O śladach na ciele chłopczyka poinformował funkcjonariuszy lekarz, który opiekował się dzieckiem. Według jego relacji, dziecko posiadało na ciele liczne obrażenia, które miały być skutkiem pobicia."Denerwujący płacz"Policjanci zaczęli ustalać, z kim ostatnio przebywał dopiero co narodzony chłopczyk. Po przesłuchaniach, okazało się, że najprawdopodobniej stało się to, gdy noworodkiem opiekował się ojciec.Funkcjonariusze z Mokotowa zatrzymali Adama M. Mężczyzna przyznał się do pobicia, ale nie omieszkał dodać, że zrobił, to, bo denerwował go płacz dziecka. Prokurator przedstawił już 34-latkowi zarzut znęcania się nad noworodkiem ze szczególnym okrucieństwem. Ojciec pobitego dziecka trafił na trzy miesiące do aresztu. Grozi mu kara nawet do 10 lat więzienia.
ran//ec
Mówi Andrzej Browarek ze stołecznej policji