Początek trudnego roku szkolnego. Brakuje miejsca i nauczycieli

[object Object]
"Sytuacja jest bardzo trudna"TVN24
wideo 2/4

Niektórzy dzielili sale na pół, inni je powiększali. Ale czasem sytuacja wymuszała większą kreatywność: wprowadzenie ruchu jednokierunkowego na korytarzu albo zakup tablicy na kółkach, którą można przetransportować do zamienionej w klasę stołówki. Ratusz i dzielnice przez całe wakacje przygotowywały się na nowy rok szkolny - trudny szczególnie w szkołach średnich, bo z podwójnym rocznikiem.

Problem z liczbą miejsc w szkołach, strajk nauczycieli i jeszcze błąd informatyka, który "źle kliknął". Tegoroczna rekrutacja dostarczyła gimnazjalistom i absolwentom podstawówek emocji, niekoniecznie pozytywnych. Nie łatwiej mieli samorządowcy.

- Sytuacja w tym roku jest trudna, ponieważ najpierw musieliśmy się uporać z podwójnym rocznikiem, później ze strajkiem nauczycieli, następnie z bardzo trudnym przygotowaniem egzaminów po gimnazjum i podstawówce. Później nie łatwiejsza była sytuacja z maturami, a przez całe wakacje przygotowywaliśmy się do przyjęcia podwójnego rocznika - mówi tvnwarszawa.pl Renata Kaznowska, wiceprezydent Warszawy odpowiedzialna za oświatę.

Remonty do ostatniej chwili

Dzielnice miały dwa miesiące, aby przygotować szkoły na podwójny rocznik. Wciąż nie wiadomo, czy wszystkie prace udało się skończyć przed pierwszym dzwonkiem. To się dopiero okaże.

- Prace będą trwały do samego końca, myślę, że nawet do północy w niedzielę - zapowiadała w rozmowie z nami Renata Kaznowska. Jak zaznaczyła, do zrobienia było bardzo dużo, szczególnie w szkołach średnich. - Musieliśmy niemalże zdublować liczbę szafek w szatniach, dzielimy bądź łączymy sale lekcyjne - opisywała.

Ale w szkołach, najbardziej obleganych, podwoić oddziałów się nie udało. - To placówki najlepsze. Na 20 rankingowych szkół aż w 11 nie podwoiliśmy liczby oddziałów - przyznaje wiceprezydent.

Mokotów: tablica na kółkach, zajęcia w stołówce

W XXXIV Liceum Ogólnokształcącym z imienia Miguela de Cervantesa lekcje będą prowadzone w stołówce.

"Chcieliśmy zrobić stołówkę dla uczniów, bo od lat nam jej bardzo brakowało. Młodzież nie miała takiego miejsca, gdzie mogłaby spożywać posiłek dowożony do szkoły w ramach cateringu. Zaplanowaliśmy więc prace, żeby jedno z pomieszczeń dostosować do potrzeb uczniów, ale już nie zdążymy tego zrealizować. Sporo działo się w międzyczasie, m.in. po tym, jak Biuro Edukacji przesłało nam pismo, w którym zaproponowało, byśmy utworzyli aż 12 klas, po sześć dla uczniów po gimnazjum i po szkole podstawowej" - mówiła w wywiadzie dla "Głosu Nauczycielskiego" Jolanta Tyburcy, zastępca dyrektora.

Pomieszczenie szkoła wykorzysta na dwa sposoby. Na długiej przerwie między piątą a szóstą godziną lekcyjną będzie to stołówka, a w pozostałych godzinach - sala lekcyjna, gdzie będą prowadzone normalne zajęcia.

"Wstawimy krzesła i stoły szkolne oraz tablicę na kółkach. Zabraknie jedynie projektora. Nasi nauczyciele pracują metodami aktywizującymi, w związku z tym jest szansa, że nie będą mocno się burzyć, że to nie taka sala lekcyjna, do jakiej są przyzwyczajeni. Postaramy się to pomieszczenie tak zorganizować, żeby spodobało się też uczniom" - zapowiedziała wicedyrektorka Cervantesa.

