W środę od wczesnych godzin rannych kierowcy utknęli na A2 w ogromnym korku do zjazdu na węzeł Pruszków (skrzyżowanie A2 z drogą krajową nr 718). Okazało się, że problem leży w źle ustawionej sygnalizacji świetlnej na skrzyżowaniu ulic 3 maja i Żbikowskiej w Pruszkowie. - Jest krótkie światło do skrętu w lewo. Na zielonym mieszczą się tylko 3 samochody - relacjonował w środę Lech Marcinczak, reporter tvnwarszawa.pl.
- Dzisiaj sytuacja jest diametralnie inna- mówił po 8.00 rano Tomasz Zieliński, reporter tvnwarszawa.pl. - Wydaje mi się, że sygnalizacja została przesterowana. Po korku nie ma śladu - dodał.
Do kogo należą światła ?
Chcieliśmy upewnić się czy sygnalizacja świetlna została zmieniona, ale urzędnicy mają kłopot z ustaleniem do kogo należy. - Skrzyżowanie ulic 3 maja i Żbikowskiej jest w zarządzie Mazowieckiego Zarządu Dróg Wojewódzkich i to do nich należą wszystkie zmiany w sygnalizacji świetlnej- poinformowała nas Małgorzata Tarnowska rzeczniczka mazowieckiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. - W przyszłości tak będzie, ale na czas budowy A2 skrzyżowanie przejęte zostało przez GDDKiA i do tej pory należy do nich- odpowiada Monika Burdon, rzecznik MMZDW. - Nie mam informacji o tym, aby zostało nam ponownie przekazana- dodaje.
Po kolejnym telefonie do GDDKiA potowierdziły się jej informacje. – Faktycznie jeszcze nie przekazaliśmy sygnalizacji - potwierdza Tarnowska. – Ale za zarząd ruchu w tym miejscu odpowiada Urząd Marszałkowski, więc również za sygnalizację - dodaje. Zadzwoniliśmy sprawdzić te informacje w urzędzie.
- Nic nie wiem żeby tak było. Sprawdzę - odpowiada Marta Milewska, rzeczniczka UM.
Czekamy na odpowiedź.
Problemy w Morach
W środę problemy z przejazdem mieli również kierowcy jadący ul. Poznańską od Ożarowa w stronę Warszawy. - Na węźle Warszawa-Zachód (skrzyżowanie S8 z krajową "dwójką") jest źle ustawiona sygnalizacja świetlna- informowali internauci. - Kto wymyślił te trzecie światła w Morach? Jak na odcinku 500 metrów mogą być trzy sygnalizacje świetlne? Cały Ożarów Mazowiecki był dziś sparaliżowany. Do Tesco na Połczyńskiej jechałam niemal godzinę. Skandal! - pisała w srodę rano internauta Elka.
- Wiemy o problemie. Sprawę przekazaliśmy konserwatorowi sygnalizacji- poinformowała w środę Tarnowska.
Niestety w tym miejscu korki pozostały. - Nowa sygnalizacja jest akomodacyjna, czyli taką, która reaguje na realną sytuację na drodze. Okazało się, że jest błąd w programie- wyjaśnia Tranowska. - Konserwator w trybie pilnym ma przywrócić dobrze działającą sygnalizację - dodaje.
A2 bez korków
roody/su//ec
Źródło zdjęcia głównego: Tomasz Zieliński /tvnwarszawa.pl