Na moście średnicowym pociągi muszą zwalniać do 40 km/h. Wszystko przez "rozchwianą" sieć trakcyjną. – Teraz sytuacji przyjrzą się eksperci – mówi Krzysztof Łańcucki, rzecznik PKP PLK.
Już w weekend pociągi nie jechały przez przeprawę ze standardową prędkością 60 km/h – Sami kolejarze zwracali nam uwagę, że sieć trakcyjna na moście dziwnie się zachowuje. Prawdopodobnie przez długotrwałe, silne mrozy – wyjaśnia Łańcucki.Żeby przetestować
Minął weekend i Polskie Linii Kolejowe zdecydowały się jednak prędkość podnieść – do 40 km/h. Jak tłumaczą – żeby sieć przetestować. – Dla samej konstrukcji mostu nie ma zagrożenia. Nie ma też opóźnień w rozkładzie jazdy, bo zawsze przewidziany jest kilkuminutowy zapas, a to jest odcinek kilkusetmetrowy – tłumaczy Łańcucki.
Teraz ruch należy do ekspertów od kolejnictwa. Mają zbadać sieć trakcyjną, a po mogącej trwać kilka dni kontroli kolejarze zdecydują czy przywrócić bazową prędkość.
Wymiana podkładów
Niezależnie od tego, PKP PLK wyremontuje 60 podkładów, które znajdują się na moście – pod torami. – Chodzi o wymianę tych, które są już zużyte. Prace będą przeprowadzone poza godzinami kursowania większości pociągów. Może kilka nocnych będzie musiało zmienić trasy – tłumaczy Łańcucki.
ran/par