Pomnik światła? "To pomysł nazistów"

fot. TVN Warszawa
fot
Źródło: | YT/TV2DANMARK
- Trochę autorzy nie zdawali sobie sprawy, gdzie był taki pierwszy pomnik. Niestety w nazistowskich Niemczech - tak Hanna Gronkiewicz-Waltz skomentowała pomysł budowy pomnika światła przed Pałacem Prezydenckim. Na antenie Radia Zet prezydent stolicy przypomniała także, że jeszcze w maju zostanie przeprowadzone referendum w sprawie drugiego pomnika upamiętaniającego ofiary katastrofy smoleńskiej.

- Taki pomnik zrobił nazistowski architekt Speer - przypomniała Gronkiewicz-Waltz. Chodzi o koncepcję budowy Katedry Światła, na którą składały się 130 reflektory "wystrzelone" w górę.

"Zaburzenie oświetlenia"

Stąd właśnie porównanie do koncepcji pomnika światła, który tworzyłoby 96 nieregularnie rozmieszczonych reflektorów zainstalowanych w chodniku - każdy odpowiadałby jednej z ofiar katastrofy smoleńskiej.

– Tak jak rozmawiałam też z konserwatorami, to byłoby też trwałe zaburzenie widoku oświetlenia Pałacu Prezydenckiego i pobliskich kościołów - przekonuje prezydent miasta.Gronkiewicz-Waltz powróciła również do koncepcji budowy pomnika katastrofy smoleńskiej w centrum miasta. Jeszcze w maju chce zapytać o zdanie na ten temat warszawiaków. Badanie na grupie ponad tysiąca osób zostanie przeprowadzone w ramach Barometru Warszawskiego.

"Uważam, że wystarczy jeden"- Pytanie będzie takie jak wcześniej mówiłam. Czy chcemy pomnika w centrum Warszawy prócz tego, który jest na Powązkach. Tak mniej więcej z głowy mówię - powtwierdzała w rozmowie z Moniką Olejnik prezydent stolicy, to mówiła już wcześniej w TVN24.

Agnieszka Kłąb z biura prasowego Ratusza precyzuje w rozmowie z tvnwarszawa.pl treść pytania, jakie znajdzie się w Barometrze Warszawskim: Czy Pana/Pani zdaniem oprócz pomnika, który stanął na cmentarzu Powązkowskim w Warszawie, powinien stanąć w centrum stolicy kolejny pomnik upamiętniający ofiary katastrofy pod Smoleńskiem. ran/par

Czytaj także: