Prezydent o planie miejscowym Srebrnej: zabiorę się za to bardzo szybko

[object Object]
Dlaczego na Srebrnej nie ma planu zagospodarowania?TVN24
wideo 2/5

Rafał Trzaskowski zapowiedział w "Faktach po Faktach" przyspieszenie prac nad planem zagospodarowania przestrzennego dla słynnej działki przy Srebrnej. - Zajmę się tym, żeby plan był ustalony w pierwszej kolejności. Zabiorę się za to bardzo szybko, niech tam będą jasne warunki zabudowy - stwierdził prezydent Warszawy.

Rozmowę rozpoczęła kwestia tzw. wuzetki, czyli warunków zabudowy. Związana ze środowiskiem PiS spółka Srebrna chciała budować prawie 190-metrowy wieżowiec. Urząd miasta zgodził się tylko na ponad 30 metrów.

Kiedy plan? "Zabiorę się za to bardzo szybko"

- Po pierwsze są plany zagospodarowania, wtedy są jasne relacje i zasady budowania. Tam, gdzie jest Srebrna go nie ma. Nie wszędzie w Warszawie udało się te plany przygotować – przyznał Rafał Trzaskowski. Przypomnijmy: plan zagospodarowania przestrzennego Srebrnej jest przygotowywany od 2004 roku. – Wiem, wiele jest takich miejsc, dlatego przyspieszamy. Będzie nowelizacja studium, które przygotowuje master plan dla całej Warszawy. To będzie w tej kadencji. Przystąpiliśmy już do analiz – zapewnił. Dopytywany, kiedy ów master plan będzie gotowy, odparł: - Na pewno w tej kadencji będzie master plan. Mam nadzieję, że w przeciągu dwóch lat.

A kiedy będzie dokument docelowy, czyli miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego? - Zajmę się tym, żeby plan był tam ustalony w pierwszej kolejności. Będę rozliczany za pięć lat, ale skoro wszyscy są zainteresowani, ja się za to zabiorę bardzo szybko – zadeklarował prezydent Warszawy.

Była zgoda, ale na 11 pięter. "To mało?"

Przekonywał, że miasto dało zielone światło dla inwestycji, ale mniejszej niż oczekiwał wnioskodawca. - Była zgoda miasta stołecznego Warszawy, ale do wysokości 30 kilku metrów, a to jest budynek 10- czy 11-piętrowy – dowodził. Na uwagę, że w okolicy są znacznie wyższe, stwierdził: - Ale ponad 200 metrów od tego miejsca. Jeśli nie ma planu miejscowego, muszą być porównywalne warunki zabudowy, które są od 50 do 150 metrów.

Prezydent stolicy zauważył, że 11-piętrowy gmach byłby wystarczający na potrzeby fundacji. – To jest wysoki budynek, gdzie można było zmieścić wszystko co jest potrzebne do funkcjonowania fundacji. Ale deweloper czy biznesmen Kaczyński chciał tam wybudować 200-metrowe wieże, żeby mieć tam restauracje, hotel, apartamentowce, przecież nie chodziło o zapewnienie bytu fundacji. Tu chodziło o robienie biznesu, o to, by uniezależnić Prawo i Sprawiedliwość od jakichkolwiek pieniędzy wypłacanych z budżetu państwa – argumentował i spekulował, że 80-milionów złotych z najmu budynku pozwoliłoby PiS-owi wprowadzić zakaz finansowania partii z budżetu, dzięki czemu mogłoby zdystansować inne partie.

Trzaskowski wrócił do kwestii wartości historycznej budynku, który stoi przy Srebrnej i miał zostać zburzony pod wieżowiec. - Prawo i Sprawiedliwość zrobiło wszystko poprzez swoje ekspertyzy, żeby ten budynek wypisać z rejestru zabytków (w rzeczywistości był tylko w ewidencji – red.). Nota bene osoba, która przygotowywała ekspertyzy dostała nagrodę od PiS-u, bo w tej chwili jest wojewódzkim konserwatorem zabytków (chodzi o Jakuba Lewickiego – red.) – mówił.

