Jak poinformowała w piątek policja, na terenie powiatu otwockiego (Mazowsze) doszło do kolejnego przestępstwa metodami "na policjanta" i "na pracownika banku". Ofiarą oszustów padł mężczyzna, który stracił 120 tysięcy złotych. Jeden z podejrzanych trafił w ręce funkcjonariuszy.
Policja: fałszywemu pracownikowi banku pomagał fałszywy policjant
Według ustaleń funkcjonariuszy, do pokrzywdzonego - mieszkańca powiatu otwockiego - zadzwonił mężczyzna podający się za pracownika banku, który poinformował go, że ktoś prawdopodobnie włamał się na jego konto i próbował wypłacić gotówkę. By uwiarygodnić rzekomą próbę kradzieży, do ofiary zadzwoniła jeszcze inna osoba, podająca się za policjanta. Fałszywy funkcjonariusz tłumaczył, że pracuje nad sprawą oszustw bankowych i jeśli ma pieniądze w banku, to są one rzeczywiście zagrożone i może wszystko stracić.
Czytaj też: Chciały odprawić magiczny rytuał i przyciągnąć miłość. Zamiast tego straciły kilka tysięcy złotych
Mężczyzna miał wydawać swojej ofierze kolejne polecenia, w celu rzekomej ochrony zebranych w banku oszczędności. By nie stracić pieniędzy, poszkodowany wypłacił z banku 120 tysięcy złotych, a następnie całą gotówkę wpłacił wpłatomatem kodem blik, podanym przez oszustów.
"Sprawa ma charakter rozwojowy"
Zawiadomieni o sprawie policjanci ustalili, że za przestępstwem może stać 23-latek z Warszawy.
- Zaskoczony mężczyzna został zatrzymany w zeszły poniedziałek w swoim mieszkaniu. W toku czynności funkcjonariusze zabezpieczyli przedmioty, które mogły być wykorzystane w przestępstwie - poinformowała w komunikacie młodsza aspirant Paulina Harabin, oficer prasowa otwockiej policji.
Sąd na wniosek Prokuratury Rejonowej w Otwocku podjął w czwartek decyzję o aresztowaniu podejrzanego mężczyzny na okres trzech miesięcy. Może mu grozić do ośmiu lat więzienia.
- Sprawa ma charakter rozwojowy i niewykluczone są kolejne zatrzymania - podkreśla Harabin.
Autorka/Autor: bp
Źródło: KPP w Otwocku
Źródło zdjęcia głównego: KPP w Otwocku