Bielany: ruch jednokierunkowy na korytarzu

Nietypowe rozwiązanie wprowadzono również na Bielanach, w XXII Liceum Ogólnokształcącym przy ulicy Staffa. Tam z nowym rokiem szkolnym zostanie wprowadzony ruch jednokierunkowy na korytarzach (pilotażowo wprowadzony w ubiegłym roku).

- Co roku przyjmowaliśmy sześć, siedem oddziałów, po 30-32 osoby. W tym roku przyjmiemy tych oddziałów 13 - tłumaczy Małgorzata Zalewska, zastępczyni dyrektora szkoły, która wpadła na pomysł jednokierunkowych korytarzy.

Jak to będzie wyglądało? Na korytarzach staną znaki, z kolei ruchem będą kierować nauczyciele. Będą kierować, jeżeli ich nie zabraknie. Bo kolejnym problemem w stołecznych szkołach są olbrzymie braki kadrowe.

Liceum ma sposób na kumulację roczników
Liceum ma sposób na kumulację rocznikówTVN24

Wilanów nie otwiera jednego oddziału

W warszawskich przedszkolach i innych placówkach oświatowych pracuje obecnie 30 tysięcy nauczycieli. W dodatku kadra się starzeje - tylko 4,5 tys. nauczycieli jest przed trzydziestką. Stażyści to zaledwie 5,8 proc. Ale to nie wystarczy, żeby objąć wszystkie etaty. Jak podaje ratusz, w tym roku w Warszawie może zabraknąć nawet czterech tysięcy nauczycieli. Nie ma kto uczyć w szkołach podstawowych, liceach, technikach. - Ponad 500 osób brakuje w przedszkolach - wyliczała Kaznowska.

- Z arkuszy organizacyjnych wynika, że na ten moment zabraknie 3899 osób, natomiast liczbę faktyczną, końcową poznamy w połowie, może z końcem września, kiedy będziemy już mieli ułożone plany zajęć. Liczba jest ogromna – przyznała Renata Kaznowska.

Przykładem jest Wilanów, gdzie już na pewno w jednym z nowych przedszkoli nie uda się otworzyć oddziału dla trzylatków, a rodzice czterolatków do ostatniego tygodnia wakacji nie wiedzieli, czy 2 września przy Vogla zostawią dzieci.

- Jak się okazuje, nie wystarczy wybudować, wyłożyć bardzo duże pieniądze na przygotowanie placówki - przyznała nasz rozmówczyni.

Wola: zamiast domu kultury szkoła

Bo wszystko kosztuje. Według ratusza, tylko w tym roku reforma edukacji kosztowała 20 milionów złotych. - Pierwszy etap reformy, kiedy likwidowane były gimnazja, kosztował 60 milionów złotych. W budżecie oświaty w przyszłym roku zabraknie ponad 380 milionów złotych - wyliczała Kaznowska.

Gdzie ratusz będzie szukał oszczędności? - Na pewno w programach socjalnych dla dzieciaków, w stypendiach, w zajęciach i programach dodatkowych, ale to zdecydowanie nie wystarczy - przyznaje wiceprezydent. Nie zdradza jeszcze, które z zapowiadanych inwestycji trzeba będzie odłożyć do szuflady.

Ponadto w samorządy uderzy też zmiana dotycząca obniżenia stawek PIT. - Efekt tego jest taki, że dokłada się nam zadań, a środków będziemy mieć coraz mniej. Musimy sobie jakoś radzić - skomentował Krzysztof Strzałkowski, burmistrz Woli, który zapowiada, że w wyniku spadku wpływów do budżetu, również musi szukać oszczędności. Może się to odbić na inwestycjach.

- Mamy już pozwolenie na budowę i chcielibyśmy zacząć prace nad siedzibą Wolskiego Centrum Kultury przy Elekcyjnej, ale są inwestycje o większym priorytecie, jak na przykład szkoła podstawowa w okolicach Jana Kazimierza. W związku z tym podjęliśmy decyzję, że blisko 14 milionów złotych, które mieliśmy przeznaczyć na budowę centrum kultury w latach 2019-2020, przenosimy na budowę szkoły na Odolanach, z której powstaniem nie możemy już zwlekać - powiedział nam Strzałkowski.