TAŚMY KACZYŃSKIEGO - ZOBACZ RAPORT TVN24

"Olbrzymi interes finansowy"

Prezydent przypomniał też wybory prezydenckie. Mówił o tym, że PiS "rzucił wszystkie siły na Warszawę", co wówczas bardzo go dziwiło, ale dziś to rozumie. - Wiemy, dlaczego to robili. Wygrana w Warszawie zagwarantowałaby olbrzymi interes finansowy - zaznaczył. Zapytany, czy w razie wygranej Patryk Jaki pozwoliłby zbudować wieżowiec, odpowiedział: - Myślę, że byłaby to jego pierwsza decyzja. Wtedy PiS poprzez spółkę Srebrna byłby kompletnie uniezależniony finansowo.

Rafał Trzaskowski zarzucił też partii Kaczyńskiego, że robiła to, co latami przypisywała innym. - Chyba jako jedyna partia, PiS uwłaszczył się na majątku postkomunistycznym, zarabiał na tym grube pieniądze, sprywatyzował państwo, tak żeby banki, a wszystkie instytucje były na telefon – krytykował.

Na koniec polityk PO zdradził, że wraz z innymi prezydentami miast planuje szczególne uczczenie wyborów 4 czerwca 1989. - Wszyscy chcemy być w Gdańsku, przygotowujemy symboliczną deklarację by wzmocnić samorządność i uczcić ten dzień w tym miejscu – podsumował.

ZOBACZ CAŁĄ ROZMOWĘ NA STRONIE PROGRAMU

b

Pozostałe wiadomości

Saturn - kundel z podwarszawskiego schroniska - stał się dawcą nerki dla rasowego owczarka z hodowli. Fundacja zajmująca się ochroną zwierząt informuje teraz, że lekarz weterynarii, który okaleczył psa, usłyszał wyrok.

Wyciął nerkę Saturnowi i przeszczepił innemu psu. Sąd skazał lekarza weterynarii

Wyciął nerkę Saturnowi i przeszczepił innemu psu. Sąd skazał lekarza weterynarii

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Pięć tysięcy złotych mandatu i 10 punktów karnych kosztowało 20-latka driftowanie na parkingu przed sklepem w Piasecznie. Wszystkiemu przyglądali się członkowie jego rodziny, a ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć".

Driftował na parkingu. Jego ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć"

Driftował na parkingu. Jego ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

- Skrzywdził rodzinę, odebrał ojca dzieciom - mówią o Łukaszu Ż. żona i matka zmarłego 37-letniego Rafała. Podejrzany o spowodowanie śmiertelnego wypadku na Trasie Łazienkowskiej w czwartek zostanie przewieziony z Niemiec do Polski. Prokuratura przedstawi mu zarzuty.

Matka ofiary wypadku na Trasie Łazienkowskiej o Łukaszu Ż.: zasługuje na najwyższą karę, jaka jest w Polsce

Matka ofiary wypadku na Trasie Łazienkowskiej o Łukaszu Ż.: zasługuje na najwyższą karę, jaka jest w Polsce

Źródło:
"Uwaga!" TVN, tvnwarszawa.pl

- Moją rolą, jako mamy, jest zadbać o to, żeby dzieci nie zapomniały, jaki był tatuś. Każdej nocy o tym rozmawiamy, krzyczymy: "tatusiu, kochamy cię" - tak mówi wdowa po panu Rafale, który zginął dwa miesiące temu w wypadku na Trasie Łazienkowskiej w Warszawie. Auto, którym jechała cała rodzina, staranował swoim samochodem Łukasz Ż. 14 listopada mężczyzna trafi z Niemiec prosto w ręce polskich służb.

"Każdej nocy krzyczymy do taty: dobranoc, tatusiu, kochamy cię"

"Każdej nocy krzyczymy do taty: dobranoc, tatusiu, kochamy cię"

Źródło:
Fakty TVN

W miejscowości Jedlińsk pod Radomiem dachowała karetka, która wracała z wezwania, bez pacjenta. "Jechało nią dwóch mężczyzn, jeden z nich poniósł śmierć na miejscu, drugi trafił do szpitala" - podała policja. Prokuratura wyjaśnia, kto był sprawcą wypadku.

