Panująca obecnie susza, skutkująca niskim stanem wody w Wiśle, nie ma wpływu na jakość tej płynącej z kranów.
– Cały czas badamy wodę. Jest czyściutka, ozonowana, jak najbardziej nadaje się do picia – zapewniała prezydent Warszawy, Hanna Gronkiewicz-Waltz.
Jak tłumaczyła, wynika to zaawansowania technologicznego urządzeń, używanych przez miejskie wodociągi do filtrowania.
- Jesteśmy w stanie podać warszawiakom wodę, bez względu na jej poziom w rzece. Nasze układy technologiczne doskonale radzą sobie z jej czyszczeniem – dodała Beata Pacholec, dyrektor pionu wody w Miejskim Przedsiębiorstwie Wodociągów i Kanalizacji.
Z Grubej Kaśki
Wiślana woda trafia do kranów warszawiaków ze studni położonej w nurcie rzeki. Jej budowa rozpoczęła się w 1953 r., w kranach mieszkańców woda z Grubej Kaśki pojawiła się po raz pierwszy 22 września 1964 r. Do dzisiaj studnia pozostaje najbardziej charakterystycznym obiektem Stacji Uzdatniania Wody Praga. Woda z Grubej Kaśki trafia do dwóch stacji uzdatniania - Praga przy ul. Brukselskiej i Filtry przy ul. Koszykowej. W ubiegłym roku prezydent Warszawy zapowiedziała przeznaczenie 82 mln złotych na unowocześnienie stacji na prawym brzegu rzeki. Pije ją 1/3 mieszkańców Warszawy w dzielnicach: Wawer, Rembertów, Praga Południe, Wilanów, część Pragi Północ i Targówka oraz rejony Mokotowa i Śródmieścia.Nazwę Gruba Kaśka nosi także zabytkowa studnia znajdująca się przy pl. Bankowym.
"Warszawska kranówka" pita jest również podczas sesji rady miasta.
Woda spełnia wszystkie normy
jb/r