Prokuratura zajmie się strzelaniną w Kobyłce

fot. Maciej Wężyk/tvnwarszawa.pl
fot. Maciej Wężyk/tvnwarszawa.pl
Źródło: | Fakty TVN
Prokuratura Rejonowa w Wołominie wszczęła śledztwo w sprawie wtorkowej strzelaniny w Kobyłce koło Warszawy, w wyniku której ranni zostali dwaj bracia. Tłem strzelaniny były porachunki w świecie przestępczym. Przebywający w szpitalu mężczyźni dostali policyjną ochronę.

22 i 24-letni mężczyźni zostali ranieni przez nieznanych sprawców nieopodal cmentarza w podwarszawskiej Kobyłce; z ranami postrzałowymi barku i uda trafili do szpitala.

O sprawie we wtorek informował portal tvn24.pl

Tłem strzelaniny były porachunki w świecie przestępczym - dowiedziała się PAP ze źródeł zbliżonych do śledztwa. Obaj byli notowani wcześniej przez policję za przestępstwa narkotykowe.

Zły stan zdrowia rannych

- Do strzelaniny doszło w biały dzień. Na miejscy zdarzenia zabezpieczono wystrzelone łuski. Jeden z rannych przeszedł poważną operację. Stan ich zdrowia nie pozwala na przesłuchanie. Mężczyźni dostali policyjną ochronę - powiedziała w środę PAP rzeczniczka Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga, prok. Renata Mazur. Zaapelowała do świadków strzelaniny, aby zgłaszali się do wołomińskiej prokuratury.

Policja zatrzymała też 30-latka, który przywiózł rannych osobowym lexusem do szpitala. On także ma zostać przesłuchany. Mężczyzna w przeszłości był zamieszany w kradzieże i włamania do samochodów.

PAP/ran

Czytaj także: