- Decyzja komisji weryfikacyjnej potwierdziła słuszność działań podejmowanych przez prezydenta Warszawy w 2016 roku - ocenił rzecznik ratusza Bartosz Milczarczyk.
Komisja uchyliła w czwartek w całości decyzje prezydent Warszawy z 2012 r. w sprawie działki Chmielna 70 oraz odmówiła przyznania praw do niej trzem osobom, które o nie wystąpiły i je uzyskały w 2012 r. Komisja nadała swej decyzji klauzulę natychmiastowej wykonalności. Uznała, że wydając decyzję, prezydent stolicy rażąco naruszył prawo procesowe, gdyż nieprawidłowo określono krąg osób uprawnionych do roszczeń.
"Ratusz złożył pozew"
Bartosz Milczarczyk stwierdził, że decyzja komisji weryfikacyjnej... potwierdziła słuszność działań podejmowanych przez prezydent miasta w 2016 roku. - Warto przypomnieć, że po pierwsze, w sierpniu 2016 r. ratusz złożył do sądu pozew o wykreślenie użytkowników w księdze wieczystej. Po drugie, od marca tego roku faktycznie władamy tą nieruchomością - mówił Milczarczyk. - Po trzecie decyzję indemnizacyjną podjęło w końcu ministerstwo finansów, które zrobiło to w październiku 2016 r. Taka decyzja oznacza, że dana osoba została spłacona na mocy układów międzynarodowych. Szkoda, że ministerstwo nie zrobiło tego wcześniej, bo miało na to kilkadziesiąt lat - dodał. W ocenie Milczarczyka, gdyby resort finansów wydał decyzję wcześniej, kwestia Chmielnej 70 nie byłaby brana pod uwagę w kontekście reprywatyzacyjnym. - Wszystkie ustalenia, które podjęła dzisiaj komisja weryfikacyjna, zostały ustalone dużo wcześniej za sprawą działań ratusza, decyzji ministerstwa finansów, czy działań podejmowanych przez prokuraturę - stwierdził. W uzasadnieniu decyzji ws. Chmielnej 70 komisja weryfikacyjna stwierdziła m.in., że miasto nie mogło przekazać praw do działki trójce handlarzy roszczeń, bo ostatni właściciel 2/3 działki, jako obywatel Danii, został spłacony przez polski rząd.
PAP/ran/r
Źródło zdjęcia głównego: Mateusz Szmelter/ tvnwarszawa.pl