Do ostatniej chwili nie było wiadomo, czy mecz w ogóle się odbędzie. Godzinna ulewa wystarczyła bowiem, by na murawie przy Konwiktorskiej pojawiły się kałuże. Tuż przed 18:00 zapadła decyzja - jednak zagrają.
Początkowo trudne warunki sprzyjają gospodarzom. W 24. minucie na prowadzenie Polonię wyprowadził Bruno. W drugiej połowie sytuacja się odwróciła. W 67. minucie wyrównał Biton. Wynik 1:1 utrzymał się już do końca spotkania.
Chcieli wygrać z mistrzem
- Wyjdziemy na mecz po to, żeby go wygrać - zapewniał wcześniej Jacek Zieliński, trener Polonii. - Fakt, że gramy z aktualnym mistrzem Polski, który jest bardzo blisko Ligi Mistrzów, będzie z pewnością dodatkową motywacją - dodawał.
Stołeczna Polonia nie wygrała u siebie z Wisłą Kraków od 9 lat. Wprawdzie pod koniec ubiegłego sezonu, udało im się dokonać tej sztuki na wyjeździe, ale stołeczni piłkarze stają przed nie lada wyzwaniem. Zapewne będą chcieli udowodnić, że potrafią wygrać z drużyną spod Wawelu również w stolicy. Ostatnio dokonali tego w sezonie 2001/02 zwyciężając 4:2.
O krok od Ligi Mistrzów
Tymczasem Wisła ma za sobą pierwsze - udane - występy w tegorocznych eliminacjach Ligi Mistrzów. Pokonała Liteks Łowecz i w ostatniej rundzie eliminacji spotka się z APOEL Nikozja.
Po dzisiejszym meczu Polonia zajmuje 3., a Wisła 7 miejsce w tabeli.
roody/ec