Udawał, że jest zaniepokojony podejrzaną transakcją, zachęcał do instalacji aplikacji

Źródło:
tvnwarszawa.pl
Nagranie rozmowy z podającym się za pracownika banku [fragment]
Nagranie rozmowy z podającym się za pracownika banku [fragment]Policja w Piasecznie
wideo 2/4
Nagranie rozmowy z podającym się za pracownika banku [fragment]Policja w Piasecznie

Policja opublikowała nagranie rozmowy z oszustem, który, podszywając się pod pracownika banku, próbował wymusić na kobiecie zainstalowanie aplikacji zdalnego pulpitu. Jeśliby to zrobiła, mogłaby stracić wszystkie oszczędności z konta. 26-latka nie dała się jednak zwieść.

Policjanci z Piaseczna opublikowali nagranie rozmowy 26-latki z oszustem, który chciał wymusić na niej zainstalowanie aplikacji do wyłudzania danych. Mężczyzna przedstawił się jako pracownik banku. Jak słychać na nagraniu, był zaniepokojony wykrytą przez bank podejrzaną transakcją na jej koncie.

Pytania i łączenie z "działem technicznym"

- Przekazuję informację o sytuacji na pani koncie - próba przelewu na kwotę 600 złotych została zablokowana między bankiem a odbiorcą, ponieważ ta osoba jest zarejestrowana w naszym systemie jako oszust lub osoba, która współpracuje z oszustem - mówi do kobiety mężczyzna.

Kobieta wchodzi na swoje konto, żeby zobaczyć, czy widać przelew w historii płatności. - W historii pani tego nie zobaczy, bo ta próba przelewu została zablokowana - odpowiada podszywający się pod bankowca.

- Gdyby doszło do przelewu, to po prostu kasa zniknęłaby z konta? - dopytuje kobieta. Jej rozmówca potwierdza i dodaje, że nawet gdyby oszustom udało się zrobić przelew, to ona i tak nie dostałaby o tym powiadomienia.

Później mężczyzna pyta kobietę, czy robiła jakiekolwiek zakupy przez portale internetowe w ciągu ostatnich dwóch dni. Kiedy w odpowiedzi pada "tak", dopytuje o nazwy portali. Instruuje ją też, że dokonywanie płatności przez stronę jest niebezpieczne, bo "oszuści mają wtedy dostęp do danych i mogą je w ten sposób uzyskać". Dodaje, że "według regulaminu banku, będzie musiał zgłosić tę sprawę na policję". Wyjaśnia, że gdyby kontaktowali się z nią funkcjonariusze, trzeba będzie podać jego dane.

Później informuje, że połączy kobietę z działem technicznym, który sprawdzi, w jaki sposób jej dane zostały skradzione. Pyta z jakiego korzysta systemu operacyjnego w telefonie. - Nie pobieramy żadnych danych osobistych, żadnych haseł - zastrzega oszust. Po czym prosi ją, aby otworzyła sklep (nazwa została na nagraniu wyciszona) i zainstalowała konkretną aplikację.

Dzięki aplikacji oszust ma kontrolę nad kontem

- By "zapobiec" tej transakcji mężczyzna instruuje klientkę i przekonuje, że połączy ją z działem technicznym. Jednak by to zrobić, przekazuje jej nazwę aplikacji, którą koniecznie musi teraz zainstalować. Okazuje się, że jest to znana darmowa aplikacja, tak zwany zdalny pulpit, która - niestety - coraz częściej dziś wykorzystywana jest przez oszustów bankowych - opisuje rzecznik piaseczyńskiej komendy Jarosław Sawicki.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE NA TVN24 GO >>>

Jak wyjaśnia, jeśli zainstalujemy taką aplikację, przestępca widzi wszystko, co robimy na naszym komputerze lub smartfonie. - Oszust otrzymuje także pełną kontrolę nad naszym kontem bankowym. Kradzione są dostępne tam środki finansowe, mogą również z naszego konta zostać zaciągnięte kredyty - zaznacza Sawicki.

W tym przypadku kobieta nie dała się oszukać i sama ostrzega dziś innych przed podobnymi oszustami. - W podobnej sytuacji należy się natychmiast rozłączyć i osobiście skontaktować ze swoim bankiem. Prezentowane nagranie niech będzie ostrzeżeniem - podsumowuje policjant.

Osoby rozpoznające głos na nagraniu proszone są o kontakt z Komendą Powiatową Policji w Piasecznie lub najbliższą jednostką policji.

Oszustwa "na legendę", milionowe straty

- Już nie ma typowej metody "na wnuczka", nie działa prosty schemat, który wszyscy sobie wyobrażają, że trzeba być osoba naiwną, żeby dać się oszukać. Teraz mówimy o metodzie na tak zwaną legendę. Z każdym kolejnym dniem pojawiają się nowe legendy, bo oszuści próbują wykorzystywać sytuację, by nabić sobie portfele czyimiś pieniędzmi - wyjaśniał w rozmowie z TVN24 Sylwester Marczak, rzecznik Komendy Stołecznej Policji. I dodał, że skala oszustw "na legendę" rośnie w ogromnym tempie. - W minionym roku do września straty z tego tytułu szacowano na pięć milionów złotych, w tym roku jest to już 20 milionów złotych - wyliczał.

Autorka/Autor:mp/b

Źródło: tvnwarszawa.pl

Źródło zdjęcia głównego: KSP

Pozostałe wiadomości

Saturn - kundel z podwarszawskiego schroniska - stał się dawcą nerki dla rasowego owczarka z hodowli. Fundacja zajmująca się ochroną zwierząt informuje teraz, że lekarz weterynarii, który okaleczył psa, usłyszał wyrok.

Wyciął nerkę Saturnowi i przeszczepił innemu psu. Sąd skazał lekarza weterynarii

Wyciął nerkę Saturnowi i przeszczepił innemu psu. Sąd skazał lekarza weterynarii

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Pięć tysięcy złotych mandatu i 10 punktów karnych kosztowało 20-latka driftowanie na parkingu przed sklepem w Piasecznie. Wszystkiemu przyglądali się członkowie jego rodziny, a ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć".

Driftował na parkingu. Jego ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć"

Driftował na parkingu. Jego ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

- Skrzywdził rodzinę, odebrał ojca dzieciom - mówią o Łukaszu Ż. żona i matka zmarłego 37-letniego Rafała. Podejrzany o spowodowanie śmiertelnego wypadku na Trasie Łazienkowskiej w czwartek zostanie przewieziony z Niemiec do Polski. Prokuratura przedstawi mu zarzuty.

Matka ofiary wypadku na Trasie Łazienkowskiej o Łukaszu Ż.: zasługuje na najwyższą karę, jaka jest w Polsce

Matka ofiary wypadku na Trasie Łazienkowskiej o Łukaszu Ż.: zasługuje na najwyższą karę, jaka jest w Polsce

Źródło:
"Uwaga!" TVN, tvnwarszawa.pl

- Moją rolą, jako mamy, jest zadbać o to, żeby dzieci nie zapomniały, jaki był tatuś. Każdej nocy o tym rozmawiamy, krzyczymy: "tatusiu, kochamy cię" - tak mówi wdowa po panu Rafale, który zginął dwa miesiące temu w wypadku na Trasie Łazienkowskiej w Warszawie. Auto, którym jechała cała rodzina, staranował swoim samochodem Łukasz Ż. 14 listopada mężczyzna trafi z Niemiec prosto w ręce polskich służb.

"Każdej nocy krzyczymy do taty: dobranoc, tatusiu, kochamy cię"

"Każdej nocy krzyczymy do taty: dobranoc, tatusiu, kochamy cię"

Źródło:
Fakty TVN

W miejscowości Jedlińsk pod Radomiem dachowała karetka, która wracała z wezwania, bez pacjenta. "Jechało nią dwóch mężczyzn, jeden z nich poniósł śmierć na miejscu, drugi trafił do szpitala" - podała policja. Prokuratura wyjaśnia, kto był sprawcą wypadku.

