Zdaniem radnego, w sprawdzianie ortograficznych umiejętności powinni wziąć udział zarówno dorośli, jak i szkolna młodzież.
"Idealną sytuacją byłoby, gdyby młodzież mogła przechodzić przez etapy szkolne i dzielnicowe, by na koniec zmierzyć się w etapie warszawskim. Dzielnicowe eliminacje można by przeprowadzić również dla mieszkańców Warszawy, którzy już zakończyli edukację" – zwraca uwagę Jaworski w swojej interpelacji.
"Jestem przekonany, że taka akcja promowałaby poprawną polszczyznę i zachęcała młodzież do pogłębiania wiedzy o naszym pięknym języku polskim" - dodaje.
Promowanie poprawnej polszczyzny
W piśmie do Hanny Gronkiewicz-Waltz radny PO przywołuje słynne ursynowskiego dyktando im. Andrzeja Ibisa-Wróblewskiego. W dzielnicy jest ono organizowane już od 2006 roku i – jak podkreślają urzędnicy – z roku na rok cieszy się coraz większym zainteresowaniem. Bierze w nim udział 250 uczestników.
"Celem Dyktanda jest propagowanie wśród mieszkańców Ursynowa i Warszawy zasad poprawnej polszczyzny, sprawdzenie znajomości zasad ortograficznych wykorzystywanych w tekście pisanym, a także sprawdzenie umiejętności pisania ze słuchu" – czytamy na stronie urzędu.
W ortograficznych rozgrywkach wystartować mogą wszyscy chętni, bez względu na wiek, wykształcenie czy zawód. Kandydaci są podzieleni na pięć kategorii: Open, Juniorzy, Młodziki, Ekspert i VIP.
Eksperci to osoby, które zawodowo zajmują lub zajmowały się ortografią, w tym nauczyciele i absolwenci filologii polskiej. VIP-y natomiast to goście zaproszeni przez burmistrza dzielnicy.
Dyktando już 20 listopada
Ursynowski mistrz ortografii 2016 zostanie wybrany już za kilka dni. Najbliższe dyktando odbędzie się 20 listopada w Centrum Sportu i Rekreacji przy ul. Hawajskiej. Pretendujący do tego tytułu zmierzą się z tekstem przygotowanym przez Jerzego Bralczyka i Grażynę Majkowską. Nie ma możliwości zapisania się już na dyktando. Lista chętnych została zamknięta.
ZOBACZ ARCHIWALNE NAGRANIE TVN WARSZAWA Z DYKTANDA NA URSYNOWIE:
IV edycja Ursynowskiego Dyktanda
kw/mś
Źródło zdjęcia głównego: archiwum TVN24