Psycholog tłumaczy, co mogło pchnąć Kajetana P. do zbrodni

Psycholog tłumaczy, co mogło pchnąć P
Źródło: TVN24
- Są dwie możliwości. Jedna jest taka, że zaczął się u niego rozwijać jakiś świat fantazji czy idei, która powstała w wyniku bardzo poważnych zaburzeń osobowości. Druga możliwość jest taka, że rozwinął się proces psychotyczny, którego ukoronowaniem była ta zbrodnia - mówiła o podejrzanym o makabryczną zbrodnię Kajetanie P. psycholog sądowy Teresa Gens. Ekspertka tłumaczyła, że to rozróżnienie będzie miało wpływ na ocenę jego poczytalności.

W środę prokuratura ujawniła treść wyjaśnień Kajetana P., podejrzanego o bestialskie zamordowanie młodej kobiety. P. stwierdził m.in., że zabójstwo było dla niego kolejnym krokiem na drodze do samodoskonalenia. Najnowsze informacje przekazane przez prokuraturę komentowała w TVN24 psycholog sądowa Teresa Gens. - Motywu na pewno nie można sklasyfikować jednoznacznie - zastrzegła. - W tego typu zbrodniach nigdy nie jest tak, że motyw jest jeden. Być może motywem wiodącym było właśnie samodoskonalenie, polegające na tym, że przekroczy pewne tabu pozbawienia życia człowieka - mówiła. Jak dodała, dodatkowe motywy będzie można zapewne ustalić w trakcie dalszych badań.

Zaburzenia osobowości? Psychoza?

Gens zwróciła uwagę, że z dostępnych do tej pory informacji można wnioskować, że proces przemiany Kajetana P. był długotrwały. - Jego znajomi mówili, że w pewnym momencie zauważyli jego bardzo dużą przemianę, zarówno fizyczną, jak i psychiczną (...) Wspominali, że pojawiały się elementy izolacji - tłumaczyła. Dodała także, że w jego utworach literackich można zauważyć elementy bardzo silnej identyfikacji z postacią Hannibala Lectera. - Są dwie możliwości. Jedna jest taka, że zaczął się rozwijać jakiś świat fantazji czy idei, która powstała w wyniku zaburzeń osobowości. Druga możliwość jest taka, że zaczął się rozwijać proces psychotyczny, którego ukoronowaniem była ta zbrodnia. To są bardzo ważne dwa kierunki, które na pewno biegli psychiatrzy będą badać. To będzie miało bardzo duży wpływ na ocenę jego poczytalności - wyjaśniła.

- Potoczne myślenie jest takie, że skoro z tak drobiazgową dokładnością wykonywał swój plan, to na pewno udział świadomości musiał być bardzo duży, udział myślenia celowego. Zgodzę się z tym, że tak jest, ale jeśli chodzi o kwestię poczytalności w momencie wykonywania tego czynu i jego planowania, to w ocenę wchodzą jeszcze inne elementy. Nie tylko premedytacja - tłumaczyła Gens. Jak dodała, ważne jest pytanie, dlaczego taki zamysł powstał i co było w jego psychopatologii takiego, że doprowadziło do makabrycznego finału.

- Niektóre z psychoz rozwijają się bardzo powoli. Psychoza ma to do siebie, że pojawiają się w niej elementy wytwórcze, np. system urojeniowy, omamy, halucynacje. To są takie elementy, których nie ma w myśleniu osób np. mających zaburzenia osobowości. Jeśli będzie tak, że te elementy w czasie badań zostaną wyłapane, to trzeba będzie bardzo precyzyjnie ocenić, czy on w momencie dojrzewania do tego czynu i jego planowania, był osobą poczytalną - podkreśliła.

Kajetan P. podejrzany jest o to, że na warszawskiej Woli brutalnie zamordował młodą kobietę, nauczycielkę języka włoskiego. Ukrywał się przed policją przez dwa tygodnie. 17 lutego złapano go na Malcie. Przyznał się do winy. Grozi mu dożywocie.

Czytaj także na tvn24.pl

kg/kk

Czytaj także: