- W lany poniedziałek 1943 roku, całą kolumną samochodową na Stalową przyjechali Niemcy. To było kilkadziesiąt ciężarówek 10-tonowych. Zastawili nimi wzdłuż całą ulicę. Powychodzili z samochodów i stali na ulicy - wspomina Zbigniew Gajowniczek. W 1943 roku miał raptem sześć lat, a całą sytuację obserwował przez okno.
Na wodę wygrali Polacy
Podczas postoju na Pradze, Niemcy zostali zaatakowani przez Polaków... wiaderkami z wodą. Jak rzadko kiedy, tym razem hitlerowcy pokazali ludzkie oblicze i włączyli się w zabawę praskich urwisów.
- Tak zaczął się śmigus dyngus! Pojedynki w polewaniu się wodą - najpierw jeden na jeden, potem grupowo - opowiada Gajowniczek.
Do pojedynków szybko włączyli się inni mieszkańcy Stalowej. - Ludzie polewali Niemców z góry, z okien, z balkonów, dzięki czemu byli dokładnie przemoczeni - wspomina nasz rozmówca. I zapewnia, że to Polacy wygrali dyngusowy pojedynek.
Historyczne gadanie
Po latach opowieść Gajowniczka trafiła na karty komiksu. Tworzy jedną z historii z tomu "Praga Gada. O wojnie!". Zeszyt ukazał się jesienią 2013 nakładem Fundacji Animacja, która dociera do starszych prażan, rejestruje ich opowieści, a potem adaptuje na różne sposoby, m.in. na komiks.
Wcześniejsze zeszyty poświęcone były innym okresom. W "Praga Gada. O pokoju" zebrano historie obyczajowe z PRL-u a opowieści sprzed II wojny światowej w "Praga Gada. O międzywojniu".
Praga Gada. O wojnie! Historia lanego poniedziałku na Stalowej w 1973 roku:
Album komiksowy pn. Praga Gada. O wojnie!
Komiks udostępniamy za zgodą Przemysława Olszewskiego, kuratora i pomysłodawcy projektu.
kś/b