[object Object]
Renata Kaznowska o sytuacji w Wilanowie Mateusz Szmelter, tvnwarszawa.pl
wideo 2/3

Norwid po zmroku

Problemy przed rozpoczęciem zajęć sygnalizują też nauczyciele. - Stoimy przed bardzo trudnym rokiem w edukacji, wprowadzono zmiany, które nazywano reformą, a wprowadziły bardzo duży chaos - oceniła Justyna Drath, nauczycielka w liceum społecznym. Jak dodała, chodzi głównie o układanie planów zajęć i przepełnienie w klasach. - W niektórych szkołach otwarto po 16 klas - to jest gigantyczny problem - stwierdziła. Zdaniem Drath, trudna będzie też nauka w szkołach, gdzie zajęcia będą prowadzone zmianowo.

- Z mojego doświadczenia wynika, że zajęcia mniej więcej po godzinie 15 nie zawsze są efektywne. A po godzinie 18-19, w grudniu, kiedy jest już ciemno, trudno będzie skupiać się na poważnych tematach: na budowie komórki czy poezji Cypriana Kamila Norwida. Może to być katastrofalne - podsumowała.

[object Object]
"Bardzo trudny rok w edukacji"TVN24
wideo 2/3

Klaudia Ziółkowska

Źródło zdjęcia głównego: archiwum TVN24

Pozostałe wiadomości

Saturn - kundel z podwarszawskiego schroniska - stał się dawcą nerki dla rasowego owczarka z hodowli. Fundacja zajmująca się ochroną zwierząt informuje teraz, że lekarz weterynarii, który okaleczył psa, usłyszał wyrok.

Wyciął nerkę Saturnowi i przeszczepił innemu psu. Sąd skazał lekarza weterynarii

Wyciął nerkę Saturnowi i przeszczepił innemu psu. Sąd skazał lekarza weterynarii

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Pięć tysięcy złotych mandatu i 10 punktów karnych kosztowało 20-latka driftowanie na parkingu przed sklepem w Piasecznie. Wszystkiemu przyglądali się członkowie jego rodziny, a ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć".

Driftował na parkingu. Jego ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć"

Driftował na parkingu. Jego ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

- Skrzywdził rodzinę, odebrał ojca dzieciom - mówią o Łukaszu Ż. żona i matka zmarłego 37-letniego Rafała. Podejrzany o spowodowanie śmiertelnego wypadku na Trasie Łazienkowskiej w czwartek zostanie przewieziony z Niemiec do Polski. Prokuratura przedstawi mu zarzuty.

Matka ofiary wypadku na Trasie Łazienkowskiej o Łukaszu Ż.: zasługuje na najwyższą karę, jaka jest w Polsce

Matka ofiary wypadku na Trasie Łazienkowskiej o Łukaszu Ż.: zasługuje na najwyższą karę, jaka jest w Polsce

Źródło:
"Uwaga!" TVN, tvnwarszawa.pl

- Moją rolą, jako mamy, jest zadbać o to, żeby dzieci nie zapomniały, jaki był tatuś. Każdej nocy o tym rozmawiamy, krzyczymy: "tatusiu, kochamy cię" - tak mówi wdowa po panu Rafale, który zginął dwa miesiące temu w wypadku na Trasie Łazienkowskiej w Warszawie. Auto, którym jechała cała rodzina, staranował swoim samochodem Łukasz Ż. 14 listopada mężczyzna trafi z Niemiec prosto w ręce polskich służb.

"Każdej nocy krzyczymy do taty: dobranoc, tatusiu, kochamy cię"

"Każdej nocy krzyczymy do taty: dobranoc, tatusiu, kochamy cię"

Źródło:
Fakty TVN

W miejscowości Jedlińsk pod Radomiem dachowała karetka, która wracała z wezwania, bez pacjenta. "Jechało nią dwóch mężczyzn, jeden z nich poniósł śmierć na miejscu, drugi trafił do szpitala" - podała policja. Prokuratura wyjaśnia, kto był sprawcą wypadku.

Dachowała karetka, zginął ratownik. Prokuratura: ambulans wjechał na czerwonym świetle

Dachowała karetka, zginął ratownik. Prokuratura: ambulans wjechał na czerwonym świetle

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Policjant z Ostrołęki wracał po służbie do domu, gdy zobaczył siedzącego na poboczu mężczyznę. Pieszy był wyraźnie zdezorientowany, na nogach miał klapki. Funkcjonariusz pomógł wyziębionemu mężczyźnie, który miał zamiar pieszo dotrzeć do domu. Miał jeszcze 30 kilometrów.

Siedział na poboczu, na nogach miał klapki. Mówił, że idzie do domu

Siedział na poboczu, na nogach miał klapki. Mówił, że idzie do domu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Twarz miał zakrytą szalikiem, a na głowie kaptur. Groził pracownikom stacji paliw przedmiotem przypominającym broń palną. Ukradł pieniądze z kasy i uciekł w kierunku drogi wojewódzkiej numer 7.

Pracownikom stacji paliw groził bronią, uciekł z gotówką

Pracownikom stacji paliw groził bronią, uciekł z gotówką

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Zakończyło się śledztwo w sprawie ataku w szkole w Kadzidle (Mazowieckie). 18-letni Albert G. zaatakował uczniów. Do szpitali trafiły trzy osoby. Tuż po zdarzeniu nożownik usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa wielu osób. Po roku od zdarzenia stanie przed sądem.

"Planował zabójstwo co najmniej ośmiu uczniów"

"Planował zabójstwo co najmniej ośmiu uczniów"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W środę przed Sądem Okręgowym w Warszawie mowy końcowe wygłosili obrońcy oskarżonych w sprawie o zabójstwo byłego premiera Piotra Jaroszewicza i jego żony. To jedna z najgłośniejszych zbrodni początku lat 90. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku.

Zabójstwo Jaroszewiczów. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku

Zabójstwo Jaroszewiczów. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku

Źródło:
PAP

Policjanci wyjaśniają okoliczności poważnego wypadku pod Legionowem. Ranni zostali mężczyźni wykonujący prace na drodze. Obaj stali przed autem, w które wjechał inny kierowca.

Malowali pasy na drodze, w ich auto uderzył inny kierowca. Ranni

Malowali pasy na drodze, w ich auto uderzył inny kierowca. Ranni

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl

"Decyzją Mazowieckiego Konserwatora Zabytków wpisem objęte zostały brama główna wraz ogrodzeniem (trzy przęsła), budynek dyrekcji, hala kolebkowa, części hali spawalni, części hali tłoczni wraz z rampą wjazdową oraz główne ciągi komunikacyjne i teren położony przy ul. Jagiellońskiej w Warszawie" - poinformowano w środę.

Brama główna FSO wpisana do rejestru zabytków

Brama główna FSO wpisana do rejestru zabytków

Źródło:
PAP

Jak wynika z danych ratusza, przemoc domowa w dalszym ciągu jest silnie związana z płcią i zdecydowana większość osób jej doświadczających to kobiety. A w skrajnych przypadkach może być przyczyną bezdomności. Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności. One bardzo potrzebują wsparcia.

"Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności"

"Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Parking P+R przy stacji metra Młociny przejdzie kompleksową przebudowę. Wymieniona zostanie nawierzchnia, a obiekt zyska rozwiązania, które ograniczą zużycie energii.

Największy parking P+R do przebudowy

Największy parking P+R do przebudowy

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Prokuratura przesłuchała już wszystkich świadków w sprawie śmierci 31-latka na plebanii w Drobinie niedaleko Płocka (Mazowieckie). Śledczy mają otrzymać na początku lutego przyszłego roku wyniki badań toksykologicznych zmarłego.

