"Gdzie się podziały pieniądze z podwyżki?", "Pieniądze na żłobki, nie na fontanny", "Za ciężką płacę chcemy godną płacę" – m.in. z takimi hasłami na transparentach około 150 osób pikietowało w sobotnie przedpołudnie przed bramą ratusza.
Ponad tysiąc pracowników
W Warszawie jest 40 żłobków skupionych w Zespole Żłobków m.st. Warszawy. Pracuje w nich w sumie ponad 1,1 tys. osób. Średnio zarabiają niewiele ponad 2 tys zł brutto.
Mimo podwyżek opłat za żłobki nawet o 160 procent, personel nie może liczyć na wzrost płac.
Pikieta mimo rozmów
Pikieta odbyła się pomimo podpisanego we wtorek porozumienia ze związkami zawodowymi i jednocześnie zakończyła trwający od maja spór zbiorowy. Ratusz poinformował związki, ze w obecnej sytuacji nie ma możliwości zwiększenia środków dla żłobków, jednocześnie zapewnił, że budżety dla placówek będą negocjowane wiosną przyszłego roku.
Rodzice poparli
Protest wzbudził sporą konsternację w ratuszu. Już w czwartek pisaliśmy o tym, że z oficjalnego forum Zespołu Żłobków daministratorzy kasowali wpisy zawierające zaproszenie na pikietę. O samym proteście poinformowali nas popierający protest rodzice, których dzieci uczęszczają do publicznych placówek.
"Pieniądze na żłobki, nie na fontanny"
mjc/roody