzata Sadurska, szefowa kancelarii Andrzeja Dudy.
– Z tego, co się orientuje na razie jest tylko wyrok Trybunału. To dopiero pierwszy krok, który jest zrobiony. Kolejna rzecz to publikacja. Na razie jest tylko orzeczenie – powiedziała.
- Ale orzeczenia są ostateczne – zwróciła uwagę jedna z dziennikarek obecnych na konferencji. – Tak jak powiedziałam, to dopiero pierwszy krok – ucięła sprawę minister Sadurska.
Z publikacją wyroku TK nie będzie łatwo ze względu na spór, który od kilku miesięcy toczy się wokół tej instytucji. Rząd Beaty Szydło od marca odmawia publikacji decyzji trybunału przekonując, że są to jedynie "stanowiska sędziów".
Co ze spotkaniem z prezydent Warszawy?
Nadal nie było też spotkania prezydenta Andrzeja Dudy z Hanną Gronkiewicz-Waltz, o które pod koniec lipca apelowała prezydent stolicy. Jak tłumaczyła, rozmowa miała dotyczyć reprywatyzacji i podpisu pod ustawą.
- Chciałam prosić pana prezydenta Andrzeja Dudę o spotkanie, (...) żeby wytłumaczyć, jak to jest ważne dla Warszawy, dla tysięcy warszawiaków – powiedziała na konferencji prasowej. Do dziś żadne kroki w tej sprawie nie zostały jednak podjęte.
- Nie otrzymaliśmy odpowiedzi od kancelarii prezydenta ani w sprawie spotkania, ani podpisu pod "małą" ustawą – przyznaje Agnieszka Kłąb, zastępca rzecznika prasowego w urzędzie miasta.
Co na to prezydencka kancelaria? Skierowaliśmy w tej sprawie pytania do biura prasowego. Czekamy na odpowiedź.
Apel prezydent Warszawy
kw/r