Pożar na Pradze. Co dalej ze Snem Pszczoły?

Doszczętnie spłonął budynek, w którym mieścił się znany warszawski klub - Sen Pszczoły. Nie wiadomo w jakim stanie są jego pomieszczenia, bo na razie nikt nie został wpuszczany do środka.

- Pożar wybuchł piętro nad Snem Pszczoły. Nie ma dostępu do środka, ciężko cokolwiek powiedzieć, ale budynek wygląda na doszczętnie spalony - mówi Bartosz Mindewicz, menadżer lokalu.

- Inspektor nadzoru budowlanego stwierdził, że kamienica grozi zawaleniem i nikt nie może wejść do środka – relacjonuje Marta Klos, reporterka TVN24.

"Rodem z wyobraźni Dalego"

Sen Pszczoły zaczął działać pod koniec 2009 roku. Latem na podwórku przed klubem działał ogródek. W środku był dwupoziomowy klub, którzy przyciągał imprezami i koncertami. Na scenie pojawiali się zarówno debiutanci, jak i artyści znani od wielu lat.

"To wszystko razem wzięte tworzy miejsce, które tylko Pszczoła rodem z wyobraźni Salwadora Dalego mogła sobie wyśnić" – pisze na swojej stronie internetowej klub.

Niepewna przyszłość

Co będzie dalej z klubem? – Nie ma żadnej pewnej informacji. Na razie Sen Pszczoły nie działa, ale jeżeli będzie taka możliwość, to będziemy chcieli dalej prowadzić działalność - zapewnia Bartosz Mindewicz.

Oficyna kamienicy, w której mieścił się klub, spłonęła w środę rano. W akcji gaśniczej uczestniczyło kilkanaście zastępów strażackich.

CZYTAJ WIĘCEJ O POŻARZE

Mówi Nikodem Kiełbowicz, stołeczna straż pożarna

Akcja straży pożarnej na Pradze Północ

ran/b

Czytaj także: