Zatrzymani w czasie policyjnej akcji na Ursynowie mężczyźni to obywatele Gruzji. Stołeczna policja relacjonuje przebieg pościgu i tłumaczy okoliczności oddania strzałów. Gruzini trafią w piątek do prokuratury, która zadecyduje o ich dalszym losie. Pierwsze informacje o zdarzeniu otrzymaliśmy na Kontakt 24 od Reporterów 24.
Jak podała Komenda Stołeczna Policji w oficjalnym komunikacie, jeden z zatrzymanych był poszukiwany. Jednak wszyscy mogą mieć związek z kradzieżami.
- Dzisiaj mężczyźni zostaną doprowadzeni do prokuratury, gdzie zostanie podjęta decyzja o ich dalszym losie. Za czynną napaść na policjantów grozi kara do 10 lat więzienia - napisała KSP.
Planowali napad?
Do zdarzenia doszło w środę przed godz. 13.30 w Warszawie.
KSP relacjonowała przebieg wydarzeń: funkcjonariusze policji zauważyli, że w rejonie ul. Polinezyjskiej stoi audi, w którym siedzi trzech mężczyzn. Z informacji operacyjnych kryminalnych wynikało, że osoby te mogą mieć związek z kradzieżami na tzw. koło. Wszystko wskazywało na to, że obserwują oni znajdującą się w pobliżu placówkę bankową - napisano w komunikacie KSP.
Z relacji policji wynika, że jeden z obserwowanych ruszył w kierunku banku, wtedy funkcjonariusze podjęli decyzję o zatrzymaniu jego i dwóch innych podejrzanych oraz wezwali posiłki.
Jak informuje KSP, obserwowani zorientowali się, że jest na nich prowadzona obława i próbowali ucieczki, taranując przy tym radiowóz, blokujący im wyjazd z osiedla. - Funkcjonariusze użyli broni, aby zatrzymać pojazd. Mimo to kierowca, który wjechał pod prąd w ul. Cynamonową kontynuował ucieczkę. W jej trakcie zderzył się z dwoma pojazdami na ul. Gandhi. Potem samochód zatrzymał się za skrzyżowaniem ul. Rosoła i Nugat. Z pojazdu wybiegli mężczyźni, którzy próbowali zbiec. Wtedy funkcjonariusze oddali strzały ostrzegawcze i po krótkim pościgu zatrzymali uciekinierów - relacjonowała przebieg zdarzeń KSP.
Trzej obywatele Gruzji
Zatrzymani mężczyźni okazali się obywatelami Gruzji. Policja podaje, że jeden z nich podczas identyfikacji próbował, używając sfałszowanych dokumentów i podszywać się pod obywatela Litwy. Okazało się także, że drugi mężczyzna był poszukiwany w związku z zastosowaniem tymczasowego aresztowania w Płocku.
Jeden z zatrzymanych trafił do szpitala. - Miał problem związany z za wysokim ciśnieniem" - poinformowała w czwartek nadkom. Magdalena Bieniak, oficer prasowa z II Komendy Rejonowej Policji w Warszawie.
Mężczyznę po konsultacji medycznej umieszczono w policyjnym areszcie.
Kradzież "na koło"
Policjanci z ursynowskiego komisariatu podejrzewają Gruzinów o związek z kradzieżami "na koło". - W takich przypadkach sprawcy wyszukują swoje ofiary wśród klientów banków. Kiedy mają pewność, że osoba ta pobierze większą ilość gotówki, dziurawią koło w jej samochodzie pozostawionym przed placówką, a następnie obserwują, gdzie się zatrzyma - poinformowało KSP.
Kiedy nieświadoma niczego ofiara zmienia koło, sprawcy wykorzystują jej nieuwagę i zabierają pieniądze pozostawione w pojeździe. Z informacji funkcjonariuszy wynika, że łupem sprawców padają kwoty od kilku do nawet kilkudziesięciu tysięcy złotych.
ap/aw
Źródło zdjęcia głównego: tvnwarszawa.pl