- Rany odniesione w partyzantce i powstaniu oraz sędziwy wiek uniemożliwiają mu poruszanie się o własnych siłach. Towarzyszyć będę mu nasze serdeczne myśli – mówił o Ścibor-Rylskim Galperyn.
Jak już pisaliśmy, biegli zbadają, czy zdrowie 99-letniego gen. Zbigniewa Ścibora-Rylskiego pozwala na udział w jego procesie lustracyjnym. IPN podejrzewa generała o "kłamstwo lustracyjne" czyli zatajenie związków ze służbami specjalnymi PRL.
"Patrzyli z rozpaczą na śmierć"
Przypominał też, że Powstańcom towarzyszyły słowa przysięgi o byciu wiernym ojczyźnie. – Walkę wspomagała ludność cywilna, ponosząc ogrom ofiar. Powstańcy patrzyli z rozpaczą na śmierć swego miasta i gehennę ludności – przypominał Galperyn. - Dla nich będziemy mieć poczucie wdzięczności i jesteśmy pokoleniem odchodzącym w smugę cienia – dodał.
I zaznaczył, że teraz kolejne pokolenie powinni przejąć wartości, które towarzyszyły Powstańcom.
Galperyn odniósł się też do zmienionej treści apelu pamięci. - Po raz pierwszy treść apelu zostało rozszerzona przez Ministerstwo Obrony Narodowej o nazwiska zasłużonych dla kultywowania etosu powstańczego – zaznaczył. - Niektórzy nazywali to kompromisem, a inni optymalnym rozwiązaniem. Nam przyświecał cel, aby obchody nie były pozbawione tradycyjne oprawy wojskowej i nie doprowadzić do eskalacji emocji, jakie sprawie towarzyszą od ostatnich miesięcy.
W SOBOTĘ NA PLACU KRASIŃSKICH PRZEMAWIAŁ RÓWNIEŻ MINISTER OBRONY NARODOWEJ:
Przemówienie Antoniego Macierewicza
Główne zdjęcie: Bartłomiej Zborowski / PAP
ran/gp