Dachowała karetka, zginął ratownik. Prokuratura: ambulans wjechał na czerwonym świetle

Dachowała karetka, zginął ratownik. Prokuratura: ambulans wjechał na czerwonym świetle

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Policjant z Ostrołęki wracał po służbie do domu, gdy zobaczył siedzącego na poboczu mężczyznę. Pieszy był wyraźnie zdezorientowany, na nogach miał klapki. Funkcjonariusz pomógł wyziębionemu mężczyźnie, który miał zamiar pieszo dotrzeć do domu. Miał jeszcze 30 kilometrów.

Siedział na poboczu, na nogach miał klapki. Mówił, że idzie do domu

Siedział na poboczu, na nogach miał klapki. Mówił, że idzie do domu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Twarz miał zakrytą szalikiem, a na głowie kaptur. Groził pracownikom stacji paliw przedmiotem przypominającym broń palną. Ukradł pieniądze z kasy i uciekł w kierunku drogi wojewódzkiej numer 7.

Pracownikom stacji paliw groził bronią, uciekł z gotówką

Pracownikom stacji paliw groził bronią, uciekł z gotówką

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Zakończyło się śledztwo w sprawie ataku w szkole w Kadzidle (Mazowieckie). 18-letni Albert G. zaatakował uczniów. Do szpitali trafiły trzy osoby. Tuż po zdarzeniu nożownik usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa wielu osób. Po roku od zdarzenia stanie przed sądem.

"Planował zabójstwo co najmniej ośmiu uczniów"

"Planował zabójstwo co najmniej ośmiu uczniów"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W środę przed Sądem Okręgowym w Warszawie mowy końcowe wygłosili obrońcy oskarżonych w sprawie o zabójstwo byłego premiera Piotra Jaroszewicza i jego żony. To jedna z najgłośniejszych zbrodni początku lat 90. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku.

Zabójstwo Jaroszewiczów. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku

Zabójstwo Jaroszewiczów. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku

Źródło:
PAP

Policjanci wyjaśniają okoliczności poważnego wypadku pod Legionowem. Ranni zostali mężczyźni wykonujący prace na drodze. Obaj stali przed autem, w które wjechał inny kierowca.

Malowali pasy na drodze, w ich auto uderzył inny kierowca. Ranni

Malowali pasy na drodze, w ich auto uderzył inny kierowca. Ranni

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl

"Decyzją Mazowieckiego Konserwatora Zabytków wpisem objęte zostały brama główna wraz ogrodzeniem (trzy przęsła), budynek dyrekcji, hala kolebkowa, części hali spawalni, części hali tłoczni wraz z rampą wjazdową oraz główne ciągi komunikacyjne i teren położony przy ul. Jagiellońskiej w Warszawie" - poinformowano w środę.

Brama główna FSO wpisana do rejestru zabytków

Brama główna FSO wpisana do rejestru zabytków

Źródło:
PAP

Jak wynika z danych ratusza, przemoc domowa w dalszym ciągu jest silnie związana z płcią i zdecydowana większość osób jej doświadczających to kobiety. A w skrajnych przypadkach może być przyczyną bezdomności. Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności. One bardzo potrzebują wsparcia.

"Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności"

"Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Parking P+R przy stacji metra Młociny przejdzie kompleksową przebudowę. Wymieniona zostanie nawierzchnia, a obiekt zyska rozwiązania, które ograniczą zużycie energii.

Największy parking P+R do przebudowy

Największy parking P+R do przebudowy

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Prokuratura przesłuchała już wszystkich świadków w sprawie śmierci 31-latka na plebanii w Drobinie niedaleko Płocka (Mazowieckie). Śledczy mają otrzymać na początku lutego przyszłego roku wyniki badań toksykologicznych zmarłego.

