Nieumundurowani policjanci na protestach. "Ich obecność ma sens, ale działanie może być ryzykowne"

Autor:
kk/b
Źródło:
tvnwarszawa.pl
"Ich obecność ma sens, ale działanie może być ryzykowne"
"Ich obecność ma sens, ale działanie może być ryzykowne" TVN24
wideo 2/5
TVN24"Ich obecność ma sens, ale działanie może być ryzykowne"

- Pojawienie się nieumundurowanych policjantów w grupie ludzi, którzy na co dzień nie mają do czynienia z policją, może być niebezpieczne, dlatego że nagle człowiek, który stoi obok nas, wyciąga pałkę. Oczywiście policjant powinien się przedstawić. Oczywiście są pewnego rodzaju symbole, emblematy, które pokazują, że to policjant. Ale zanim nasz umysł zacznie działać, już następuje reakcja. I ta reakcja naprawdę może być straszna - ocenił w TVN24 były funkcjonariusz policji Dariusz Nowak. Jego zdaniem, obecność policjantów w cywilu jest w czasie zgromadzeń potrzebna, ale podejmowane przez nich działań może być ryzykowne.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE

Podczas środowego protestu na placu Powstańców Warszawy w tłumie doszło do przepychanek. W pewnym momencie do akcji wkroczyli zamaskowani mężczyźni z pałkami teleskopowymi i gazem łzawiącym. Część miała odblaskowe opaski z napisem "policja" na ramieniu, ale nie wszyscy. Rzecznik Komendy Stołecznej Policji Sylwester Marczak zdementował pojawiające się w mediach społecznościowych informacje o tym, że mogło tam dojść do ataku bojówkarzy lub pseudokibiców.

- Policjanci interweniowali wobec mężczyzny, który zaatakował wcześniej funkcjonariuszy umundurowanych. Więc zatrzymanie ze strony policjantów było podyktowane tym, żeby osoba usłyszała zarzuty związane z popełnionym wcześniej przestępstwem. Policjanci działali prawidłowo. A moment, w którym mamy od czynienia z próbą odbicia tej osoby, z którą były wykonywane czynności, wiąże się z tym, że policjanci muszą zrobić wszystko, żeby ta osoba nie została odbita, więc użyli po raz kolejny środków przymusu bezpośredniego - opisywał rzecznik KSP.

"Pojawienie się policjantów po cywilnemu to coś ryzykownego"

O ocenę działania nieumundurowanych policjantów podczas środowego zgromadzenia poproszony został były funkcjonariusz Dariusz Nowak. W rozmowie z TVN24 tłumaczył, że pałka teleskopowa jest czymś, co jest w policji dozwolone. - Już na kursach podstawowych policjant uczy się postępowania z pałką - zaznaczył.

Jak opisywał Nowak, działania grup nieumundurowanych funkcjonariuszy podczas zgromadzeń publicznych są elementem policyjnej taktyki. - Tacy ludzie są potrzebni. Oni zwykle są w takich zadymach kibicowskich i skutecznie działają. Kibole o tym doskonale wiedzą, że tacy policjanci są, czasami się nawet znają. Natomiast pojawienie się nieumundurowanych policjantów w grupie ludzi, którzy na co dzień nie mają do czynienia z policją, może być niebezpieczne, dlatego że nagle człowiek, który stoi obok nas, wyciąga pałkę. Oczywiście policjant powinien się przedstawić. Oczywiście są pewnego rodzaju symbole, emblematy, które pokazują, że to policjant. Ale zanim nasz umysł zacznie działać, już następuje reakcja. I ta reakcja naprawdę może być straszna - ocenił.

- Ktoś, kto był w tłumie, wie, jaka jest psychologia tłumu. Wystarczy jeden okrzyk, jedna reakcja i tłum zamienia się w coś wyjątkowo groźnego. Pojawienie się policjantów po cywilnemu to coś ryzykownego. Natomiast oni muszą być - zastrzegł.

