Policji udało się skontaktować z posłem Andrzejem Celińskim, którego auto odnaleziono wczoraj późnym wieczorem na jednej z ulic Warszawy - dowiedział się portal tvn24.pl. Samochód uderzył wcześniej w ekran dźwiękochłonny. Jeden ze świadków twierdzi, że kierowcą był parlamentarzysta.
Do kolizji doszło po godzinie 22 na ulicy Poleczki. - Kiedy funkcjonariusze przyjechali na miejsce, kierowcy nie było. W samochodzie zostały natomiast telefony komórkowe właściciela.
Przed południem policji udało się skontaktować z posłem. Celiński zgłosił się na policję wraz z kobietą, która kierowała autem.
- Oboje oświadczyli, że to ona prowadziła. Oboje byli przebadani na trzeźwość, w obu przypadkach wynik nie wykazał spożycia alkoholu - powiedział Maciej Karczyński, rzecznik Komendy Stołecznej Policji. Jak dodał, kobieta została ukarana mandatem w wysokości 250 zł.
Jak nieoficjalnie dowiedziała się PAP w policji poseł i jego partnerka zeznali, że po wypadku kobieta była w szoku, a auta nie udało się uruchomić.
- Dla policji wszystko jest jasne, klarowne i wiarygodne - podkreślił Karczyński. Dodał, że sprawa na tę chwilę została zakończona. - Jeżeli pojawiłby się świadek, który twierdziłby coś innego niż osoby jadące samochodem, zawsze można do takiej sprawy można wrócić - zaznaczył.
Na oficjalnej stronie posła znajdziemy informację:
"Uprzejmie informujemy, że w wieczornej kolizji pan poseł Andrzej Celiński nie odniósł żadnych obrażeń. Informacja jest pewna i potwierdzona przez dyrektora biura poselskiego, który rozmawiał telefonicznie z panem posłem Kolizja była wynikiem trudnych warunków drogowych panujących w godzinach wieczornych w Warszawie. Samochód pozostał na miejscu zdarzenia za zgodą i wiedzą pana Posła."
Świadek widział posła
Jak już wcześniej ustalił portal tvn24.pl, rozbity volkswagen passat należy do niezrzeszonego posła Andrzeja Celińskiego.
Informację o kolizji dostaliśmy na Kontakt 24. Internauta informował w swoim mailu, że był świadkiem sytuacji i widział, że tuż po wbiciu się w ekran dźwiękochłonny z samochodu wysiadł jego właściciel - poseł Celiński.
Andrzej Celiński to były minister kultury w rządzie Leszka Millera. W PRL działacz opozycji demokratycznej, po 1989 r. polityk SLD, a potem SdPl, ostatnio poseł niezrzeszony.
Łukasz Orłowski/tr/k//roody
Źródło zdjęcia głównego: | onet.pl, tvn24.pl, TVP, PAP