Dachowała karetka, zginął ratownik. Prokuratura: ambulans wjechał na czerwonym świetle

Dachowała karetka, zginął ratownik. Prokuratura: ambulans wjechał na czerwonym świetle

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Policjant z Ostrołęki wracał po służbie do domu, gdy zobaczył siedzącego na poboczu mężczyznę. Pieszy był wyraźnie zdezorientowany, na nogach miał klapki. Funkcjonariusz pomógł wyziębionemu mężczyźnie, który miał zamiar pieszo dotrzeć do domu. Miał jeszcze 30 kilometrów.

Siedział na poboczu, na nogach miał klapki. Mówił, że idzie do domu

Siedział na poboczu, na nogach miał klapki. Mówił, że idzie do domu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Twarz miał zakrytą szalikiem, a na głowie kaptur. Groził pracownikom stacji paliw przedmiotem przypominającym broń palną. Ukradł pieniądze z kasy i uciekł w kierunku drogi wojewódzkiej numer 7.

Pracownikom stacji paliw groził bronią, uciekł z gotówką

Pracownikom stacji paliw groził bronią, uciekł z gotówką

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Zakończyło się śledztwo w sprawie ataku w szkole w Kadzidle (Mazowieckie). 18-letni Albert G. zaatakował uczniów. Do szpitali trafiły trzy osoby. Tuż po zdarzeniu nożownik usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa wielu osób. Po roku od zdarzenia stanie przed sądem.

"Planował zabójstwo co najmniej ośmiu uczniów"

"Planował zabójstwo co najmniej ośmiu uczniów"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W środę przed Sądem Okręgowym w Warszawie mowy końcowe wygłosili obrońcy oskarżonych w sprawie o zabójstwo byłego premiera Piotra Jaroszewicza i jego żony. To jedna z najgłośniejszych zbrodni początku lat 90. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku.

Zabójstwo Jaroszewiczów. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku

Zabójstwo Jaroszewiczów. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku

Źródło:
PAP

Policjanci wyjaśniają okoliczności poważnego wypadku pod Legionowem. Ranni zostali mężczyźni wykonujący prace na drodze. Obaj stali przed autem, w które wjechał inny kierowca.

Malowali pasy na drodze, w ich auto uderzył inny kierowca. Ranni

Malowali pasy na drodze, w ich auto uderzył inny kierowca. Ranni

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl

"Decyzją Mazowieckiego Konserwatora Zabytków wpisem objęte zostały brama główna wraz ogrodzeniem (trzy przęsła), budynek dyrekcji, hala kolebkowa, części hali spawalni, części hali tłoczni wraz z rampą wjazdową oraz główne ciągi komunikacyjne i teren położony przy ul. Jagiellońskiej w Warszawie" - poinformowano w środę.

Brama główna FSO wpisana do rejestru zabytków

Brama główna FSO wpisana do rejestru zabytków

Źródło:
PAP

Jak wynika z danych ratusza, przemoc domowa w dalszym ciągu jest silnie związana z płcią i zdecydowana większość osób jej doświadczających to kobiety. A w skrajnych przypadkach może być przyczyną bezdomności. Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności. One bardzo potrzebują wsparcia.

"Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności"

"Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Parking P+R przy stacji metra Młociny przejdzie kompleksową przebudowę. Wymieniona zostanie nawierzchnia, a obiekt zyska rozwiązania, które ograniczą zużycie energii.

Największy parking P+R do przebudowy

Największy parking P+R do przebudowy

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Prokuratura przesłuchała już wszystkich świadków w sprawie śmierci 31-latka na plebanii w Drobinie niedaleko Płocka (Mazowieckie). Śledczy mają otrzymać na początku lutego przyszłego roku wyniki badań toksykologicznych zmarłego.