Nieumundurowani policjanci podczas protestu na placu Powstańców WarszawyTVN24

Były funkcjonariusz wyjaśnił też, że podczas tego typu interwencji decyzje o użyciu środków przymusu bezpośredniego zapadają indywidualnie. Policjant podejmuje działania w oparciu o to, co dzieje się w danym momencie. - Nie ma czasu na to, aż ktoś im wyda polecenie. Podejmują decyzję, biorąc odpowiedzialność za ryzyko - mówił Nowak.

- Ja nie wiem, czy była potrzebna interwencja policjantów po cywilnemu. Czy można było zastosować inną taktykę, czyli na przykład śledzić tego człowieka i zatrzymać go w jakimś dyskretnym miejscu? Tak się czasem robi. Policjanci po cywilnemu w grupie działają tylko wtedy, kiedy muszą i nie ma innego wyjścia. Zwykle działają policjanci mundurowi, a ci wchodzą w ostateczności - opisywał były policjant.

-  Ich obecność ma sens, ale działanie może być ryzykowne - podsumował.

Nagranie incydentu z placu Powstańców Warszawy
Nagranie incydentu z placu Powstańców WarszawyTVN24

"Protesty trwają już miesiąc, ta eskalacja narasta"

- Mamy zupełnie skrajne oceny pracy policji. W zależności od tego, kogo pytamy, ta ocena jest bardzo dobra albo bardzo zła – stwierdził Nowak. - Obawiam się, że policja jest dziś troszeczkę na zakręcie. Nieważne, co zrobi - ważne są emocje i to, kto kogo przekona do tego, że policja działała albo prawidłowo, albo też nie. Według mnie, niestety, fakty przestają mieć znaczenie – mówił.

W ocenie byłego funkcjonariusza emocje na protestach przeciwko zaostrzeniu prawa aborcyjnego zaczynają narastać. - Te protesty trwają już miesiąc. Jedna i druga strona jest bardzo mocno zmęczona. Jak obserwujemy kolejne protesty, to ta eskalacja narasta. Jest coraz więcej przypadków bardzo agresywnych, pojawiają się ranni. Obawiam się, że idziemy w tym kierunku, że te emocje będą coraz większe. Myślę, że czas powiedzieć temu: stop - zaznaczył Nowak.

- Policja nie może być kartą przetargową. Wydaje mi się, że politycy starają się przeciągnąć policję na jedną ze stron. Nie może tak być. Ci, którzy przepracowali wiele lat w policji doskonale wiedzą, że politycy prędzej czy później odchodzą, a policja zostaje. I to, jaka ona zostanie, (...) jest ważne na kolejne lata, podczas każdej innej interwencji – dodał Nowak.

Autor:kk/b

Źródło: tvnwarszawa.pl

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości

Uprawomocnił się wyrok na rektora uczeni medycznej, który odpowiadał przed sądem za zniszczenie zabytku. Mirosław C. został skazany na 10 miesięcy pozbawienia wolności z zawieszeniu. Zasądzono też karę finansową.

Rektor uczelni medycznej skazany za zniszczenie zabytku

Rektor uczelni medycznej skazany za zniszczenie zabytku

Autor:
kz/b
Źródło:
tvnwarszawa.pl

Kierowca samochodu osobowego uderzył w słup przy wyjeździe z giełdy rolnej w Broniszach. Wcześniej zjechał na przeciwległy pas ruchu. Mężczyzna trafił pod opiekę zespołu ratownictwa medycznego.

Wyjeżdżał z giełdy. "Zjechał na przeciwległy pas i uderzył w słup"

Wyjeżdżał z giełdy. "Zjechał na przeciwległy pas i uderzył w słup"

Autor:
mg/b
Źródło:
tvnwarszawa.pl

Przy stacji Legionowo Piaski pociąg Szybkiej Kolei Miejskiej potrącił chłopaka, który prowadził rower przez przejazd kolejowy. Były utrudnienia w kursowaniu pociągów na odcinku Legionowo - Wieliszew.

