Realne skakanie na Narodowym? "Próg w okolicy korony stadionu"

Pomysł skakania na Stadionie Narodowym szef polskich nart Apoloniusz Tajner początkowo przyjął z przymrużeniem oka. Przestał być sceptykiem, gdy zobaczył zdjęcia USA, gdzie skakano na stadionie w latach 30. - Skocznię wybudowano na stadionie futbolowym - przyznał w rozmowie z TVN24 Tajner.

- Z początku też byłem bardzo zaintrygowany. Wydawało mi się nierealne, żeby można było skoki przeprowadzić w mieście - nie ukrywa Tajner.

Do skakania na Narodowym byłego trenera reprezentacji polskich skoczków przekonał szef Międzynarodowej Federacji Narciarskiej (FIS) Walter Hofer.

Dowód z USA

Tajner spotkał się z Austriakiem. Na spotkaniu prezes FIS zaprezentował zdjęcia ze skoków narciarskich w latach 30. w USA. Na stadionie skakano m.in. w Chicago.

- Hoffer pokazał mi zdjęcie z 1935 roku. Rozbieg był poza skocznią. W okolicy korony stadionu próg skoczni i wzdłuż trybun zeskok - opisuje Tajner.

Kamil Stoch i spółka mieliby oddać pierwsze skoki w sezonie 2013/2014. Według wstępnych planów miałyby to być zawody otwierające rywalizację w Pucharze Świata. Plany przeprowadzenia konkursu na Narodowym opracował już członek komisji skoków FIS Jan Kowal.

tvn24.pl

Czytaj także: