W niedzielę piłkarska reprezentacja Polski w końcu wygrała przekonująco 6:2. Szkoda, że był to mecz towarzyski, a przeciwnikiem dziennikarze. Mimo to, w hali przy Księcia Bolesława nie brakowało znanych nazwisk. W meczu charytatywnym zagrali między innymi: Adrian Mierzejewski, Marcin Żewłakow, Tomasz Jodłowiec.
Starsi kibice mogli sobie przypomnieć grę Stefana Majewskiego. Na boisku pojawił się nawet Grzegorz Lato. Król strzelców mistrzostw świata na boisku wytrzymał raptem kilkadziesiąt sekund.
Całkowity dochód z meczu zasilił konto jednego z domów dziecka. To nie pierwsza tego typu impreza. W sumie tylko w tym roku na szczytne cele przekazano ponad 100 tysięcy złotych.
Studentki grały w piłkę nożną
W niedzielę warto było odwiedzić halę przy ulicy Banacha. Choćby po to, by przekonać się, że w piłkę nożną kobiety również grają całkiem nieźle. Studentki ze wszystkich stołecznych uczelni rywalizowały o miano najlepszych. Faworytów było wielu.
Ostatecznie najlepsza okazała się drużyna Akademii Wychowania Fizycznego. Do piłkarek AWF trafiły także wszystkie indywidualne wyróżnienia. Euro sprzyja nie tylko popularyzacji futbolu wśród mężczyzn. Praktycznie każda wyższa szkoła posiada żeńską drużynę piłki nożnej.
Znicz Pruszków na topie
Znicz Pruszków jest zmorą warszawskich drużyn. Przed tygodniem niespodziewanie uległa im Politechnika, teraz koszykarze Polonii 2011 przegrali 86:94. W derbach Mazowsza obie drużyny walczyły jak równy z równym. Niestety w końcowych minutach młodym koszykarzom Polonii zabrakło sił.
Zainteresowanie meczem derbowym było ogromne. Hala przy Marymonckiej wypełniła się do ostatniego miejsca. Być może waga spotkania także miała wpływ na postawę mało doświadczonych zawodników. Dla przeważającej części polonistów to dopiero pierwszy sezon w I lidze.
Polonia kończy rok na 14. pozycji. Kolejny mecz rozegra dopiero w styczniu. 17 stycznia podejmie ostatni w tabeli GKS Tychy.
myk