Śmierć na plebanii. Przesłuchali wszystkich świadków, czekają na wyniki badań

Śmierć na plebanii. Przesłuchali wszystkich świadków, czekają na wyniki badań

Źródło:
PAP

75-latkę osaczali przez kilka dni. Przekonali ją, że bierze udział w policyjnej obławie i jest świadkiem incognito. Byli tak wiarygodni, że nie wierzyła prawdziwym policjantom i swoim bliskim, którzy sygnał o jej dziwnym zachowaniu dostali od pracownika banku. Przekazała oszustom ponad pół miliona złotych. Na jej szczęście prawdziwi policjanci działali. Oszuści wpadli w zasadzkę, a teraz zostali oskarżeni o oszustwo, grozi im do 10 lat więzienia.

Zmanipulowali ją tak, że tylko im ufała. Oddała oszustom pół miliona. Wpadli w zasadzkę, staną przed sądem

Zmanipulowali ją tak, że tylko im ufała. Oddała oszustom pół miliona. Wpadli w zasadzkę, staną przed sądem

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na terenie powiatu kozienickiego doszło do dwóch groźnych wypadków z udziałem dzikich zwierząt. W Magnuszewie kierowca zderzył się z łosiem, który wbiegł na jezdnię. W Zajezierzu kobieta potrąciła sarnę. Policja przestrzega przed wzmożonym ruchem zwierząt w rejonach zalesionych.

Groźne wypadki z udziałem dzikich zwierząt

Groźne wypadki z udziałem dzikich zwierząt

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Studenci, którzy nie kupowali dyplomów, ale rzetelnie na nie zapracowali, mają poważne problemy. Po aferze korupcyjnej Collegium Humanum zmieniło nazwę, ale to tylko spotęgowało kłopoty. Część studentów zdecydowała się już na pozew zbiorowy przeciwko uczelni. Materiał Łukasza Łubiana z programu "Polska i Świat" TVN24.

Uczciwi oberwali rykoszetem. Problemy studentów byłego Collegium Humanum

Uczciwi oberwali rykoszetem. Problemy studentów byłego Collegium Humanum

Źródło:
TVN24

Urząd dzielnicy Mokotów zapowiedział, że w najbliższych miesiącach wybudowane zostanie 650 metrów nowej drogi rowerowej w ciągu ulic Domaniewskiej i Suwak. W ramach prac przebudowane zostaną chodniki oraz jedno z przejść dla pieszych.

Przedłużą ścieżkę rowerową w "Mordorze". Zbudują wyniesione skrzyżowanie

Przedłużą ścieżkę rowerową w "Mordorze". Zbudują wyniesione skrzyżowanie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policja zatrzymała 23-letnią mieszkankę warszawskiego Targówka podejrzaną o posiadanie znacznej ilości mefedronu i marihuany. W mieszkaniu kobiety znaleziono m.in. pojemniki z poporcjowanymi narkotykami oraz wagę elektroniczną.

Marihuana i mefedron w mieszkaniu 23-latki. Miały trafić na praskie ulice

Marihuana i mefedron w mieszkaniu 23-latki. Miały trafić na praskie ulice

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci z Piaseczna w niecałą godzinę dwukrotnie zatrzymali 44-letniego mężczyznę, który prowadził samochód nietrzeźwy i bez prawa jazdy. - Musiałem odwieźć partnerkę do domu - tłumaczył.

Nietrzeźwy, bez prawa jazdy, zakochany. Zatrzymali go dwa razy w ciągu godziny

Nietrzeźwy, bez prawa jazdy, zakochany. Zatrzymali go dwa razy w ciągu godziny

Źródło:
PAP

Auto ciężarowe, dwa busy i samochód osobowy. W środę rano na autostradzie A2 doszło do poważnego wypadku. Są ranni.

Zderzenie kilku aut na A2. Ranni

Zderzenie kilku aut na A2. Ranni

Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Policjanci ze Śródmieścia zatrzymali czterech obywateli Turcji, w tym podejrzanego o brutalny atak nożem. 23-latek usłyszał już zarzuty: usiłowania spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, posiadania narkotyków oraz kierowania samochodem pod ich wpływem.

"Wyciągnął nóż i brutalnie dźgnął nim 35-latka w klatkę piersiową"

"Wyciągnął nóż i brutalnie dźgnął nim 35-latka w klatkę piersiową"

Źródło:
tvnwarszawa.pl