Śmierć na plebanii. Przesłuchali wszystkich świadków, czekają na wyniki badań

Śmierć na plebanii. Przesłuchali wszystkich świadków, czekają na wyniki badań

Źródło:
PAP

75-latkę osaczali przez kilka dni. Przekonali ją, że bierze udział w policyjnej obławie i jest świadkiem incognito. Byli tak wiarygodni, że nie wierzyła prawdziwym policjantom i swoim bliskim, którzy sygnał o jej dziwnym zachowaniu dostali od pracownika banku. Przekazała oszustom ponad pół miliona złotych. Na jej szczęście prawdziwi policjanci działali. Oszuści wpadli w zasadzkę, a teraz zostali oskarżeni o oszustwo, grozi im do 10 lat więzienia.

Zmanipulowali ją tak, że tylko im ufała. Oddała oszustom pół miliona. Wpadli w zasadzkę, staną przed sądem

Zmanipulowali ją tak, że tylko im ufała. Oddała oszustom pół miliona. Wpadli w zasadzkę, staną przed sądem

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na terenie powiatu kozienickiego doszło do dwóch groźnych wypadków z udziałem dzikich zwierząt. W Magnuszewie kierowca zderzył się z łosiem, który wbiegł na jezdnię. W Zajezierzu kobieta potrąciła sarnę. Policja przestrzega przed wzmożonym ruchem zwierząt w rejonach zalesionych.

Groźne wypadki z udziałem dzikich zwierząt

Groźne wypadki z udziałem dzikich zwierząt

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Studenci, którzy nie kupowali dyplomów, ale rzetelnie na nie zapracowali, mają poważne problemy. Po aferze korupcyjnej Collegium Humanum zmieniło nazwę, ale to tylko spotęgowało kłopoty. Część studentów zdecydowała się już na pozew zbiorowy przeciwko uczelni. Materiał Łukasza Łubiana z programu "Polska i Świat" TVN24.

Uczciwi oberwali rykoszetem. Problemy studentów byłego Collegium Humanum

Uczciwi oberwali rykoszetem. Problemy studentów byłego Collegium Humanum

Źródło:
TVN24

Urząd dzielnicy Mokotów zapowiedział, że w najbliższych miesiącach wybudowane zostanie 650 metrów nowej drogi rowerowej w ciągu ulic Domaniewskiej i Suwak. W ramach prac przebudowane zostaną chodniki oraz jedno z przejść dla pieszych.

Przedłużą ścieżkę rowerową w "Mordorze". Zbudują wyniesione skrzyżowanie

Przedłużą ścieżkę rowerową w "Mordorze". Zbudują wyniesione skrzyżowanie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policja zatrzymała 23-letnią mieszkankę warszawskiego Targówka podejrzaną o posiadanie znacznej ilości mefedronu i marihuany. W mieszkaniu kobiety znaleziono m.in. pojemniki z poporcjowanymi narkotykami oraz wagę elektroniczną.

Marihuana i mefedron w mieszkaniu 23-latki. Miały trafić na praskie ulice

Marihuana i mefedron w mieszkaniu 23-latki. Miały trafić na praskie ulice

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci z Piaseczna w niecałą godzinę dwukrotnie zatrzymali 44-letniego mężczyznę, który prowadził samochód nietrzeźwy i bez prawa jazdy. - Musiałem odwieźć partnerkę do domu - tłumaczył.

Nietrzeźwy, bez prawa jazdy, zakochany. Zatrzymali go dwa razy w ciągu godziny

Nietrzeźwy, bez prawa jazdy, zakochany. Zatrzymali go dwa razy w ciągu godziny

Źródło:
PAP

Auto ciężarowe, dwa busy i samochód osobowy. W środę rano na autostradzie A2 doszło do poważnego wypadku. Są ranni.

Zderzenie kilku aut na A2. Ranni

Zderzenie kilku aut na A2. Ranni

Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Policjanci ze Śródmieścia zatrzymali czterech obywateli Turcji, w tym podejrzanego o brutalny atak nożem. 23-latek usłyszał już zarzuty: usiłowania spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, posiadania narkotyków oraz kierowania samochodem pod ich wpływem.

"Wyciągnął nóż i brutalnie dźgnął nim 35-latka w klatkę piersiową"

"Wyciągnął nóż i brutalnie dźgnął nim 35-latka w klatkę piersiową"

Źródło:
tvnwarszawa.pl