Już trzy firmy odwołały się do Krajowej Izby Odwoławczej w sprawie wyboru wykonawców rozbudowy drugiej linii metra. Protesty dotyczą zarówno budowy metra na Wolę, jak i na Targówek. - Złożone odwołania podnoszą kwestie finansowe oraz proceduralne - informuje Metro Warszawskie.
Termin składania odwołań minął w poniedziałek o północy. Jeszcze wczoraj po godz. 15 udało nam się ustalić, że do Krajowej Izby Odwoławczej wypłynęły dwa protesty dotyczące wyboru wykonawców rozbudowy metra. – Odwołało się konsorcjum Inżynierii Rzeszów i ZUE SA - to budowa metra w kierunku Woli, oraz konsorcjum Acciona Infrastructure i Mostostal Warszawa - to odcinek na Targówek – informuje Justyna Tomkowska, rzeczniczka KIO.
Przed godziną 16 rzeczniczka metra poinformowała, że wpłynęło jeszcze jedno odwołanie. – Złożyło je konsorcjum Torpol i Tines Engineering. Dotyczy pierwszego zadania, czyli odcinka na zachód od stacji ronda Daszyńskiego – powiedziała w poniedziałek Anna Bartoń.
Jak przekazała nam we wtorek rzeczniczka metra, złożone odwołania podnoszą kwestie finansowe oraz proceduralne.
Teraz KIO ma ustawowo 14 dni na rozpoznanie odwołań, jednak ten termin może się wydłużyć. – Jeśli odwołania będą zawierały błędy, czy potrzebne będą uzupełnienia dokumentów, to wówczas wnioskodawcy będą musieli je poprawić – tłumaczy Tomkowska.
Wciąż nie wiadomo, kiedy metro będzie mogło podpisać umowy z wybranymi wykonawcami. – Procedura jest w toku. Wszystko zależy od decyzji KIO, jeśli będzie dla nas pozytywna, wówczas czeka nas jeszcze kontrola uprzednia Urzędu Zamień Publicznych. Następnym krokiem będzie podpisanie umów – wylicza Bartoń. Ale konkretnej daty na razie nie podaje.
Sprawdzeni w boju?
Metro Warszawskie pod koniec października wybrało wykonawców rozbudowy drugiej linii metra. Zadanie podzielone na dwa odcinki, tzw. 3+3.
Pierwszy z nich dotyczy budowy trzech stacji i tunelu na zachód od stacji Rondo Daszyńskiego, w głąb Woli. Tutaj wybrano ofertę tureckiego Gülermak opiewającą 1 147 999 590,00 zł.
Z kolei odcinek na wschód od Dworca Wileńskiego, w stronę Targówka, ma budować włoskie Astaldi, które zaproponowało za swoje prace cenę 1 066 741 483,79 zł. Obie firmy, jako konsorcjum, budowały centralny odcinek drugiej linii metra, który otworzono w marcu tego roku.
Łącznie obie oferty wynoszą 2 214 741 073,79 zł. A ratusz planował przeznaczyć na budowę tych obu odcinków 3 174 757 654,32 zł.
Termin na 2019 r.
II linia metra wraz z nowymi sześcioma stacjami będzie miała długość ponad 13,5 km. Podczas ogłoszenia przetargu prezes metra Jerzy Lejk mówił, że "jeżeli udałoby się podpisać umowę w połowie 2015 r., to w 2018, pierwszej połowie 2019 r., jeżeli wszystko by dobrze przebiegało, powinna być gotowa ta budowa". Tę datę potwierdziło w sierpniu Metro Warszawskie: - Nie mamy żadnych informacji o możliwym przesunięciu tego terminu. Rok 2019 jest jak najbardziej aktualny - zapewniał w sierpniu Paweł Siedlecki z biura prasowego metra.
Czy coś się od tego czasu zmieniło? - Nic nie wskazuje na to, żeby ta planowana data miała się zmienić. Wszystko jednak zależy od daty podpisania umowy i ewentualnej procedury odwoławczej – podkreślał z kolei pod koniec października Siedlecki.
Zapytaliśmy warszawiaków na co wydać można zaoszczędzony przy budowie metra 1 mld złotych:
jb/jk/sk
Źródło zdjęcia głównego: archiwum TVN