Śmierć na plebanii. Przesłuchali wszystkich świadków, czekają na wyniki badań

Śmierć na plebanii. Przesłuchali wszystkich świadków, czekają na wyniki badań

Źródło:
PAP

75-latkę osaczali przez kilka dni. Przekonali ją, że bierze udział w policyjnej obławie i jest świadkiem incognito. Byli tak wiarygodni, że nie wierzyła prawdziwym policjantom i swoim bliskim, którzy sygnał o jej dziwnym zachowaniu dostali od pracownika banku. Przekazała oszustom ponad pół miliona złotych. Na jej szczęście prawdziwi policjanci działali. Oszuści wpadli w zasadzkę, a teraz zostali oskarżeni o oszustwo, grozi im do 10 lat więzienia.

Zmanipulowali ją tak, że tylko im ufała. Oddała oszustom pół miliona. Wpadli w zasadzkę, staną przed sądem

Zmanipulowali ją tak, że tylko im ufała. Oddała oszustom pół miliona. Wpadli w zasadzkę, staną przed sądem

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na terenie powiatu kozienickiego doszło do dwóch groźnych wypadków z udziałem dzikich zwierząt. W Magnuszewie kierowca zderzył się z łosiem, który wbiegł na jezdnię. W Zajezierzu kobieta potrąciła sarnę. Policja przestrzega przed wzmożonym ruchem zwierząt w rejonach zalesionych.

Groźne wypadki z udziałem dzikich zwierząt

Groźne wypadki z udziałem dzikich zwierząt

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Studenci, którzy nie kupowali dyplomów, ale rzetelnie na nie zapracowali, mają poważne problemy. Po aferze korupcyjnej Collegium Humanum zmieniło nazwę, ale to tylko spotęgowało kłopoty. Część studentów zdecydowała się już na pozew zbiorowy przeciwko uczelni. Materiał Łukasza Łubiana z programu "Polska i Świat" TVN24.

Uczciwi oberwali rykoszetem. Problemy studentów byłego Collegium Humanum

Uczciwi oberwali rykoszetem. Problemy studentów byłego Collegium Humanum

Źródło:
TVN24

Urząd dzielnicy Mokotów zapowiedział, że w najbliższych miesiącach wybudowane zostanie 650 metrów nowej drogi rowerowej w ciągu ulic Domaniewskiej i Suwak. W ramach prac przebudowane zostaną chodniki oraz jedno z przejść dla pieszych.

Przedłużą ścieżkę rowerową w "Mordorze". Zbudują wyniesione skrzyżowanie

Przedłużą ścieżkę rowerową w "Mordorze". Zbudują wyniesione skrzyżowanie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policja zatrzymała 23-letnią mieszkankę warszawskiego Targówka podejrzaną o posiadanie znacznej ilości mefedronu i marihuany. W mieszkaniu kobiety znaleziono m.in. pojemniki z poporcjowanymi narkotykami oraz wagę elektroniczną.

Marihuana i mefedron w mieszkaniu 23-latki. Miały trafić na praskie ulice

Marihuana i mefedron w mieszkaniu 23-latki. Miały trafić na praskie ulice

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci z Piaseczna w niecałą godzinę dwukrotnie zatrzymali 44-letniego mężczyznę, który prowadził samochód nietrzeźwy i bez prawa jazdy. - Musiałem odwieźć partnerkę do domu - tłumaczył.

Nietrzeźwy, bez prawa jazdy, zakochany. Zatrzymali go dwa razy w ciągu godziny

Nietrzeźwy, bez prawa jazdy, zakochany. Zatrzymali go dwa razy w ciągu godziny

Źródło:
PAP

Auto ciężarowe, dwa busy i samochód osobowy. W środę rano na autostradzie A2 doszło do poważnego wypadku. Są ranni.

Zderzenie kilku aut na A2. Ranni

Zderzenie kilku aut na A2. Ranni

Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Policjanci ze Śródmieścia zatrzymali czterech obywateli Turcji, w tym podejrzanego o brutalny atak nożem. 23-latek usłyszał już zarzuty: usiłowania spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, posiadania narkotyków oraz kierowania samochodem pod ich wpływem.

"Wyciągnął nóż i brutalnie dźgnął nim 35-latka w klatkę piersiową"

"Wyciągnął nóż i brutalnie dźgnął nim 35-latka w klatkę piersiową"

Źródło:
tvnwarszawa.pl