Przechodził z rowerem przez tory, nie zauważył pociągu

Przechodził z rowerem przez tory, nie zauważył pociągu

Autor:
mg/b
Źródło:
tvnwarszawa.pl

Jedno z najniebezpieczniejszych przejść dla pieszych w Warszawie czekają zmiany. Na ulicy Stawki drogowcy planują doświetlić pasy oraz wprowadzić przed nimi azyle. Kierowcy będą jeździć po dwóch pasach, zamiast obecnych czterech.

Tu bezpieczeństwo ocenili na zero. Będą zmiany na groźnym przejściu

Tu bezpieczeństwo ocenili na zero. Będą zmiany na groźnym przejściu

Autor:
b/ral
Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci z drogówki na jednej z ulic w Mińsku Mazowieckim zatrzymali do kontroli subaru. Okazało się, że kierowca był pijany. Badanie alkomatem wykazało prawie dwa promile. W foteliku z tyłu samochodu siedziało 4-letnie dziecko.

Miał dwa promile. Zabrał 4-letniego syna "na przejażdżkę"

Miał dwa promile. Zabrał 4-letniego syna "na przejażdżkę"

Autor:
mg/b
Źródło:
tvnwarszawa.pl

W łazience na drugim piętrze szpitala położniczego przy Inflanckiej wybuchł pożar. Prawdopodobną przyczyny było zwarcie instalacji elektrycznej.

Pożar w szpitalu położniczym. "Ewakuowano dziewięć mam z noworodkami i dwóch ojców"

Pożar w szpitalu położniczym. "Ewakuowano dziewięć mam z noworodkami i dwóch ojców"

Autor:
dg/b
Źródło:
PAP

We wtorek rano na skrzyżowaniu Wołoskiej i Domaniewskiej doszło do kolizji. Jedna osoba trafiła do szpitala.

Zderzenie na Wołoskiej. Jedna osoba w szpitalu

Zderzenie na Wołoskiej. Jedna osoba w szpitalu

Autor:
mg/b
Źródło:
tvnwarszawa.pl

Coraz głośniej wybrzmiewają apele przeciwników zakazu wjazdu do miast najstarszych samochodów. Planowanym wprowadzeniem ekostrefy od 1 lipca w Krakowie zajmie się sąd, po skardze między innymi wojewody. W czwartek przeciwnicy wyrzucania trujących aut ze stolicy protestować chcą na sesji rady miasta. Radni zdecydują czy i kto za nieco pół roku nie wjedzie do centralnych dzielnic Warszawy. Materiał Łukasza Wieczorka.

Centra miast nie dla starych samochodów. "Biedni ludzie mają kupować bardzo kosztowne auta"

Centra miast nie dla starych samochodów. "Biedni ludzie mają kupować bardzo kosztowne auta"

Autor:
Łukasz
Wieczorek,
JW/ams
Źródło:
TVN24 Biznes

Paliła się hala z tekstyliami w Woli Rębkowskiej w powiecie garwolińskim (Mazowieckie). Działania prowadziło 20 zastępów straży pożarnej. Strażacy usuwali materiały z wnętrza budynku. Działania zakończyli we wtorek w nocy. Nie ma osób poszkodowanych.

Pożar hali z używaną odzieżą. Kilkugodzinna akcja strażaków

Pożar hali z używaną odzieżą. Kilkugodzinna akcja strażaków

Aktualizacja:
Autor:
mg/b
Źródło:
tvnwarszawa.pl

W okolicy Nasielska (Mazowieckie) policjanci zauważyli samochód jadący "wężykiem". Jak podają, kierowca mercedesa wydmuchał 2,5 promila. - Swoje lekkomyślne zachowanie tłumaczył tym, że skończyła mu się kawa - przekazała podkomisarz Joanna Wielocha z Komendy Powiatowej Policji w Nowym Dworze Mazowieckim.

Kompletnie pijany jechał do sklepu. "Tłumaczył, że skończyła mu się kawa"

Kompletnie pijany jechał do sklepu. "Tłumaczył, że skończyła mu się kawa"

Autor:
mg/b
Źródło:
tvnwarszawa.pl

Samochód osobowy i policyjny radiowóz zderzyły się na ulicy św. Andrzeja Boboli. Trzech policjantów trafiło do szpitala. Były utrudnienia w ruchu.

