W czwartek na nadzwyczajnej sesji rady miasta, samorządowcy zdecydowali głosami Platformy Obywatelskiej, że pomnik smoleński stanie u zbiegu ul. Focha i Trębackiej. Przeciw tej lokalizacji było PiS.Prezydent Warszawy przekonywała, że to dobra lokalizacja. Podkreślała jej walory.
– Jak się skręci z Krakowskiego Przedmieścia, to będzie wystarczyło przejść kilkanaście do kilkudziesięciu kroków idąc w stronę Grobu Nieznanego Żołnierza oraz Krzyża Papieskiego i zatrzymać się przed pomnikiem ofiar katastrofy smoleńskiej – mówiła po głosowania Hanna Gronkiewicz-Waltz. – Powiedziałabym, że nie w zgiełku wszystkich turystów, tylko tych, którzy chcą się tam zatrzymać i pomyśleć o wszystkich ofiarach - dodała.
Ma stanąć w ciągu dwóch lat
Zapowiedziała, że jak najszybciej zorganizowana zostanie komisja konkursowa. Później poznamy projekt monumentu. A kiedy powstanie? – Myślę, że w ciągu dwóch lat powinien stanąć – stwierdziła prezydent. - Można powiedzieć, że pomnik w postaci krzyża na placu Piłsudskiego powstawał dwa lata. Był stosunkowo prosty do wykonania – dodała.Zapewniła również, że z miejsca zaakceptowanego przez radnych zniknie pętla autobusowa.
Prezydent odniosła się też do informacji, że do tego terenu są roszczenia. - To roszczenie zawsze było do zapłacenie. Jeżeli okaże się, że jest zasadne, to i tak nic innego by tam nie powstało. Nigdy w naturze się nie nadawało od oddania – przekonywała Gronkiewicz-Waltz.
Piąta rocznica katastrofy
W drugiej połowie lutego prezydent Bronisław Komorowski spotkał się z reprezentantami części rodzin ofiar katastrofy smoleńskiej - sygnatariuszami skierowanego do niego w październiku ub.r. listu ws. budowy pomnika. W spotkaniu uczestniczyła także prezydent Warszawy.
Po spotkaniu Hanna Gronkiewicz-Waltz poinformowała o lokalizacji na rogu ul. Trębackiej i Focha - między pl. Piłsudskiego a Krakowskim Przedmieściem. Jak zaznaczyła, taka lokalizacja została zaakceptowana przez przedstawicieli rodzin ofiar katastrofy smoleńskiej, którzy wzięli udział w spotkaniu u prezydenta.
10 kwietnia minie piąta rocznica katastrofy pod Smoleńskiem, w którym zginęło 96 osób, w tym prezydent Lech Kaczyński. Ofiary katastrofy smoleńskiej upamiętnia m.in. pomnik na warszawskim Cmentarzu Wojskowym na Powązkach. Z inicjatywy środowisk akademickich powstał też pomnik w warszawskim kościele św. Anny; jego centralną część stanowi drewniany krzyż, który w 2010 r. stał przed Pałacem Prezydenckim.
Zdjęcie na stronie głównej: Tomasz Gzell / PAP
ran/b