"Z nieustalonych przyczyn zmieniła nagle pas ruchu". Zderzenie z radiowozem

"Z nieustalonych przyczyn zmieniła nagle pas ruchu". Zderzenie z radiowozem

Autor:
mg/b
Źródło:
tvnwarszawa.pl

Pożar wybuchł w budynku mieszkalnym pod Otwockiem (Mazowieckie). Jedna osoba trafiła do szpitala. Pracę rozpoczęła policja. Z jej ustaleń wynika, że to 28-latka zaprószyła ogień.

Za spowodowanie pożaru odpowie przed sądem

Za spowodowanie pożaru odpowie przed sądem

Autor:
mg/b
Źródło:
tvnwarszawa.pl

Wołanie dziecka usłyszeli policjant po służbie i pracownik pobliskiej restauracji. Siedmioletni chłopiec wzywał pomocy dla swojej mamy, która padła ofiarą przemocy. Napastnika udało się zatrzymać w trakcie ucieczki.

Siedmiolatek biegł ulicą i wzywał pomocy

Siedmiolatek biegł ulicą i wzywał pomocy

Autor:
dg/PKoz
Źródło:
tvnwarszawa.pl

Psy pogryzły samicę łabędzia oraz jej młode. Rannymi ptakami zaopiekowali się ratownicy Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego z Warszawy.

Wolno puszczone psy zaatakowały łabędzicę i jej młode. Pomogli ratownicy WOPR

Wolno puszczone psy zaatakowały łabędzicę i jej młode. Pomogli ratownicy WOPR

Autor:
dg/PKoz
Źródło:
tvnwarszawa.pl

Strażacy wyłowili z jednego ze stawów w Łazienkach Królewskich ciało mężczyzny. Sprawę bada prokuratura, zlecono sekcję zwłok.

Ze stawu w Łazienkach Królewskich wyłowiono ciało. Jest prokuratorskie śledztwo

Ze stawu w Łazienkach Królewskich wyłowiono ciało. Jest prokuratorskie śledztwo

Aktualizacja:
Autor:
dg/PKoz
Źródło:
tvnwarszawa.pl

Żoliborscy urzędnicy podpisali umowę na projekt budowy ulicy Ficowskiego, która ma prowadzić między innymi do nowego zespołu żłobkowo-przedszkolnego. Przy okazji przebudowana zostanie też magistrala wodociągowa, która znajduje się pod ulicą. Całość dokumentacji ma być gotowa w ciągu 10 miesięcy od dnia podpisania umowy.

Przebudują ulicę do żłobka, umowa podpisana

Przebudują ulicę do żłobka, umowa podpisana

Autor:
katke/gp
Źródło:
tvnwarszawa.pl

Obywatel Tunezji był poszukiwany za fałszerstwa. Został zatrzymany przez polską straż graniczną podczas odprawy na lot do Belgii.

Był ścigany czerwoną notą Interpolu. Cudzoziemiec zatrzymany na stołecznym lotnisku

Był ścigany czerwoną notą Interpolu. Cudzoziemiec zatrzymany na stołecznym lotnisku

Autor:
dg/PKoz
Źródło:
tvnwarszawa.pl

Wyposażenie śródmiejskiej biblioteki w rejestrze zabytków. Postępowanie zostało wszczęte na wniosek dyrektora placówki, decyzję z kolei podjął Jakub Lewicki, Mazowiecki Wojewódzki Konserwator Zabytków.

Zdobią miejską bibliotekę. Meble i wieloramienne żyrandole trafiły do rejestru zabytków

Zdobią miejską bibliotekę. Meble i wieloramienne żyrandole trafiły do rejestru zabytków

Autor:
kz/PKoz
Źródło:
PAP

ARTYKUŁ SPONSOROWANY

Za każdym samochodem stoi prawdziwa historia

Za każdym samochodem stoi prawdziwa historia